Gość
Kask kupiłem bez zapoznania się z opiniami o nim bo nic nie mogłem znaleźć w sieci.
Wrażenia wizualne bardzo dobre.Wysoka jakość materiałów i spasowanie elementów.
Odwracana szczęka super jeden ruch i masz kask otwarty idealny do miasta i przeloty do 60-70km/h.Obsługa jedną ręką w rękawicy bez problemu da się zrobić. Górny wlot powietrza ok po otwarciu czuć ruch na górze głowy,przedni zamykany też ok
Kask w komplecie z pinlockiem zero problemów z parowaniem podczas jazdy przy 12 stopniach.
Głośność kasku do 80km/h ok powyżej spory szum.Przy 120 nie słychać silnika . Dalsze wypady tylko w zatyczkach.
Podsumowując gdyby nie hałas przy większej prędkości to kask rewelacja.
Gość: Marcin
Kask naprawdę bardzo dobry. Tak jak kolega wspomniał obsługa bezproblemowa jedną ręką i w rękawiczce.
Muszę również potwierdzić, że przy wyższych prędkościach przydadzą się zatyczki bo jest dość głośny.
Trochę irytuje mnie fakt że czasami prze wloty powietrza wpadają mi do kasku jakieś małe żyjątka, ale ponoć to domena wielu kasków.
Ogólnie bardzo poleca: super się zdejmuje, nie musisz go zdejmować na stacji jak chcesz pogadać, w mieście chłodniej z podniesioną szczęką.
Minus: dość głośny choć ie to za bardzo nie przeszkadza bo śmigam w zatyczkach.
Gość: Tomek (TDM850)
Wykonanie kasku, materiały i jakość super, ale... Kask jest tak głośny, że żałuje że go kupiłem:
- do 60km/h można jeździć w otwartym kasku jak na skuterze
- do 100km/h wszystko słychać (prace silnika)
- powyżej 100km/h dramat... uszy puchną... tylko zaliczki
pozdrawiam
Gość: Lolek
Niestety tak jak poprzednicy. Kask niby ok, ale szum dyskalifikuje go na dłuższe wypady... Jest bardzo głośno, ale to chyba już budowa kasku szczękowego... Może inne są cichsze, ten na pewno nie.
Po n-tym kasku szczękowym stwierdzam że nie ma cichych a wszystko zależy od tego jaki masz motocykl
Kaski szczekowe dziela sie na glosne i bardzo glosne.Innych nie ma-trzeba to przyjac do wiadomosci.
Jak ma być cichutko polecam samochód, najlepiej jakiś bardzo luksusowy :-)) Również polecam zatyczki Alpine
Gość: ag
kask jest ok, warto przymierzyc , ja sie dowiedzialem ze mam okragla glowe i dosc wysoko uszy wiec jedna z jego wad bylo sciskanie mi samej gory malzowin usznych - tzn uszy nie miescily mi sie tam gdie powinny - podcialem nieco styropian jakies 5mm, ogolnie malo kaskow mi lezy powiedzmy 1 na 20 bez wzgledu na rozmiar, glosnosc- nie mam porownania do innych szczekowych, jestem wysoki i jezdze na owiewkach turystycznych wysokich tak ze problem nie istnieje, odchylana szczeka , uzywam w korkach w miescie, kask wart swojej ceny, wykonanie bdb, cena bdb
Nie trzeba nic wycinać. Wystarczy go pougniatać czymś twardym, np trzonkiem od młotka ,żeby uzyć mniej siły uderzyć go z góry. Pogłębiłem w ten sposób miejsca na słuchawki do interkomu w starym kasku.
