Jest to mój trzeci kask. Pierwszy był LS FF351, potem HJC FG-ST, który niestety spadł z wysokiej półki (ponad 2m), co dla mnie wykluczyło go z użytku, EPS na pewno uległ częściowej kompresji przez co kask nie mógłby spełnić swojego zadania.
CS-15 kupiłem na szybko, żeby zamknąć sezon. Kask bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Jest bardzo dobrze wykonany, moim zdaniem na podobnym poziomie do FG-ST, (oczywiście brakuje mu blendy i skorupy z kompozytów). Wyściółka jest bardzo przyjemna i miękka, kask bardzo ściśle przylega do głowy, mamy wrażenie przyjemnego otulenia.
Jest wyposażony w kurtynkę na podbródku a całe wnętrze można łatwo wymontować.
Zaskoczyło mnie jak cichy jest, moim zdaniem pod tym względem wypada lepiej od FG-ST. Wentylacja działa poprawnie, po otwarciu zdecydowanie czujemy przewiew. Szyba ma kilka ustawień, każde z wyczuwalnym klikiem. Do kasku dokupiłem pinlock, który całkowicie wyeliminował problem parowania - szyba nie paruje nawet na postoju w zimne dni.
Jedyne co mi w nim odrobinę przeszkadza to aerodynamika.
Jeżeli podczas jazdy wystawię łeb poza owiewki i obracam głową na boki, napór wiatru czuć trochę mocniej niż w droższym FG-ST.
Ode mnie kask otrzymuje najwyższe noty, ponieważ kosztując poniżej 400zł dorównuje pod wieloma względami kaskowi za 1000zł.
Polecam!
Aby EPS uległ kompresji w środku kasku przy upadku musiało by się coś znajdować, np. głowa. Polecam kanał fortnine na yt, tam jest wszystko fajnie wytłumaczone.
Łeb ważna rzecz, wolałem nie ryzykować ;)
Z EPS nie mogło się nic stać - jeśli nie ma punktu który dogniata kask od środka to nic mu nie będzie. Jedyne co mogło zostac osłabione to sama skorupa, ale po upadku z 2 metrów faktycznie lepiej jest kupić nowy kask.
Gość: Vw
Witam
Mogę śmiało polecić ten kask, użytkuję go od lipca i nie ma lipy :D
Wentylacja jest dużym plusem tego kasku bo po prostu czuć, że fajnie mi głowę chłodzi i nie wyciągam mokrych włosów, a i szybka dzięki temu też nie paruje tak mocno. Wygodnie siedzi na głowie, szybka się sprawnie zamyka i otwiera i szeroko można spojrzeć. Jest cichy tak do 130km/h później to wiadomo jak każdy ;) Fajne wykonane wnętrze, łatwo zdemontować i zmontować ponownie. Jak za tą cenę na prawdę super, nie mam jeszcze pinlocka, ale to pewnie na jesień dopiero się przyda. Sporo czasu zajęło mi szukanie w miare dobrego i taniego kasku. hjc jest wykonany z poliwęglanu co było największym plusem tego zakupu, bo w tej cenie mało które kaski to mają.
Gość: Dawid
W kategorii do 500 zł kask jak najbardziej godny polecenia,skorupa z poliweglanu, dobrze wykonany, ciekawe malowanie, dość cichy, wentylacja nie najgorsza. W tej cenie ciężko coś lepszego znaleźć.
Gość: PinkiPL
Witam,
Jest to mój trzeci kask (LS2, Suomy Halo i teraz HJC CS-15).
Jeżdżę w nim już jakiś czas i śmiało mogę go polecić dla osób które chcą mieć porządny kask za przyzwoitą cenę i nie wymagają fajerwerków.
Kask jest solidnie i dobrze wykonany, świetnie leży na głowie, ma dobrą wentylację i ma rewelacyjną aerodynamikę (nawet przy 270 km/h głowa nie lata na boki i nic nią nie rzuca :) ).
Śmiało mogę powiedzieć, że jest to faktycznie podstawowy model sportowy.
Ale żeby nie było tak och i ach kask ma pewne nazwijmy to kwestie które mogły być lepsze.
