Gość
Jeden z najlepszych motocykli - ładny, szybki, doskonale się prowadzi, ma świetne hamulce.Totalnie bezawaryjny. Silnik V4 posiada rozrząd na kołach zębatych(świetny dźwięk silnika), hydraulicznie sterowane sprzęgło.Ekonomiczny-spalanie od 5,5 do 7,5 litra.Zawieszenie przednie jak i tylne posiada regulację- przód regulacja napięcia, tył- regulacja napięcia i tłumienia.Na wyposażeniu posiada wskaźnik ilości paliwa, temperatury cieczy chłodzącej a nawet zegarek. Klamki hamulca i sprzęgła posiadają regulację. Wygodny zarówno dla niskich jak i wysokich(190 cm). Mój egzemplarz pochodził z 1995 roku miał autentyczny przebieg 120 000km a silnik rozwijał pełną moc, nie brał ani grama oleju i można go było rozpędzić do licznikowych 245km/h. Polecam ten model.
Gość
Rewelacyjny sprzęt - jeździłem VFRką 3 sezony, nigdy się nie popsuła, ogromny fun z jazdy, rozrząd na kołach zębatych - praktycznie bezobsługowy. Kultura pracy silnika nie do opisania - jest to jeden z najlepszych silników hondy w historii. Jedyny minus to gaźniki, ale motocykl ma swoje lata dlatego nie można od niego wymagać wszystkiego. W tym przedziale cenowym nie znajdziecie lepszego i bardziej niezawodnego motocykla od VFR.
Gość: Kristo
witam mam hondę vfr od jakiegoś mies. i jestem naprawdę zadowolony :) wycisnąłem nią już 265 km/h z 280 he he jest naprawdę świetna maszyna jest jedna tylko w niej wada otorz silnik podczas postoju na biegu jalowym czy tez na obojetnie jakim biegu wrzuconym lecz na trzymanym sprzegle zaczyna sie gotowac i przelewa mi sie plyn chlodniczy z weza na zewnatrz :( dodatkowo stuka jeden z zaworow ale to jest dla mnie szczegol ktory szybko usune i bedzie super :P polecam ten model wszystkim ktorzy maja nie za wiele funduszy a chca dobrze poszalec :P
Mial wystawione żagle - to pomaga !!
265km/h VFR750? Albo masz silnik po ostrym tuningu albo licznik Ci kłamie o jakieś 20km/h pomijając fakt że motocyklowe liczniki standardowo zawyżają o około 10% .
Gość: jaa
VFR-kę kupiłem jako pierwszy motocykl w życiu. Wcześniej jeździłem tylko Gladiusem na kursie na prawko (20 godzin) i na samym egzamin jakieś 30 minut. Prawie wszyscy dookoła odradzali mi pojemności 600+ jako pierwsze moto i wróżyli szybką śmierć. Po tych 2 miesiącach od kupna myślę, że to najlepsze moto jakie mogło mi się trafić. Prowadzi się świetnie, nigdy nie zaskoczyło mnie jakimś wybrykiem a dużo wybaczyło. Odkręcam do odciny na pierwszych 3 biegach i bez problemy panuję nad motocyklem. Jest ciężki to fakt ale według mnie dzięki temu jest też bardzo stabilny. Jak dla mnie jest mega szybki choć nie ścigałem się nim z nikim (auta nie mają najmniejszych szans a z innym moto nie było okazji). Dodatam tylko że ważę około 95 kg i mam jakieś 185 cm i dla mnie moto jest w sam. Siedzę wygodnie, plecy czy nadgarstki nie bolą mnie w ogóle, co najwyżej od wibracji silnika. Uważam, że każdy kto ma olej w głowie a nie tylko w silniku i jest przeciętnie rozwinięty manulanie będzie w stanie ogarnąć to moto.
plusy :
- stabilny
- wygodny
- przewidywalny
- szybki
- liniowo oddaje moc
minusy
- wibracje, które czuć na kierownicy jak i na podnóżkach
- słaby dźwięk
- nie idzie na koło (próbuje ale nie idzie)
Kolego .... Vfr i słaby dźwięk ? Coś chyba nie tak , to jeden z lepiej ryczących rumaków . Co do koła nie wypowiem się bo mnie nie jara jazda na kole . Tak czy siak sprzęt jest iście epicki. Przyspiesza jak pojebany ,prowadzi się mega intuicyjnie i wręcz mówi wprost kiedy przeginasz z.lamaniem w zakręcie . Warto dbać o ten sprzęt i trzymać choć by na siłę
Potwierdzam dźwięk kozak, bez dwóch słów.