Uderz kilka razy głową w kasku o asfalt, a styropian sam się uformuje. ;)
jako że pewnie bylem jednym z pierwszych uztkownikow tego kasku w polsce po przebiegu ok 4k km w tym kasku dopisze: podcinalem nozem tapicerskim takim zwyklym i tzw trapeziakiem blizn mam sporo - wyrostek, zapalenie otrzewnej , kolano, piszczel, uszu nie zamierzam obcinac, doskwiera mi jeszce inna wada, mianowicie ze kask formuje sie do czaszki w zbyt malym stopniu lub zbyt wolno, tzn jest twarde to wypelnienie, co nie przeszkadza w jezdzie z otwarta szczeka, jest naprawde super, ale po zamknieciu kask robie sie sporo wezszy , za mocno sciska tylna czesc czaszki, na tyle ze czubek mojej ! glowy nie dotyka juz kasku, pomaga silne dopchniecie od tylu i docisniecie do dolu po zazdym domknieciu szczeki, chyba czaszka sie predzej dostosuje, rozmiar mam jak najbardziej prawidlowy, niekoniecznie uwazam to za wade kasku moze zbyt napalilem sie na odchylana o 180 stopni szczeke co uwazam obecnie za swietny pomysl, airoch zupelnie mi nie lezy, sharki - mechanizmy ich dzialaja tak jakby mialy sie zaraz rozleciec , w slepym tescie powiedzialbym ze to one sa chinskie, jak ktos ma taka glowe jak ja jednym z najlepszych kaskow bedzie caberg dukeII ( wiem o slabej wentylacji), shoei neotec pierwsza wersja, dwojka juz tak nie lezy, schubert c3 - jak dla mnie ten kask przyslania mi pole widzenia od gory, najwyzsze noty za jakosc/cena i twalosc i blende dla ls2, aktualnie poszukiwania kasku z interkomem( nie zewnetrznym), to tego ls w moim ! przypadku nie da rady :( - uszy sie znowu nie zmieszcze
Gość: Taurus
Posiadam otwarty AGV i pelna skorupe Shoei i postanowilem sobie kupic szcekowca jako trzeci kas do nakeda.
Kask wyglada fajnie jest nawed wygodny w srodku w porownaniu do AGV modelu otwartego gdzie wyslciolka jest jak z drewna...
No ale to tyle superlatyw, gdy zakniesz szczeke policzki sa miazdzone, skorupa trzeszcy i wygina sie pod lekkim naciskiem, ciekawe jak zachowa sie przy kontakcie z kraweznikiem...
Moje wrazenia co do sztywnosci skorupy w porownaniu z AGV i Shoei sa mizerne, napewno nie daja one poczucia bezpieczenstwa, chcialem zobaczyc test kasku ae nigdzie go nie znajdziecie...
Rozumiem kask nie jest klasy topowych producentow ale ugina sie i skrzypi jak chinczyk z allegro choc brat ma Sharka szcekowca i ma ten sam problem... zapewne to domena tanich kaskow...
W mojej opini glowe ma sie jedna wiec nie bede oszcedzal na kasku napewno wiecej nie kupie.
Wyprzedzajac pytanie dlaczego kupilem nie sorawdzilem? Kupilem ze sklepu wysylkowego...
Dobry kask powinien być elastyczny. Elastyczny i wytrzymały. Skorupa sztywna jak wiadro w kontakcie z krawężnikiem uczyni więcej szkód....
https://sharp.dft.gov.uk/helmets/ls2-ff399-valiant/ W teście Sharpa 4*. Za tę cenę wydaje mi się, że więcej niż ok. Na razie przejechałem 300 km, więc się jeszcze nie wypowiadam PS: Użytkownicy też mogą pisać opłacone opinie.
LOL. Jak ktoś wierzy w testy w gazetach motocyklowych, gdzie importerzy sypią kase żeby dany model w ogóle się w nim znalazł to gratuluje :) Wolę przeczytać recenzje użytkownika, a nie opłaconą.
Gość: Michal
Kask w deszczu przecieka.
Wersja pinlock trze o skorupe.
Na skuter do 70 km/h
Jak nakleicie naklejkę to reklamacja odrzucona z powodu ingerencji w powłokę lakiernicza.
To kupiłeś odrzut mi nic nie szumi ,ani nie hałasuje
mój pin lock przyciera też
Gratuluję moze jakiś odrzut kupiłeś używam 2 sezon i nic nie przecieka fakt powyżej 140szumi ale pin lok nigdzie nie ociera super leży
Gość
Kupiłem kask zaraz po premierze, śmigam w nim już pełny drugi sezon, używam głownie podczas dojazdów do pracy jak i podczas małych i średnich wycieczek.
Odnosząc się do wcześniejszych opinii:
- tak jest ciaśniejszy po zamknięciu i ciśnie w policzki - ale tylko dopóki nie wyrobi się nieco gąbka. Narzekałem przez pierwsze 2- 3 tys km, potem jest idealnie. (rozmiar M)
- tak jest głośny - do miasta i na krótkie trasy nie przeszkadza. Jednak szybka jazda przez godzinę lub dłużej jest męcząca i konieczne są zatyczki. Wtedy problem znika a jazda staje się przyjemna.
To by było na tyle jeżeli chodzi o wady.
Teraz zalety:
- bardzo dobre, szerokie pole widzenia
- blenda super, idealnie przyciemnia i rozmiar w sam raz.
- pinlock w komplecie, nie ma problemu z parowaniem. Sprawdzono w temperaturach od 0 do 10 stopni C.
- głowa się nie poci, wentylacja jest dobra,
- nie przecieka.
