Do groźnie wyglądającego wypadku z udziałem motocykla doszło 23-go lipca na Zakopiance, a całe zdarzenie uwiecznił na kamerze jeden z kierowców samochodu. Dzięki nagraniu z tego wypadku można wyciągnąć wnioski dla siebie.
Nie zamierzam w tym miejscu moralizować - od tego są całe wyspecjalizowane sztaby ludzi na facebooku. Teoretycznie winę można zwalić na złego puszkarza, który nie patrzył w lusterka. To fakt. Niestety jest druga strona medalu - zabawy w przeciskanie się i slalom między samochodami obarczone są zawsze sporym ryzykiem, czego przykład zobaczyliśmy na filmie. Motocyklista padł ofiarą tego, że kierowca samochodu chcąc zachować się w porządku i zjechać na prawy pas nie blokując pasa ruchu nie zauważył drugiego mknącego motocykla. Z doświadczenia wiem, że jest takie ułożenie samochodów po przekątnej pomiędzy dwoma pasami to najgorsza i najbardziej niebezpieczna konfiguracja i pod żadnym pozorem nie powinniśmy podejmować wyprzedzania.
Jedyny pozytywny aspekt jest taki, że motocyklista wyszedł z całego zdarzenia w miarę cało, a my możemy wyciągnąć wnioski na przyszłość. Wyprzedzanie samochodów, które ustawione są po przekątnej jest nawet bardziej niebezpieczne niż wjeżdżanie między dwa samochody jadące równolegle. Zapamiętać, nigdy nie próbować!