OPONY I EKSPLOATACJA
AKCESORIA MOTOCYKLOWE
Zachęcamy do dzielenia się swoimi trasami z pomocą edytora. Możesz zaplanować trasę, dodawać zdjęcia, dzielić się z nią ze znajomymi i otrzymywać komentarze.
Dla mnie bomba, przetestowałem nowe Alpine Motosafe MOTOGP i te są nawet jeszcze lepsze niż Race na autostrady! Tak czy inaczej każdy motocyklista powinien jeździć w zatyczkach z prostego powodu - hałas powyżej 85dB trwale uszkadza nasz słuch. Teraz ciekawostka - nie istnieje żaden kask, który osiąga pułap 85dB przy szybkiej jeździe - najcichcesze kaski dają 90dB, więc każdy wyjazd kilkugodzinny bez zatyczek uszkadza stopniowo słuch - zatyczki dają -15dB więc hałas można zniwelować do bezpiecznego poziomu.
Do tej pory najlepsza jaką miałem - BT016 Pro.
Niestety skończyły się dostawy a szkoda.
Moto - liter - Triumph Sprint RS955i.
Założony komplet nowych 29 marca 2024 przy stanie licznika 41.858km
Aktualnie na 17 sierpnia stan licznika był 53.841km co daje 11.983 km + trasa jakieś 200km po tankowaniu gdzie robiłem zdjęcie.
Stan opony przód - jeszcze dużo do limitu.
Stan opony tył - na latanie dookoła komina ok, ale przed wyjazdem w trasę na Mazury z obciążeniem jednak trzeba wymienić.
Wnioski - pełne zaskoczenie - bo spodziewałem się, że po 6 tys będzie koniec.
Awaryjne hamowanie - kilka i to z piskiem przodu a nigdy nie uciekło.
Szkoda, że ich już brak. Nie wiem co wziąć następnego na tył, chyba S20.
Witajcie, 3 miesiące temu właśnie ją kupiłem. 16 lat wcześniej jeszcze motocross potem Inazauma 750,teraz Honda. Piękna, zadbana, bez skazy. Mam ją krótko, ale już wiem że to mój ostatni motocykl. Bo mam już 51 lat 😉. Prowadzi się pięknie, silnik bardzo elastyczny, zawieszenie fajnie wybiera. Mimo przebiegu 70 tyś. silniczek odpala na widok kluczyka 😀 i pracuje bardzo cicho. Szczerze polecam takie moto.
Przeszedłem z Motula 7100 10W40 Syntetyk na LM 4T Synth Street Race 10W40 syntetyk w Yamaha MT-09 2019 RN43. Biegi zaczęły lżej wchodzić, czuć różnice przy przepinaniu biegów na odcinie quickshifterem, różnicy głośności pracy silnika nie zauważyłem, olej nie bombelkuje w wizjerze jak motul. Troszkę droższy od motula, serwis olejowy wychodzi ok. 70zł więcej z filtrem. Serwis olejowy w swojej 09 robię sam co 3,5-4 tyś. Motocykl pracuje na pełnych obrotach. Do normalnej jazdy motul 7100 jak najbardziej się nadaję, to dobry olej, ale bez podjazdu do LM. Nie zauważyłem też zużycia silnika, ani na jednym ani na drugim, od 3'ego serwisu olejowego bo mam ją od nowości, brak opiłek. (Wcześniej były podczas docierania). Jestem po 1 wymianie LM na LM i zauważyłem zmianę koloru oleju, być może wynika to z jego składu aczkolwiek motula zalewałem złotego i po 3 tysiącach zlewałem złoty. LM po 3 tysiącach zmienia kolor. Olej niby typowo sportowy, ale nie widzę przeciwskazań do stosowania w nakedach, tym bardziej że w przypadku yamahy oba typy mają te same silniki - Yamaha MT09 - Yamaha R9 - ten same silnik CP3,
MT10 - R1 - ten sam silnik CP4
Śmiało lać, polecam. W tych pieniądzach już naprawdę ciężko o lepszy olej, nie wiem jak w porównaniu wyszedłby z Motulem 300V, jednakże 300V nie jest olejem do codziennego użytku tak jak LM, gdyż posiada inne specyfikacje, typowo dla motocykli które nie schodzą poniżej 10 tysięcy.
