Gość
Niestety kupiłem to coś za 500 zł.
Po tygodniu puścił szew na barku.
Z powodu braku innej kurtki i chęci jazdy żona pocerowała.
Nie reklamowałem.
Za mało materiału było przyłapane i się rozlazło.
Pod szyją jeden zatrzask ,brak jakiejkolwiek regulacji.
Było mi za ciasno.
Doszyłem u krawca rzepa i wywaliłem zatrzask.
Po miesiącu z powodu braku jakiegokolwiek zabezpieczenia dołu zamka ,zamek zaczął się rozpinać (od dołu) w czasie jazdy.
Trzeba się zatrzymać ,zdjąć kurtkę przez głowę szarpiąc wcześniej zamek "pod prąd" aby głowa przeszła.
Doszyłem pasek z rzepem ,niestety zamek był do wymiany.
Zamek 10 zł ,krawiec 15 zł.
Nie polecam tego produktu.
Gość: Biker1010
Kupiłem kurtkę RetBike RET CITY i jestem z niej zadowolony. W cenie ok. 500-550 zł (ja akurat kupiłem za trochę ponad 450 zł w promocji) mam kurtkę, którą można dowolnie konfigurować w zależności od pory roku i temperatury. Można też wyjąć wkładkę wewnętrzną i używać jako kurtki przeciwdeszczowej. Można też odpiąć część zewnętrzną i mieć przewiewną kurtkę na upalne dni. W sumie 3 kurtki w jednej.
Kurtka ma mnóstwo różnych kieszeni. Gdy odepniemy podpinkę, mamy do dyspozycji kolejne. Wkładka przeciwdeszczowa również ma kieszenie. Do tego otwory wentylacyjne.
Nie oznacza to, że nie ma minusów: słabą stronę, jak już ktoś zauważył, są niestety zamki. Przy takiej ilości podpinek, jest ich sporo, szyte jeden na drugim przez co krawiec ma sporo roboty. Mnie niestety uszkodził się główny zamek, który był fatalnej jakości. Dałem do wszycia porządny, metalowy i teraz jest OK.
Krótko mówiąc: kurtkę z czystym sumieniem polecam, ale zarazem uczulam, że mogą być konieczne drobne poprawki. Jednak przy możliwościach, które oferuje jest warta swojej ceny.
Potwierdzam opinię kolegi. Fajna kurtka gdyby nie jakość wykonania. Dobrze oddycha, w lato można jeżdzić bez zdejmowania paneli, wersja mesh sprawdza się w najwieksze upały na miejskich przelotach