- bardzo dobra areodynamika, aż zadziwiająco bardzo dobra - w porównaniu do hjc is 17.
- jakość wykonania i trwałość także ok. Po dwóch sezonach z zewnątrz jak nowy. Wewnątrz lekkie zmechacenia na polikach od mojego zarostu.
- odchylana szczęka to po prostu ideał na miasto i upały, nie wiem jak można kisić się w integralu.
Podsumowując to - "prawie" idealny kask uniwersalny. Wystarczy jeden - do wszystkiego i na każdą porę roku.
Gość: JanekBo
Szukałem kasku, który będzie w przyzwoitej cenie, z blendą oraz otwieraną "szczęką". Wybór padł na LS2 FF399 VALIANT wersja MAT.
Przejechałem się jak na razie tylko jakieś 90 km, ale już jestem mile zaskoczony.
1. hałas - po zapoznaniu się z opiniami, troszkę się tego obawiałem, ale... nic złego nie mogę powiedzieć o użytkowaniu. Testowałem kask przy większej prędkości (ok. 150 km/h), moje tłumiki nie pozwalały mi nic innego usłyszeć, niż pracujące wydechy. Jeśli ktoś lubi ciszę, proponuję skuter elektryczny.
2. blenda - "niska", sięga prawie pod szczękę, nic nie zawiewa, przyciemnia przyzwoicie (miłe zaskoczenie).
3. pinlock - daje radę (testowałem w temp. ok. 18 stopni + kominiarka), nałożony na białą szybkę ciekawie "rozjaśnia" drogę (kolejny plus).
4. otwierana szczęka - banalnie proste w czasie jazdy, po otwarciu wrażenie poszerzenia się dolnej części kasku, pewniej jednak czuję się w wersji zamkniętej. Nieco blado przy konkurencji wyglądają jednak same zaczepy szczeny, wole nie testować tego przy spotkaniu z asfaltem.
5. brak doświadczenia w deszczu
6. wentylacja - (po zdjęciu kominiarki), jakoś nie zauważyłem różnicy w otwartych/zamkniętych wiewach.
Czy kupił bym ponownie?
Raczej tak.
głośny jak cholera nie kupujcie bo będziecie załować tak jak ja
Gość: Przemo
W zasadzie podzielam opinię poprzedników. Od siebie tylko dodam że kaski szczękowe że względu na konstrukcję zawsze są głośniejsze od integrali, ponadto potwierdzam wszystkie zalety jakie wcześniej koledzy już przytoczyli. Jeden duży minus jaki muszę dołożyć to koszmarny sposób zdejmowania szyby ( przynajmniej w moim egzemplarzu...bez młotka nie ma szans żeby to zdemontować 😆....no ale to może tylko mój tak ma.
Gość: mactrac
Używam prawie dwa sezony:
- hałas : jest głośny ale LS2 to kask indyjski a oni uważają że musi być słychać co się z boku dzieje ...
- szczelność (ktoś narzekał) lało i nie ciekło
- pinlock nie ociera i jest mega wielki
- szczęka się zamyka i otwiera super
Z kasku jestem zadowolony mimo że dla mnie ma jedną poważną wadę - mimo zamkniętej szczęki wieje od dołu (podbródek jest mikro - nowy valiant ma dużo większy)
LS2 - Liao System 2 - projektowany w Barcelonie produkowany w Chinach
Indyjski. Chyba za duzo herbaty hahaha
Gość: Pogo
Z kaskiem zrobiłem jakieś 10k km. Kupując go miałem świadomość że może być głośny. I tak też jest. Jadąc swoim nakedem szum jest tak duży że głowa pęka :) Jednak nabyłem go ze względu na jazdę drugim moto. Typowym turystykiem z wysoką szyba. Przy prędkościach 100-120km/h bardzo często jeżdżę z podniesioną szczęką. Szyba motocykla robi robotę. Gdybym szukał kasku na sporta lub golasa, to nie kupił bym tego kasku. Ale nabyłem go bo wiem czym jeżdżę i czego potrzebuje od kasku. Na drugie moto mam integralna. Inny sprzęt, inna jazda, inny kask. Tyle. Jest głośny. To fakt. Ale ilość dB zależy w dużej mierze od motocykla którym się poruszamy. Może i trzeszczą troszkę plastiki. Jak to w szczękowcu. Ale ergonomia użytkowania codziennego kasy jest naprawdę ok. Blenda pod ręką. Otwarcie szybki proste. Szczęki również. Wszystko na miejscu. Cena też. Osobiście polecam kask dla raczej świadomych kierowców. Którzy wiedzą czego oczekują od danego kasku. Ja się nie zawiodłem. Byłem po prostu świadomy co i za ile kupuje i do czego będę go używał. Pozdrawiam i szerokości.
