Kawasaki ZX-9R Ninja (2002-2003)

Troche o 9 bo mało jest opnini o tym niedocenionym motorze.Mam wersje F,czyli wypust z lat 2002-2003.Oglądałem wiele porównań w gazetach i zawsze KAWA była na ostatnich miejscach,gdy ją porównywać do Gixa czy R1.Niestety Kawasaki słabo modyfikowała ZX9 bo już pracowali na Zx 10.Do rzeczy: może i w testach ten motor przegrywa bo jest najsłabszy ale tak na prawdę na drodze nie ma to znacenia.Spokojnie z 3-4 tys ten motor jedzie a od 8 tyś fajnie ciągnie do odciny.Kawa jest bardzo oszczędna na paliwo, przy spokojnej jeździe spokojnie wezmie 6 l a jak jej się daje w palnik max 9 l.Pozycja za kierownicą biję na łeb wszystkie Yamahay,Suzuki czy Hondy. W tescie wygody zajęła drugie miejsce za BMW GS.Jeździłem Hondą,Suzuki i tak jak wygądnie jak na Kawie nie jest jak na innym sporcie.Kiera jest szersza i wyżej umiejscowiona.Kawa ma bardzo dobrą ochronę przed wiatrem,dolożenie dużej szybki i jest extra.Skrzynia biegów pracuje dobrze. Hamulce pochodzą zx 12,może trochę tępo działają( może wina klocków TRW u mnie) ale są bardzo skuteczne. Jak dla mnie mimo,że jest na gaźnikach to ja żadnych probelmów nie mam z nimi i jakoś za wtryskiem nie tęsknie. Jedyny mankament to brak kontrolki rezerwy,jest tylko kranik przełaczany ale jest to wkurzające( wg mnie).

Moto godny polecenia zwłaszcza jak się jest trochę większym ( wzrost pow 180 cm),nie wygląda sie na niej jak na motorynce.Nie zamieniłbym ją na żadnen inny motor,oprócz czynności serwisowych naprawde nie wymaga żadych napraw,nie bierze oleju choć jeżdże dynamicznie. Jak do tej pory nigdy nie złapałem Shimy na niej a nie ma amora skrętu,po porstu nie jest potrzebny. Kawa nie Shimmi jak inne sporty.



Moto

Przelatałem kawasaki zx9r kilka sezonów. Mój model jest z 2003 roku czyli dosłownie końcówka produkcji na rynek amerykański. Zapierdala niemiłośiernie ,jest mega wygodna jak na ścigacza. Wydaje się duża aczkolwiek dobrze się prowadzi. Posiada dobre hebelki waga kawasaki to około 200kg

Jedynie co mnie drażni to kultura pracy na wolnych obrotach. Za to jak zacznie wchodzić na obroty to robi się mega przeciąg inne 900stki nie dotrzymają ci kroku. Jak na swoje lata produkcji zx9r ma miarę nowoczesny wygląd.

Jestem szczęśliwym posiadaczem ZXR9 Z 2003r.W brew powiedzeniu PRZECIEŻ NIKT NIE JEŹDZI KAWASAKI to ostatni model ZX9R Z 2003r został dopieszczony , wyeliminowano wady z poprzednich modeli jak wspornik owiewki nad zbiornikiem , dopieszczono hamulce , wstawiono wspornik wahacza , nie ma uchwytów dla pasażera co daje mu bardziej sportowy wygląd, nie pęka główka ramy to mit w tych rocznikach.Bardzo wygodny zarówno na dłuższą trasę jak i na tor.Ekonomiczne spalanie nie jest tak paliwożerny jak pozostałe moto tej klasy. 143 KM dają sporą frajdę dla tych co lubią się ścigać jak i do normalnej jazdy.Myślę że jest najbardziej optymalny w tej klasie.Świetnie się prezentuje, no i cena jest porównywalna z 600 tkami pali nie wiele więcej , no i nie trzeba tyle wajchować biegami i doznania są dużo lepsze.cena dobrego egzemplarza to między 9 a 10 tysięcy zł.Warto przemyśleć czy wybrać 600 czy 900.Wybór należy do was.ZAŁĄCZAM FOTKI Z TYCH ROCZNIKÓW.

Największą zaletą jest niska cena. Nie ma lepszego motocykla za 7-9tys zł. Moto wybacza dużo błędów w zakrętach, w których po złożeniu i zastosowaniu przeciwskrętu skręca się rewelacyjnie! Mam go 2 lata i nie żałuję. Wart był pieniędzy za wygląd i jakość, a awaryjność pozostaje na poziomie najlepszej konkurencji.

Kłopotów może sprawić dziura między biegami, która występuje przy zmianie biegów z niepełnie wciśniętym lub wyregulowanym sprzęgłem. Kwestia ta nie powinna być jednak wadą a urokiem tych już 18letnich, ale jakże trwałych motocykli!!

Po 2ch latach użytkowania pozostaję przy tym motocyklu na kolejne lata. Nieco nowsza generacja (2014-2015) kosztuje blisko dwukrotnie więcej, co nakazuje pozostanie przy obecnym, pięknym i trwałym modelu.

Kawe kupilem rok temu rocznik 1999 zielona w oryginale z holandii. Motocykl naprawde udany mocny na tle konkurencji zwinny i zwrotny. Mocy ma wystarczająco. Jezdzilem cztery lata na cbr 900 sc28 ale po przesiadce na zx9 czuć różnice w mocy na korzyść zx. Prowadzi sie poprawnie. Jedyny mankament to przeciętna kultura praxy silnika. Fajer jednak pracuje bardziej aksamitnie wręcz gwizdze. Poza tym zx wygrywa w we wssystkim pozostałym typu wygląd moc disgin i według mnie prowadzi sie pewniej.

Posiadam pełnoletnią Kawę z 1999 roku. Przez sezon potrafię przejechać 30k km. Motocykl jest wygodny aż do bulu. W górskich zakrętach spisuje się bardzo dobrze. Na autostradzie w Niemczech można trzymać 180 i w górę. 2 x na odcinku 50-60 km trzymałem 210 - 260. Męczące dla mnie, nie dla motocykla. Jak się o nią dba, to laska jest wdzięczna. Chcę kupić następną Kawę zx9, tylko, że 2003 rocznik i zarejestrować ją w Niemczech. Tak aby w Polsce i tutaj gdzie pracuje był motocykl. Koszt za moto z przebiegiem 20-30k km to 3k euro. Wcześniej myślałem o zx12, ale spalanie przeraziło mnie. Dla mnie plusami są: brak katalizatora, brak abs, brak bzdurnych, mądrzejszych od kierowcy komputerów, prowadzenie, w miarę kopnięcie, szczególnie od 160km/h. Wada to heble. Mam 46 lat i nie sądzę, że przesiądę się na większego sporta. Sporo jeżdżę w trasy po europie - solo. Nie trzymam umówionej prędkości, tylko jak mi się zamani. Motocykl jest normalnie do tego stworzony. Polecam szczerze dziewiątkę.

super sprzęt takich motocykli juz nie ma, komforcik jazdy jest jak na sporta ok, bardzo fajna pozycja i nie męcząca, kopa ma, cbr 900 się chowa nie ta epoka chociaz te same roczniki prawie, warta swojej ceny, szkoda ze nie doceniana