To bardzo ciasny łańcuch, nigdy nie spotkałem się z czymś takim!(Honda CBR 600 F1) Po założeniu i dość mocnym naciągnięciu ogniwa odstają od nowej zębatki zdawczej na wejściu i wyjściu. Tak, że czaem trą o obudowę silnika wokół zębatki, gdy hamuje się silnikiem. Nie widzę sensu, żeby napinać go mocniej, bo i tak jest mocno napięty i czuję to przy zmianie biegów. Na tylnej zębatce ogniwa układają się niby normalnie. Nie wiem co o tym myśleć... Może to jakiś "sprytny" plan włoskich producentów na przedłużenie trwałości tego łańcucha, ale po tym jak zniszczy on łożyska i zębatki?
Co to znaczy " dość mocne naciągnięcie łańcucha" ??? Przecież luz masz podany jaki ma być i dobrze taki optymalnie utrzymywać a nie robić tego "dość mocno"
to ciekawe co piszesz bo honda italia (wiekszosc hond na EU) montuje te lancuchy njako oem i widzialem takie ktore zrobily nawet 40tkm
Gość: zubek
Najlepsze lancuchy do napedow. Zdecydowanie lepsze (chociaz nieco drozsze) od popularnego u nas - DIDa (przynajmniej jezeli chodzi o serie Z Ring). Uzywam w swoich trzech motocyklach (MT-03, Mulhacen , GS 550 ) i na serwisie, ktory prowadze. Szczerze polecam.
Gość: KenLee
Dawno temu kupiłem do GSX 1100 F złotą Reginę, najwyższy i najdroższy model- specjalnie na wyjazd do Chorwacji i zaraz po powrocie (około 5-6 tys. km) musiałem ją wyrzucić. Nie dość, że na tak krótkim dystansie musiałem dwa razy regulować naciąg, to po powrocie w deszczu niektóre ogniwka poprzycierały się na tyle, że łańcuch łomotał i powodował wibracje podczas jazdy. Dla pełnej jasności, rzecz działa się 21 lat temu i być może od tego czasu firma poprawiła jakość swoich produktów, ale mam inne sprawdzone alternatywy i nie zamierzam tego testować za własne pieniądze.