Niby olej jak olej, większość działa i spełnia normy, ale z 5100 jestem najmniej zadowolony i do niego nie wrócę nigdy chociaż przejeździłem na nim dobrych parę sezonów uwiedziony legendą motula dopóki nie powiedziałem sprawdzam. Okazało się że inne marki choćby tańsze valvoline, elf, orlen, gulf były lepsze tzn nie ciemniały tak szybko, nie ubywało ich i biegi wchodziły lepiej. Na prawdę polecam przetestować coś innego, bo legenda 5100 wzięła się tylko z marki, a nie tego konkretnego modelu.
Olej spełnił swoją rolę, mimo wielu godzin na wentylatorze w korkach i wolnej jeździe, upałów w środku lata w Grecji i jazdy bez zamulania gdzie się dało. Przez 7 tys km na nim nie dolałem nic, biegi wchodziły normalnie, długo był czysty, robił się ciemny powoli i stopniowo. Kolejna wymiana 8tys to samo. Podczas wymiany go nie było w oleju ani filtrze żadnych przepalonych grudek, jedynie pare opiłków ze skrzyni które są co wymianę, taki urok mojego konia, ale ma już 100tys km za sobą. Na drogę w zupełności wystarczający nawet do sporta, na tor lepiej wlać 10w50. A no i po latach na 5100 na pewno już więcej tego błędu nie popełnię, potrafiło go brać i skrzynia haczyła na motulu, może trafiłem podróbe, ale już nie ryzykuje
Coś jest nie tak z tymi motocyklami. Koleżanka miała małego szlifa i okazało się, że silnik jest do wymiany - nie mówiła co tam się stało, ale naprawa nieopłacalna. Pomyślałem że może przypadek, ale potem słyszałem o kolejnym identycznym przypadku kilka miesięcy później. Normalny motocykl po ślizgu jedzie dalej.
Użytkuje ten model od kilku sezonów, działał w różnych konfiguracjach z interkomami różnych marek. Mocną stroną jest wykonanie, bateria oraz łatwość i wygoda obsługi (jog). Wad jest niestety sporo - dość niska jakość połączenia w trybie interkom (szumny i trzaski), mały zasięg (realnie 200-300m), brak możliwości odbierania dźwięku z telefonu, gdy jesteś połączony z drugim interkomem (albo to, albo to), kiepskie głośniki (muzyka bardzo słabo - brak basu) i ogólnie słaba jakość oprogramowania. Dwie z tych wad są generalnymi wadami wszystkich interkomów tej marki (zasięg i oprogramowanie). Jak na dzisiejsze czasy, to interkom tylko do jazdy solo, jeśli chcecie jeździć z kimś, to zdecydowanie bardziej opłaca się jakieś Cardo.
Witam,
Mam versysa 1000/II i jest to przyzwoity motor, ale porywu nie ma. Wszystko działa poprawnie, gaz trochę narowisty, szyba fabryczna to jakiś żart, kanapa szeroka, ale niewygodna przy dłuższych trasach. Silnik, hmm...ciągnie na 6 z 50km bez szarpania, ale dozowanie w średnich obrotach dla mnie słabe i motor przy 4tys na 3,4biegu głośny, nie fajnie się jedzie. Lekko się prowadzi, lecz składanie w zakręty takie sobie. Mnie spasował GS, motor trzeba dobierać pod siebie, kawasaki mi nie podszedł.
Witam.
Motocyklowi nie mogę nic zarzucić. OK, szyba mogłaby być wyższa. A gdybym miał trochę dłuższe nogi (wzrost 177 cm), to nawet stawiałbym obie stopy na ziemi.
