Ostatnie powodzie w Wielkiej Brytanii są prawdziwym nieszczęściem dla mieszkańców Anglii północnej. Oprócz braku czystej wody, prądu ludzie, którzy zostali zmuszeni do opuszczenia swoich domów muszą zmagać się ze złodziejami i szabrownikami, którzy chcą wykorzystać ich trudną sytuacje.
Członkowie klubów motocyklowych Pyeratz MCC, Drifters MCC, Broken Bones MCC oraz Nuntii Mortis połączyli siły, aby zniechęcić złodzieży od kradzieży pozostawionego dobytku. Dave Calderdale z klubu Drifters przeczytał o problemach mieszkańców na facebooku i postanowił zorganizować patrole wraz z innymi członkami swojego klubu. Pomysł ten spodobał się również innym klubom w północnej Anglii, które dołączyły do Drifters MC organizując podobne akcje patrolowe.
Jak zaznaczył Dave Calderdale - kluby patrolujące nie chcą uciekać się do przemocy, takie uprawnienia ma policja. Motocykliści mają jedynie zaznaczyć swoją obecność, a że wielu z nich to sporych rozmiarów goście w skórach, którzy nie wyglądają na pierwszy rzut oka zbyt przyjaźnie - wystarczy to do odstraszenia złodziei liczących na łatwy łup. Patrole sprawdziły się już odstraszając złodziei próbujących obrabować jedną ze szkół. Inicjatywę wspiera również lokalna policja.