marzną łapki zimą, nic nie pomagało, testowałem różne wynalazki ale stawy w palcach zaczęły skrzypieć, powiedziałem dość, zainwestowałem i bajka, włączam i zapominam o zimnie, mają trzy tryby grzania, średni używałem przy -2 (i 100km/h), powyżej zera tryb minimum, tryb max chyba na Arktyce, bardzo wygodne, świetnie wykonane, jestem naprawdę zachwycony, niedawno 2h w deszczu i nic, suche i ciepłe, muszę jeszcze znaleźć takie rozwiązanie dla butów bo teraz one są najsłabszym punktem stroju
w skrócie:
komfort cieplny niesamowity, za to je kocham, są grube ale miękkie więc łatwo w nich operować
wentylacja...są na zimę, ręka mi się nie spociła ale tylko kilka miesięcy zimą je używałem ...
jakość: nie widać żadnych problemów, wszystko trzyma, nic nie odpada i działa jak trzeba, lekko popękała guma na ściągaczach nadgarstka ale nie ma to wpływu na używanie
słabo z włączaniem w trasie, w ruchu niewykonalne, na światłach lepiej (kontrolki pomagają)
drogie ale warto
Opuszki nie marzną i dłonie nie odmarzną ale czuć pewien dyskomfort z powodu chłodnej dolnej części dłoni, przydają się grzane manetki.
Zauważyłem, że rękawicę mają matę grzewczą umieszczoną tylko na zewnątrz dłoni, czy opuszki palców nie marzną przez to?
Gość: zwyrodnialec20
Skórzane, tesktylne, z różnymi rodzajami membran i ociepleń, handbary, grzane manetki... próbowałem wiele sposobów na marznące dłonie ale nic nie dawało rady utrzymać dłoni w cieple, pozostały tylko grzane rękawice. Wybór na rynku jest mały a właściwie to w ogóle go nie ma - Klan-e są mega drogie, RST trudno dostępne, została tylko Macna. Cena 1000zł była mocno zaporowa ale po dwóch latach w końcu udało się trafić na promocje 50% taniej.
Rękawice posiadają 3 tryby grzania - w najmocniejszym jest ciepło i przyjemnie, w dwóch pozostałych praktycznie nie odczuwam grzania dlatego zawsze używam tego pierwszego i do temperatury 0 stopni (przy niższej nie jeździłem) wystarcza. Lżejsze tryby przydają się na temperatury +10 stopni aby utrzymać rękawice ciepłe w środku.
Plusem atomów jest to, że bardzo szybko się nagrzewają ale niestety grzeją dosyć krótko bo w praktyce jest to tylko 1,5h na najwyższym trybie a na dodatek gdy bateria już jest słaba to stają się ledwo ciapłe. W trasie może to przeszkadzać a jakby tego było mało to te ogromne a zarazem słabiutkie baterie mają oszacowaną żywotność na zaledwie 200 cykli ładowania! Porażka. Co bardzo ważne - lepiej w trasie nie dopuścić do rozładowania baterii - gdy przestają grzać a na zewnątrz jest zimno w dłonie momentalnie robi się strasznie zimno, odczucie zimna jest podwójne. Bez ogrzewania nie dają rady poniżej 10 stopni - przynajmniej w moim wypadku.
Kolejnym minusem jest to, że mata grzewcza umieszczona jest tylko w górnej części rękawic. Możnaby pomyśleć, że to wystarczy gdyż to właśnie góra dłoni się wychładza jednak w praktyce gdy góra dłoni jest ciepła a dół jest chłodny staje się to mało przyjemne i aby było idealnie trzeba wspomóc się grzanymi manetkami a myślałem, że posiadając grzane rękawice mogę zapomnieć o takim gadżecie, szczególnie jeżdżąc różnymi motocyklami.
Dużym utrudnieniem jest włączanie grzania. O ile zmiana trybów to jedno klikniecię to aby włączyć/wyłączyć grzanie trzeba przytrzymać przyciski na obu rękawicach przez 3 sekundy! Każdy może sobie wyobrazić jakie jest to upierdliwe.
Ogólnie rękawice sa bardzo wygodne, ale tylko bez akumulatorów, po ich wsadzeniu bardzo przeszkadzają i utrudniają zakładanie nie ważne jak je się ułoży. Za to wyściółka w środku jest bardzo milusia. Fajnie by było gdyby mankiety były dłuższe.
Wykokanie z zewnątrz również budzi zaufanie, podwójne zapięcie sprawia, że w trakcie szlifu rękawice nie spadną z ręki - wielu producentów zapomina o tym. Niesety brakuje twardych ochraniaczy.
Plusy to mozliwość obsługi ekranów dodytowych w rękawicach. W tych czasach powinno być to standardem. Wycieraczka jest ale jest za mała i nie działa a woodporności nie miałem okazji testować ale zrobie to przy okazji.
Reasumując - są to rękawice praktycznie pozbawione konkurencji na polskim rynku więc ciężko mi je porównać do innych, ze swojego głównego zadania czyli trzymania dłoni w cieple wywiązują się w miare dobrze ale za szybko się rozładowują i mają za małą powieszchnie grzania. Tak jak jest napisane na rękawicach - "heat support" czyli tylko wspomagaGdyby kosztowały 500zł bez promocji wystawił bym wyższą ocenę ale kwoty 1000zł są nie warte. Mogę je polecić osobom które zmagają się z marznącymi dłoniami a nie znaleźli lepszego rozwiązania.