Na temat inteligentnych kasków motocyklowych jest coraz głośniej, niestety wciąż konkretów brak - nawet firma Skully, która zdobyła najwięcej funduszy na badania i rozwój swojego kasku i nawiązała współpracę z największymi firmami w branży motocyklowej ma problem z wprowadzeniem swojego kasku i przesunęła premierę na koniec roku.
Tymczasem na horyzoncie pojawiają się wciąż nowe firmy, które chcą zaistnieć na tym rynku - jednym z nich jest inteligentny kask iC-R, który na jednym z portali crowdfundingowych reklamowany jest jako najbardziej inteligentny ze wszystkich kasków(jakie nie powstały?). Na rozpoczęcie projektu potrzebne jest 300 000 Dolarów, a sam kask ma zaoferować dwa wyświetlacze przezierne po obu stronach oczu, dzięki temu rozwiązaniu możemy korzystać np. z nawigacji i tylnej kamery jednocześnie. W kasku ponadto znalazły się diody, które mają informować o zbliżających się z tyłu pojazdach i ich odległości. Funkcja bardziej przydatna rowerzystą, ale idźmy dalej.
W kasku zamontowane są aż dwie tylne kamery, które rozszerzają pole widzenia z tyłu aż do 210 stopnie - jedna kamera jest w stanie zarejestrować obraz ok. 170 stopni. Ciekawie wygląda także wbudowany panel słoneczny na górze kasku, który doładowuje baterie w czasie jazdy i gdy kask leży na słońcu. W kasku znajdzie się także szybka elektrochromatyczna, która ściemni się po wciśnięciu jednego przycisku.
Kask oferuje oczywiście pełną współpracę ze smartfonami dając możliwośc prowadzenia rozmów, używania nawigacji, słuchania muzyki itd. Cena kasku jeśli trafi on faktycznie do produkcji wyniesie ok. 1400 Dolarów.