1. Jest głośny i to bardzo (mi to osobiście nie przeszkadza aż tak, ale ze względu na recenzję należy o tym napisać). Pewnie jest to związane z niezłą wentylacją która powoduje szum.
2. Przyciski o wlotów powietrza chodzą jak dla mnie troszkę zbyt lekko (dla innych może być to zaleta bo nie trzeba się siłować z nimi podczas jazdy). Mi się zdarzyło że gdy kaskiem do czegoś dotknąłem to się przełączyły przez co teraz mam taki głupi nawyk sprawdzania za każdym razem czy są otwarte czy zamknięte i mnie to trochę denerwuje.
Generalnie kask za 479 zł (malowanie RAFU GREEN black/yellow/white) dostajemy:
* skorupę z poliwęglanu
* dobre wykonanie
* podbródek i nosek
* genialną jak dla mnie aerodynamikę (w Suomy przy 150 km/h mało mi głowy nie urywało).
POLECAM !!!
Dołączone zdjęcia
Gość: maniak
Dobrze wykonany i lekki. Właściwie nie czuć go na głowie. Dość dobrze znosi nawet skręty głową na dużej prędkości. Bardzo wygodny pod okulary i tu wielki plus. Jeśli chodzi o wentylację, to moim zdaniem po prostu go podwiewa. Wczesną wiosną solidnie w nim zmarzłem :) - bez dobrej kominiarki ani rusz. Natomiast sama wentylacja jest niezwykle prosta i przez to faktycznie skuteczna.
Cichy to on nie jest. I tu chcę doprecyzować. Szum zaczyna się już od 80 km/h ale jest naprawdę dokuczliwy jeśli jest silniejszy wiatr boczny. Nie wiem o co chodzi w tej konstrukcji, ale poziom szumu bardzo zależy od tego czy jest ten boczny podmuch czy go nie ma. W sumie jednak na krótkich dystansach nie ma sensu wygłupiać się z korkami, bo da się w nim jechać. A z korkami to wiadomo... się jedzie.
Moim zdaniem prezentuje się przyzwoicie. Różnie do tego ludzie podchodzą, ale zawsze to lepiej pokazać się z logo HJC niż jakiegoś wynalazku :).
Oczywiście od nowości założyłem pinlocka (nieoryginalnego), który sprawuje się bardzo dobrze. Nie ma najmniejszej potrzeby odchylania wizjera, chociaż można to wygodnie zrobić na małą szparkę więc podejrzewam że i bez pinlocka dało by się ogarnąć temat, chociaż tego wiedzieć z pewnością nie mogę.
Nie wiem czy kupiłbym go drugi raz. Pewnie wolałbym dołożyć jakieś pieniądze i poszukać czegoś odrobinę cichszego. Ale zakupu nie żałuję. Do pełni szczęścia brakuje mu tylko blendy.
Gość: apo5
Mam porównanie do dwa razy droższego Caberg Duke II. Hjc w porównaniu do caberga świetny aerodynamicznie. Jadąc na xmaxie (z fabryczną szybą) powyżej 100km/h caberg miotał moją głową na wszystkie strony natomiast hjc przyjmuje opory powietrza elegancko będąc przy tym o wiele cichszy. Jest lżejszy (ale nie ma wbudowanej blendy więc to akurat nie dziwi) i generalnie bardzo dobrze mi się w nim jeździ. W cenie do 5 stówek (a jeszcze udało mi się wyhaczyć za 479 w malowaniu marvela spidermana ^_^ ) chyba ciężko znaleźć coś lepszego.
Gość
Kask przejeździł ze mną dwa sezony, to co mogę powiedzieć na jego temat to że w swojej półce cenowej jest chyba jednym z najlepszych wyborów (przede wszystkim ze względu na policarbon). Kask posiada bardzo dobrą wentylację (do tego polecam kupić w jakimś jasnym kolorze), szybki nie udało mi się jeszcze porysować pomimo dwóch szlifów.Kask jest moim zdaniem super spasowany, mierzyłem prędzej kilka innych modeli ale ten od razu przydał mi do głowy ;) Kask jest w miarę cichy ale tylko do około 130km/h (zresztą jak większość kasków do 1000zł). Kask posiada specjalne wycięcie w wyściółce dzięki czemu można w nim jeździć w okularach (przetestowane i działa). Brak blendy jest dla mnie plusem, (dzięki temu kask ma odporniejsze czoło, poza tym tania blenda przepuszcza światło UV co niszczy wzrok), jeśli komuś na prawdę zależy żeby słonce nie biło po oczasz są dwa wyjścia: kupić okulary np. seca avenger(świetnie działają), lub założyć przeciwsłoneczną szybkę. Ja posiadam złotą, perfekcyjne działanie i super wygląd (koszt w Polsce to około 170zł, polecam kupić na aliexpress koszt 60zł).
