Oto dekalog plecaczka ze Świata Motocykli.
1 Nawet jeśli jest bardzo gorąco i perspektywa nałożenia na siebie skórzanej
kurtki i grubych spodni przyprawia cię o zawrót głowy, nałóż je. Przewiewne
biodrówki i buty na obcasie to nie jest najlepszy pomysł. Zapewne wyglądasz w
nich ślicznie, ale pomyśl, jak będą wyglądać twoje zgrabne nóżki czy łokcie po
spotkaniu z asfaltem.
2 Drogi „plecaczku", wiercić możesz się na kanapie w domu lub w samochodzie.
Siedząc na motocyklu, nie wykonuj żadnych nieprzemyślanych i nagłych ruchów.
Kierowca ma za zadanie utrzymać w ryzach 300-kg „potwora". Nie pomagasz mu,
jeśli twoje 60 kg wprowadza zamęt na pokładzie.
3 Jeśli motocykl jest na zakręcie, zawsze utrzymuj ten sam kąt nachylenia co
kierowca. Nie staraj się, na miłość boską, wychylać w drugą stronę! Ty,
motocykl i kierowca tworzycie jedną całość, zachowuj się więc jak jej spójna
część.
4 Z motocykla wcale nie jest łatwo spaść! Brzmi niewiarygodnie, ale to fakt.
Nie trzymaj się zatem kurczowo, przylepiając do pleców kierowcy niczym miś
koala, ponieważ to bardzo ogranicza jego płynność ruchów. Usiądź wygodnie,
znajdź pozycję najwygodniejszą dla siebie. Możesz przytrzymać się ręką za
uchwyt z tyłu motocykla (jeśli takowy jest), możesz wesprzeć się o bak
motocykla, okalając ręką kierowcę. Trzymaj się nogami.
5 Jeśli kierowca przechyla się mocno do przodu, kładąc się na bak, oznacza to
tyle, że należy zrobić dokładnie tak samo jak on.
6 Nie stukaj swoim kaskiem o kask kierującego! Twoja głowa powinna być na tyle
daleko, aby oszczędzić mu tych „dzięciołowych" atrakcji.
7 Zanim wsiądziesz na motocykl, uprzedź o tym kierowcę. Jeśli nie będzie
przygotowany na nagłe obciążenie z jednej strony, możesz go niemile zaskoczyć.
Ta sama zasada obowiązuje podczas zsiadania.
8 Jeśli jedziecie zbyt szybko, nie podoba ci się to i boisz się takiej jazdy,
powiedz o tym po zatrzymaniu motocykla. Nie wal pięściami w plecy kierowcy! To
nie pomoże, a może zaszkodzić. Porozmawiaj z nim na spokojnie i wytłumacz.
„Sceny" podczas jazdy to najgorszy pomysł z możliwych.
9 Podstawowa zasada i najczęściej, niestety, popełniany błąd: gdy motocykl
hamuje, nie kładź się całą sobą na plecach kierowcy! Przytrzymaj się
wspomnianego wyżej uchwytu usytuowanego z tyłu lub oprzyj się ręką o bak
motocykla. Nie dokładaj kierującemu dodatkowego ciężaru. To wszystko idzie na
jego ręce i kierownicę, a od tego, jak sobie z nią poradzi, zależy wasze
zdrowie, a nawet życie.
10 Na koniec najważniejsza rada - zaufaj kierowcy. Razem tworzycie zespół. On
prowadzi i wie, co robi. Jeśli uważasz jednak, że jest inaczej, nie wsiadaj z
nim na motocykl.
Źródło: "Świat motocykli" 7/2004 Autor: Katarzyna Kamińska