Ostrzegam za to przed hondowskimi torbami bocznymi. O ile motocykl kupiłem w ciemno i nie żałuję ani przez chwilę, to zakup toreb bocznych to dla mnie rozczarowanie. Torby są małe, nie wchodzi kask, nie mieści się też moja teczka do pracy. Ogólnie zmieściłbym foliówkę z zakupami na śniadanie, pod warunkiem że dla jednej osoby. Nie zamykają się na żaden zamek, do spięcia suwaka dołożona jest kłódeczka szyfrowa, mała i słaba jak zabawka.
Torby są mocowane w systemie SW Motech 3P (informacja, której naszukałem się, jako laik, dość długo - w oficjalnych materiałach nie znalazłem). Żeby zamontować ich stelaż, trzeba dopłacić za stelaż kufra centralnego. Nigdzie w materiałach Hondy, ani nawet przy zamawianiu akcesoriów, nie było informacji, że stelaż centralny trzeba dokupić i zapłacić dodatkowo ok. 1500 zł (w/g cennika). Dowiedziałem się o dopłacie tuż przed odbiorem.
Na stelaż centralny przewidziany jest w katalogu akcesoriów Hondy szpetny, kanciasty kufer, który kojarzy mi się z dostawcą pizzy. Nie chciałem tego kufra, nie kupiłem go. Za stelaż centralny musiałem jednak dopłacić, bo stelaże boczne przykręca się do niego. OK, w sumie nie aż taki wielki problem, ale dalej okazuje się, że właściwie żadna płyta pod kufer innej marki do katalogowego stelaża nie pasuje, poza tą jedną, katalogową, na którą wchodzi hondowski, katalogowy, szpetny, kanciasty kufer.
Ogólnie czeka mnie prawdopodobnie kupno jeszcze raz stelaży i kufrów bocznych i centralnego od jakiegoś sensownego producenta, za dodatkową, niemałą kwotę.
Pozdrawiam mile sympatycznych Panów z Hondy na południu Wrocławia ;) którzy dzielnie pomagali mi w przejściu przez to wszystko i szukali razem ze mną rozwiązania.
Do Hondy wrócę za jakiś czas po następny motocykl, ale dokładniej przyjrzę się wtedy katalogowym akcesoriom.
Myślałem że kupuje kask sportowy, tymczasem okazało się że jest cichszy od mojego Shoei GT-AIR pierwszej generacji! Niesamowity kask - ogromne pole widzenia, dobra wentylacja(nie jest to huragan, ale głowa się nie poci) i możliwość dopasowania prawie do każdej głowy - mamy wymienne policzki o trzech różnych grubościach. Z minusów - trochę ciasno wchodzi na głowę i robi delkitatnego chomika na twarzy. Nie ma blendy, ale za to można kupić szybę fotochrom i ten minus odpada. Solidne 9/10 - to chyba jeden z najlepiej wyciszonych kasków na rynku.
Powiem szczerze że jestem nieco rozczarowany interkomem. Sama jakość rozmów jest świetna - zarówno w grupie DMC jak i przez telefon, ale rozczarowałem się tak chwalonymi głośnikami JBL. Oczekiwałem cudów, a one grają po prostu płasko i przeciętnie bez basu. Wcześniej miałem Sene 50S pierwszej generacji - nawet nie harman-kardon i grały nieporównywalnie lepiej. Cardo jest może i troche głośniejszy, ale co mi z tego jak muzyka gra po prostu słabo i bez głębi. Próbowałem z korektorem i nadal efekt ten sam.
Ocena użytkowników
Brak oceny
Liczba komentarzy
0
Ocena użytkowników
Brak oceny
Liczba komentarzy
0
Ocena użytkowników
Brak oceny
Liczba komentarzy
0
Ocena użytkowników
Brak oceny
Liczba komentarzy
0
Ocena użytkowników
Brak oceny
Liczba komentarzy
0
Ocena użytkowników
Brak oceny
Liczba komentarzy
0
Ocena użytkowników
Brak oceny
Liczba komentarzy
0