Podsumowując, jeśli miałbym cofnąć się w czasie i jeszcze raz dokonać wyboru mojego kasku do 500zł, na pewno kupiłbym go znowu ;)
Edit: jeśli ktoś będzie szukał szybki to jest to model hj-09
Gość: Kornik
Witam. Mam ten kask jakieś 6 miesięcy. Zachęciła mnie cena bo w promocji kupiłem za 349 zł. Więc moje wymagania nie są wygórowane. Na plus:
- dobra wentylacja
- ładnie wygląda (mam biały)
- nie za ciężki (rozmiar L)
- szybkie wypinanie szybki
- przystosowany pod pinlocka
- blokada szybki przed otwarciem
- ogólnie wykonanie oraz skorupa z poliwęglanu.
Największa wada tego kasku dla mnie to:
1. Uchylanie wizjera (szybki). Pierwszy stopień to minimalne uchylenie aby wizjer nie parował. Jednak w chłodne dni to za mało i trzeba uchylić szybkę na drugi stopień aby wizjer nie parował oraz w cieplejsze dni aby było chłodniej. I w tym momencie ujawnia się największa wada tego kasku. Dolny rant szybki na drugim ząbku wypada akurat na linii wzroku. Strasznie mnie to denerwuje bo albo muszę głowę trochę opuścić aby lepiej widzieć albo powrócić na pierwszy ząbek opuszczania. Bo jeśli podniosę szybkę na trzeci ząbek to wiatr wtedy za bardzo w oczy wieje. To moim zdaniem jest największa wada tego kasku.
2. Następna wada trochę mniej dokuczliwa, to brak siateczki we wlocie powietrza na brodzie. Kilka razy podczas jazdy z otwartym wlotem powietrza wpadły mi do kasku owady. Co prawda już martwe ale i tak to niezbyt fajne. Posiadam jeszcze swój pierwszy kask zakupiony w Lidlu za 199 zł firmy NO NAME i on ma metalowe siateczki w otworach wentylacyjnych.Gdybym miał ponownie wybierać kask to raczej nie kupiłbym tego.c Pozdrawiam motocyklistów.
Trzeba było zapytać, do jakich motocykli ten kask jest przeznaczony. Skoro masz rant szyby w polu widzenia, to raczej źle dobrałeś model kasku do motocykla.
Gość: Marek
Witam wszystkich
Kask HJC CS15, (wcześniej jeździłem w LS2)
Na plus:
- Dobra jakość wykonania i użyte materiały
- Komfortowy, dobrze leży na głowie
- Bez problemu można jeździć w okularach
Na minus:
- Wentylacja dość kiepska, zwłaszcza na postoju (LS2 był lepszy pod tym względem)
- Wizjer - to najgorszy element tego kasku - mam wrażenie, że jest wadliwy, obraz jest lekko niewyraźny, jakby szybka była nierówno odlana. W sklepie oczywiście nic nie widzą, wszystko jest OK i nie chcą wymienić na inną. Nowy wizjer to 200 PLN więc niezbyt to opłacalne.
- Przestarzały mechanizm otwierania wizjera, ciężko się otwiera
Reasumując, drugi raz bym tego kasku nie kupił.
Kask posiadam od miesiąca, jest to mój pierwszy kask na moto. Cena zdecydowanie na plus. Nie mam porównania do innych kasków więc napiszę co mi przeszkadza.
Szybka dość ciężko się otwiera jest też dość głośny, już przy 60km/h mam wrażenie że nad głową leci mi śmigłowiec. Wentylacja dość fajna, zobaczymy jak w upalne dni się sprawdzi.