Lenza One - zapamiętajcie dobrze tą nazwe, bowiem może to być przełomowe odkrycie w dziedzinie wytwarzania naprawdę cichych kasków motocyklowych. Dobrze wiemy że kask ma przede wszystkim chronić głowę, jednak zbyt duży hałas trwający wiele godzin może przyczynić się do stopniowej utraty słuchu.
Problemy ze zbyt dużym hałasem wewnątrz skorupy zgłasza większość motocyklistów i nie dotyczy to tylko kasków budżetowych, ale także najdroższych modeli. Louie Amphlett z uniwersytetu Brighton w Wielkiej Brytanii opracował rozwiązanie, które może zmienić oblicze kasków motocyklowych.
Stworzył on kask inspirowany piłeczką golfową - tego typu piłki są tak projektowane, aby być maksymalnie aerodynamiczne i lecieć możliwie jak najdalej. Żeby tak było na ich powierzchni znajdują się rowki, które wywołują lokalne fluktuacje powietrza co zapobiega niekorzystnemu zjawisku turbulentnego przepływu wiatru w okolicach skorupy - przepływ taki powoduje powstanie drgań skorupy, które przekładają się na zwiększenie hałasu w jego wnętrzu. Oprócz rowków na skorupie Louie zastosował także specjalną wyściółkę w kasku, która w znacznej części pochłania drgania spowodowane zawirowaniami powstałymi wokół skorupy kasku.
Zastosowane rozwiązania zostały sprawdzone w tunelu aerodynamicznym i przynoszą oczekiwane efekty. Niestety nie wiadomo kiedy powstanie pierwszy cichy kask autorstwa Louie Amphlett-a, bowiem prototypowy kask Lenza One był projektowany jedynie z myślą zapewnienia jak największego wyciszenia, nie był jeszcze testowany pod względem bezpieczeństwa.