Z tym dźwiękiem to przegieles! Na koło nie idzie 😂😂 jesteś pizda to nie idzie! Dwója i gazu od chuja 🤘
Gość: Hondowiec
Jeśli ktoś zastanawia się nad kupnem tego motoru, to ostrzegam, że wystarczy jazda próbna, żeby totalnie stracić głowę dla tego sprzętu, więc najpierw się targuj, a potem jeździj bo inaczej nie będziesz chciał nawet zbić ceny.
Moto wyśmienite, a miałem ich już 6, także mam porównanie. Nie jest to typowy sport, a co za tym idzie, nie będzie to wyżyłowany trup na którym ktoś uczył się małpich wygibasów albo innego dziwactwa > palenia gumy, więc raczej stosunkowo łatwo kupić w miarę zadbany egzemplarz. Niestety mało ich widać bo mało kto chce się ich pozbyć.
Udało mi się raz zagotować wodę na wolnej jeździe w mieście na zlocie, jednak nie odczułem żadnych skutków ubocznych mojego debilnego wybryku, za który wstyd mi niemiłosiernie.
No ma pełno plusów i zalet.
Dołączone zdjęcia
Gość: Tomi
Witam po 6 latach przerwy od jazdy udało mi się kupic dobry egzemplarz z 94roku od motocyklisty. Silnik to bajka, dźwięk z komina Dominatora cos pięknego, Skrzynia biegów ok ładnie wchodzą i zadnych problemów. Zawieszenie z regulacją, dobre hamulce, Motocykl troszkę wazy bo ponad 200kg ale to kwestia przyzwyczajenia. Z dodatkow na plus , grzane manetki, stelaż kufer, dodatkowe swiatła led do jazdy dziennej, Zarówki led, gniazdo usb, zapalniczki, krótkie klamki. Pomimo ze jest to już stary motocyk daje wiele frajdy z jazdy i zwraca uwagę na siebie na ulicach .
Zdradzisz jaka cena takiego udanego egzemplarza?
Gość: Konrad
Jestem uzależniony od tej niesamowitej maszyny. Mam ten motocykl 16 lat, nigdy się nie zepsuł, na drodze rządzi, to jest prawdziwa vałka, parametr 3,9 do setki ma przy każdym zakresie prędkości. Niesamowicie wyważony, pięknie brzmi, skręca w miejscu, jest najpiękniejszy, laski piszczą, faceci czują respekt. Tyle w temacie.
True! Zakochałem się w tym motocyklu od jazdy testowej przed kupnem :) Egzemplarz nie jest idealny ale trudno żeby był skoro jest z 1993r :) kupiony za 5k a tyle frajdy. Hamulce igła! Jeździłem kilkoma sprzętami i żaden nie miał takich hebli! Dźwięk to poezja! Można jeździć w nieskończoność. Wagę czuć, ja bardzo odczuwam w nogach no i pozycja obciąża nadgarstki ale trochę formę zaniedbałem więc będzie dobrze jak trochę poćwiczę. Obawiałem się tego wąchacza ale widzę że niepotrzebnie. Motocykl świetny w prowadzeniu. BTW. Nie działa mi zegarek ktoś już to ogarniał?
Gość: pablo
Witam.
Powiem krótko zakupiłem taki motocykl w tym roku data produkcji 1987.
Poprostu zakochałem się w tej maszynie. Dźwięk silnika fenomenalny i nie do podrobienia moim zdaniem. Po 33 latach od daty produkcji zakupiłem ją z Niemiec gdzie stała jakieś 2 lata w garażu pod plandeką. Na zerowym przeglądzie osoba która go robiła trzymała ją godzinę da ścieżce diagnostycznej.
Włącznie z badaniem spalin niczego się nie doszukała co by uniemożliwiło rejestrację.
Staniewiecka? Nawet datę na oponach sprawdzają..
Gość: johnder
oprócz zmiany wydechu ------ koniecznie należy zmienić np. przednia zębatkę -1 a tylną +2 i vfr 750 staje się dynamicznym zabawowym sprzętem, który się nie znudzi. Mam inne motocykle a mimo to VFR 750 1995 po tych zmianach pozostaje w garażu,
Gość
mam od zeszłego sezonu.Zamieniłem z CBX 650 Nighthawk na to cudo.Nie ma porównania,Po prostu przepaść technologiczna.Rocznik 97 45 tys ,trzeci właściciel w kraju sprowadzany z Francii ,prawie wszystkie elementy znakowane jednym kodem czyli nie ulep.Brzmienie silnika ,nie da się pomylić z innym motocyklem.Zracji wieku nie przesadzam z prędkościami chociaż raz na Słowacji 200 pyknęłoi zapewne poszedłby dalej ,ale RICHLOST się zapaliła na czerwono i szkoda było euro na mandat..Myślałem że be.dzie mniej wygodny ale mile mnie zaskoczył.Z mieniłem szybę na nieco wyższą ,ale i tak wieje w wizjer,w sumie idzie przeżyc.POLECAM I JESZCZE RAZ POLECAM.