Gość: slawekol
Kask niesamowicie głośny powyżej 80-90 km/h. Z wyższymi prędkościami nie da się jeździć- dostaje wibracji zapewne od tych wystających dupereli po bokach . Do tego trzeszczy , jest ciężki, zgrzyta. Nie wart żadnej złotówki. Jedyny jego plus to ładnie i nowocześnie wygląda- ale nie dajcie sie zwieść to tani badziew. miałem różne kaski szczekowe i ten jest najgorszy. Chcesz go kupić- zapomnij zeroo przyjemnosci z jazdy .NIE POLECAM !!!Kask idealny dla wolnego czołgisty .
Wolny i zadowolony z Valianta czołgista pozdrawia!
trzeszczy, to porownaj z oryginalem czyli scharkiem
Co ty bredzisz ?Jesteś z konkurencyjnej firmy ?Takich bzdur to nikt jeszcze nie wymyślił !
Gość: Kris
Nie mam kasku LS2 i nigdy nie miałem tej firmy. Użytkowałem szczękowca firmy na literę N. Dwa modele, najpierw starszy, potem następcę. Głośne cholernie i wodę też puściły. Koledzy zaczęli użytkować szczękowce na literę Sch. Mówili , że super i najlepsze. Zazdrościłem i w końcu kupiłem. Oni mieli C3 , ja najnowszy C4pro z zestawem głośnomówiącym za kwotę 3500.
Po jednym sezonie mogę powiedzieć , że kaski firmy N były cichsze i ogólnie przyjaźniejsze. Kupię LS2 vailanta z czystej ciekawości bo po kasku Sch uważam , że wszystko jest lepsze.
Gość: tunio
witam.
zaczynałem od vt 600 i j1 sch, było cicho ale wolno, potem zakup ls2, , nadal wolno ale cholernie głośno, a narzekałem że bez pałąka J1 jest głośna , niepotrzebnie , założyłem C4 i już wiedziałem za co płace, teraz latam k1200, i w LS2 pomimo zestawów, myśli nie słyszę, kupiłem C4 i radość powróciła :)
Gość: Rafał
Jeżdze w ls2 ff399 od roku i juz drugą szybę muszę kupić bo łamią sie te piny które trzeba wypchnać, zeby szybkę wyjać... ogólnie kask fajnie mi leży i jest fajnie dopasowany do mojej głowy ... Jedyny problem to ta szybka... nie znalazłem nigdzie żeby ktoś miał taki problem, więc moze u mnie coś jest nie tak z tym zawiasem że szybka sie wyłamuję? Może ktoś miał podobnie ?
Gość: LWG 1200
Mam dwa kaski szczekowe - jeden czarny od ok. 10 lat i drugi bialy na poludnie Europy. Pierwszy ma wage 1500 g. i biorac pod uwage uplyw czasu, nowe technologie, materialy to po 10 latach taki kask powinien wazyc jakies 1300g BEZ utraty walorow ochronnych, ale NIESTETY... 1700g +- 50g ? SZOK ! To jak balast, ktory zamiast chronic glowe urwie ja nam :( Wystarczy poczytac jakie przeciazenia przy wapadku osiaga 1kg masy.
Gość: LWG 1200
Mam dwa kaski szczekowe - jeden czarny od ok. 10 lat i drugi bialy na poludnie Europy. Pierwszy ma wage 1500 g. i biorac pod uwage uplyw czasu, nowe technologie, materialy to po 10 latach taki kask powinien wazyc jakies 1300g BEZ utraty walorow ochronnych, ale NIESTETY... 1700g +- 50g ? SZOK ! To jak balast, ktory zamiast chronic glowe urwie ja nam :( Wystarczy poczytac jakie przeciazenia przy wapadku osiaga 1kg masy.
Gość: Anubis.88
Kask kupiłem rok temu i zrobiłem w nim jakieś 4k km na dośc głośnym cruiserze.
Wrażenia wizualne bardzo dobre. Wysoka jakość materiałów i spasowanie elementów, nic nie trzeszczy jak inni się tutaj wypowiadali.
Otwieranie i zamykanie w trakcie jazdy bez problemu, po zamknieciu robi się szczelnie a po domknięciu szyby do 100-110km jest całkiem przyjemnie pomimo głośnego wydechu. Obsługa jedną ręką w rękawicy bez problemu. Co do wentylacji głowa nie spocona nawet przy 30+ stopniach i jeździe w słońcu.
Kask w komplecie z pinlockiem zero problemów z parowaniem podczas jazdy.