Gość: Miras
Posiadam od nowości, przebieg ponad 8tys. km.
Rocznik 2012.
Spalnie średnie 3l/100km
Prędkość maksymalna 120km/h
Kupiłem Sym. Super moto. Warto. Ma 9500 km i niema czego się czepić.
Gość: Adusiek
Witam, jestem posiadaczem XS 125k od maja 2015 roku (kupiony jako nowy). Pojazd regularnie serwisuję i jest on moim pierwszym motocyklem (kupiony do nauki przed zrobieniem prawa jazdy kategorii A).
SYMka oceniam bardzo dobrze. Dynamiczny (v-max do 120km/h), oszczędny (3-3,5L/100km)i bezawaryjny (nic nie trzeba było od nowości wymieniać). Przebieg przez 2 lata to 12000km.
Ale... muszę zaznaczyć, że trzeba uważać na powłokę lakierniczą na baku, bo się bardzo łatwo rysuje (porysowałem ją zamkiem od kurtki...), poza tym nie radzę siłować się z ustawieniem lusterek, trzeba je odkręcić (poluzować przy kierownicy), ustawić i dokręcić, bo inaczej przy ustawianiu na siłę, siądzie wam mechanizm i zostanie ich wymiana.
Bardzo przydaje się wskaźnik biegów, o którym nie wiedziałem przy zakupie xD
Podsumowując, do wyboru miałem Zippy, Romety i Junaki, natomiast wolałem dołożyć trochę (nie dużo, bo 800zł) i zakupić sprzęt zaufany. Celowałem w Kymco, ale nie mają salonu u mnie w mieście, dlatego zdecydowałem się na odpowiednik od SYM'a, nie żałuję, to są bardzo dobrze wydane pieniądze! Polecam
Proszę sprawdź prędkość według GPS gdyż 120km/h jest absolutnie nie osiągalne. Opinia ciekawa ale mógłbyś rozwinąć. Co ci nie pasuje w kolejnych elementach zawieszenia.
Marka Sym, tak jak Kymco jest niedoceniana w Polszy. Tak samo Daelim czy Hyosung. W Grecji Sym jest numerem 1 czy 2 w kategorii mniejszych pojemności. Pod tym względem potrzebujemy czasu. Bo u nas to tylko ścigacz albo "harlej". I tylko czwórka japońska, a mv agusta to "jakiś chiniol". Koniec wstępu.
Motorek jest mistrzem ekonomii.
Spalanie max 3,5 litra. Min. poniżej dwójki da się zejść "na chama" hamując silnikiem i odkręcając delikatnie. Oleju wlewamy około 800 mililitrów. OC w zależności od zniżek mniej niż 2 stówy. Na rok. Części może nie kupimy w każdym kiosku ruchu, natomiast nie jest jakiś z tym problem wielki. Tu się nie palą co miesiąc moduły zapłonowe czy regulatory napięcia jak w chińskich skuterkach. Tu się w zasadzie nic nie psuje. Wymieniamy częśći eksploatacyjne, serwis i jeździmy.
Zawieszenie tył regulowane, standardowo ustawione na komfort. I tak powinno zostać. Koła 18 calowe z wąskimi oponami, czujesz się na naszych dziurawych drogach jak na crossie. Można skrócić sobie drogę jakimś szutrem na stojąco bez obaw. W dwie osoby nie problem jakiś wyjazd, kanapa jest duża. Bak też pojemny, 400 kilometrów jednym rzutem z palcem wiadomo gdzie. Pozycja bardzo wygodna. Szeroka kiera lekko podwyższana jak w czoperach. Hamulce przeciętne, jedna tarcza przód, z tyłu bęben. Można tuningować klockami i stalowym oplotem, ale to koszta. Silnik nie jest to demon mocy. 80 km/h przelotowo max. Więcej to już ponaglanie konia batem. 120 da się osiągnąć ale z górki i rozpędzając się 3 kilometry. Ale się da. Fajny dźwięk fabrycznego tłumika, troszkę basowy jak na 125.
Ale to co najważniejsze. Silnik jest nie do zajechania! Tak prosta konstrukcja będzie jeździć nawet za 20/30 lat, gdzie inne "elektroniki" już dawno padną. Kickstarter pomoże, gdy spali się bezpiecznik.
Podsumowując: Motor do wszystkiego.Na codzień, do dojazdów do roboty/szkoły. Na weekendowe trasy we dwoje. Na chuliganienie też się nada, ale kto tak jeździ. Na przejazdy polnymi drogami nad jezioro bez problemu. Wjedziesz nim wszędzie, a jak się przewrócisz, to go podniesiesz i jedziesz dalej.
Nie nadaje się do szpanu, bo jak powiesz sąsiadom, że jeździsz Symem, to Mirek z Januszem będą kręcić wąsami, że Yamaha lepsza.
Jest strona SYM Polska. Tam jest kontakt, można dostać każdą potrzebną część.
Poszukaj tabliczki znamionowej swojego silnika albo wybitego w jego pobliżu symbolu. Np 156FMI, to kod silnika i dzięki temu znajdziesz odpowiednie do niego części.
Witam jeśli jeszcze jest pan dostępny. Od czego zamiennie można zastosować części silnikowe do tego motocykla? Szukając pod hasłem Sym nie można nic znaleźć