05-26-2020, 18:09:42
Witam Wszystkich w ten piękny do jazdy dzień,
W mojej maszynie xj600 1993 robię ulepszenia i właśnie kończę projekt cafe. Niestety coś się stalo:/
Przenosiłem ostatnio stacyjke na bok- i udało się, w sumie żadnej filozofii większej nie ma. Jednak przestała mi kręcić...
Zauważyłem, że pod siedzeniem w przekaźniku, który ma 9 pinow odłamał się kabel niebiesko biały--kabel ulamal się z kostki od wiazki elektrycznej. Więc założyłem na niego miedziany konektor i wcisnąłem, w efekcie motocykl kreci nawet na wyłączonym zapłonie, mało tego nawet na odłączonej stacyjce. Jakby był na krótko spięty. Proszę bardzo o poradę, co może być i co mogę działać, bo pogoda super a ja tkwię w garażu. Dodatkowo podłączyłem drugi przełącznik że starterem i nadal to samo, więc odrzucam jako powód przełączniki z kierownicy. Kręci, ale nie odpala, nawet jakby odpalił to go nie zgaszę kluczykami.
Z góry dzięki za sugestie i dobre rady