Motocyklowy FAQ - Pytania i dyskusje

Cześć

Wkrótce będe zmieniał olej i tak patrzę na forach i facebooku - połowa ludzi poleca Motula, a druga połowa hejtuje i każe trzymać się z daleka. Czy serio jest tak źle, a może to Ci co kupują podróbki? Sam już nie wiem. Dodam że teraz mam Motula po poprzednim właścicielu i jest OK. Warto teraz zmienić na coś innego czy dalej zalać Motula 5100?

Lewa

Przereklamowany to on jest napewno, ale nie oznacza to odrazu że jest zły. Jeśli jeździłeś na motulu nie zauważyłeś jakichś problemów to lej śmiało.

Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć że nigdy więcej nie wleje " GULF~A "

Podróbki zrobiły swoje, dlatego warto kupować ze sprawdzonych źródeł. 7100 i 300V to jedne z najlepszych smarowideł do moto na rynku. Śmiało lać pełne syntetyki tej marki

Jeździłem na 300V i na 7100 - naprawdę znakomite oleje, szczególnie 300V po całym sezonie 7000 km zachował swój kolor i nawet nie był taki strasznie brudny. Eksperymentowałem też z innymi olejami, ale szczerze - wychwalany przez wszystkich VALVOLINE sprawił, że skrzynia pracowała głośniej. Ja nie mam zastrzeżeń do Motula, ale kupuje od kolegi co ma sprawdzone oleje i jestem go pewien.

Jest przereklamowany ale mimo wszystko to dobry olej.

Ja poprzedni sezon jeździłem na motul i więcej go nie wleje. Dopuki sprzęt się nie zagrzał i to porządnie, każde wrzucenie biegu chciało rozerwać napęd. Teraz mam schella i jest w pozadku

No u mnie podobnie było na Motul'u - póki się nie rozgrzał to wbijanie jedynki wyglądało jak odpalanie MZ'ty po zimie 😂 też teraz jeżdżę na Shell'u i jest git