Jak umilić sobie czas gdy zima jest długa, a dookoła tylko śnieg i śnieg... Oczywiście założyć kolce na opony i spróbować pobić rekord prędkości na lodzie - aby było ciekawiej, koniecznie na jednym kole. Takiego wyczynu dokonał Robert Gull ze Szwecji.
Motocyklista dokonał tego na zamarzniętym jedziorze Kakel w północnej Szwecji - osiągnął on prędkość 183,8 km/h na odcinku ponad 100 metrów jadąc na CBR 1000RR. Jego rekord został potwierdzony wpisem w księdze rekordów Guinessa. Poprzedni rekord świata należał do Ryana Suchanka i wynosił 176 km/h.