Gość: Piotrek
Cześć,
spodnie bardzo wygodne. Są na tyle wygodne, że cały dzień mozna w nich spędzić i to nie tylko na moto :) Bardzo ładny, klasyczny kolor. Zapłaciłem za nie ok 470 zł i jak za taka cenę maja chyba najlepsze ochraniacze (w sumie jest ich aż 5).
Największą zaletą jest ochraniacz kolan, który jest długi i sięga aż do ochraniacza piszczeli w butach przez co ma się wrażenie solidnej ochrony. Ochraniacze piszczeli są też ładnie wyprofilowane do boków kolana dzieki czemu ochraniają nie tylko przód. Koc kevlarowy jest przeszyty w kroczu synrerycznym, perforowanym materiałem, co bardzo uprzyjemnia jazdę latem i zapobiega zagotowaniu się klejnotów. Jeansy mogłyby być trochę wyższe w pasie, bo czasami strasze kierowców za mną rozszczepionymi plecami:P Reasumując jestem bardzo z nich zadowolony i uwazam,że są warte każdej złotówki.
http://motriael.com/7wyf na taki sprzęt jak w filmiku idealne :)
naprawili wadę?
Cześć Bardzo sie cieszyłem z moich spodni przez 2 tygodnie dzisiaj jak zdejmowałem je po jeżdżeniu zauważyłem, że materiał na górnych, wewnętrznych rogach kieszeni zaczyna się rozłazić,nitki bawełniane zrobiły się luźne a całość trzyma się na elastycznym dodatku. w drugiej kieszeni materiał jeszcze się nie rozszedł ale już jest malutki otworek a materiał zaczyna się już rozszczepiać. Na samym początku po zakupie odpadł mi jeden guzików mocujących kewlarowe szorty do nogawki ale uznałem ze to detal podobnie jak niedoróbki w obszyciu szrotów bo spodni potrzebuje do jazdy teraz a nie w listopadzie po sezonie wiec olalem temat. Jutro wysyłam spodnie do sklepu z ramach reklamacji, jestem zawiedziony. Na poczatku planowałem kupić klasycznie vintage nawet je w przymierzałem w sklepie u mnie w mieście ale racery miały wg mnie lepsze ochraniacze kolanowe. Po tym co stalo sie z moimi praktycznie 9 razy ubranymi spodniami, stracilem zaufanie do jakości produktów tej firmy, zobaczymy jak zachowają się w kwestii reklamacji. ps. jeśli będzie możliwości to potem zrobi upa jaki jest dalszy ciąg i wstawię link z fotkami opisanych usterek.
Nie znalazłem nigdzie porównania jeansów Freestar Cafe Racer II i popularnymi Freestar Road Vintage. Zamówiłem więc oba modele i porównałem je sam. Mam 193cm wzrostu, jeansy Levis noszę w rozmiarze 34/34 (szerokość/długość).
==== Road Vintage XL(34) ====
+ mniejsze ochraniacze kolanowe, co jest plusem ze względu na wygodę
- szerokie, niemal workowate. Dla mnie zdecydowanie zbyt szerokie i ze względu na styl, jak i bezpieczeństwo na motorze. W stylu Levis 501, może nawet szersze.
- ciemniejsze niż Cafe Racer II, prawie granatowe
- przy rozmiarze 34, nogawka jest dla mnie za krótka. Na stojąco koniec prawie dotyka podłogi, ale przy zgiętych kolanach podnosi się zdecydowanie powyżej kostki, co je dyskwalifikuje. Jednocześnie przy zgiętych nogach ochraniacze kolan przesuwają się zbyt wysoko na nodze. Podobno jest rozmiar LXL, ale trudno znaleźć i wg mnie nie warto, o czym poniżej.
Ogólnie spodnie wywarły na mnie negatywne wrażenie.
==== Cafe Racer II XL(34) ====
+ węższe, eleganckie, dla mnie idealnej szerokości (nie rurki). Krój podobny do Levis 511, ewentualnie 502
+ jaśniejszy jeans, wyglądający na lepszej jakości
+ przy tym samym rozmiarze XL (34) są DŁUGIE! Dużo, dużo dłuższe niż Road Vintage. Przy prostych nogach muszę podwinąć nogawki dwukrotnie, by nie flajdały się po ziemi. Przy zgiętych nogach bez problemu. Ochraniacze kolan w idealnej wysokości na nodze przy zgiętych nogach
- dłuuugie ochraniacze kolan zachodzące na golenie, co jest bezpieczniejsze, ale jednocześnie mniej wygodne (obijają się o golenie w trakcie chodzenia)
- przy mojej długości nogi ochraniacze kolan trzeba zamontować tak, by 1/3 wystawała poza kieszeń. W przeciwnym razie w trakcie jazdy nie mieć kolana w połowie długości ochraniacza (co powoduje zmniejszoną ochronę oraz wypychanie spodni nad i pod kolanem). Będę zmieniał je na sasteci w formie plastra miodu.
Warto dodać, że przy temperaturze poniżej 18 C, ochraniacze Sas-Teca w obu modelach są bardzo sztywne/twarde, przez co są dużo bardziej niewygodne i niedopasowujące się do ciała/spodni, niż w cieplejszej temperaturze. Np. siadanie przy zimnych ochraniaczach (14st) wizualnie sprawia wrażenie, że na kolanach ma się cegłówki. I jest to równie wygodne.
W obu modelach ochraniacze w komplecie to Sas-Teci spełniające najwyższy poziom CE Level 2. I jest to pełen komplet, czyli kolana+biodra+kość ogonowa. To niespotykane w innych markach.
W obu modelach jest ten sam model wpinanych gaci kewlarowo-siatkowych, sięgających do połowy goleni. W obu występuje ten sam problem - kieszenie na kolanach nie posiadają zamknięcia od spodu, przez wymiana ochraniaczy na inne, pozbawione rzepów, jest niemożliwa.
Gacie te nie mają też siatki na tyłku, tylko sam materiał kewlarowy. Podejrzewam, że może się to wiązać z przyklejaniem się materiału do pośladków w upałach.
Podsumowując:
Wg mnie Cafe Racer II są bez porównania lepszymi spodniami i nie rozumiem, dlaczego Road Vintage są tak popularne, podczas gdy Cafe Racer II nie maja prawie żadnych recenzji w internecie.
Być może spodnie, które nie wiszą w kolanach i nie latają na boki niczym worki od ziemniaków u niektórych osobników o niepewnej orientacji uruchamiają lęki homofobiczne łysy z motobandy.
Inne testowane: Seca Stroke, Rebelhorn Eagle 1, Mottowear Gallante.
@Gość, tak jak w pierwszym akapicie recenzji: "(...) jeansy Levis noszę w rozmiarze 34/34 (szerokość/długość)."
Cześć, A wspomniane Levi's w jakim nosisz rozmiarze, bo tabele z rozmiarami freestar są jakieś pokręcone?