Gość
Motocykl niemal idealny. Jazda 200 km/h to dla niego spacerek - dosłownie nie czuć wiatru. Do tego ogromna wygoda - można walnąć 500 km za jednym zamachem i nawet nie poczuć. Jazda na TDM to czysta przyjemność. Silnik mimo dość małej ilości kucy rwie jak szalony dzięki dużemu momentowi obrotowemu. Na piątce przy odwinięciu manety zostawia prawie wszystkie sporty. Spalanie to wisienka na torcie - nie miałem jeszcze moto, które dałoby rade zejść ze spalaniem do 3.8 przy utrzymywaniu przelotowej 150 km/h. Spalanie średnie nie przekracza zazwyczaj 4.5 litra. Jak ktoś szuka moto do szybkiej turystyki to TDMka jest ideałem. Chciałem napisać też o wadach, ale nic mi nawet do głowy nie przyszło. Yamaha stworzyła motocykl niemal idealny.
Z osłoną przed wiatrem masz zupełną rację o ile twój wzrost nie przekracza 150cm. Za to prawdopodobnie bardzo ciężko ci sie wsiada i manewruje nim na postoju.
Troche z tym wiatrem przesadziłeś. Aj juz od 150 dobrzez sie chowię za owiewką (184 cm wzrostu)a przy 200 to juz leże na baku. Chyba, ze tak idealnie z wiatrem sie jedzie to mozna sie wyprostowac ale to jest rzadkosc z reguly. Tyle tylko, ze majtanie glowa przez wiatr przy duzych predkosciach jest przypadloscia kazdego kazdego motocykla.
A ja jestem na kupnie i fajnie słychać takie opinie,szwagier taki ma i mi spasował
Gość
Mam ten moto już 2 lata, sprawuje się całkiem nieźle jednak trochę ślizga się sprzęgło.
Ogólnie polecam :)
"grygia" a jakie znaczenie ma czy sprzęgło jest na linkę czy hydrailiczne???? Przecież to tylko sposób rozsprzęglania silnika i nie ma to wpływu na uślizgi. Jak się ślizga to trzeba je przeserwisować i tyle - sprężyny przekładki czy tarcze do wymiany i przestanie się ślizgać.
Potwierdzam sprzęgło ma tendencje do uślizgu, przy tym momencie obrotowym powinno być hydrauliczne.
"trochę ślizga się sprzęgło" - bardzo merytoryczny komentarz
Gość
Jak się ślizga sprzęgło, to trzeba wymienić tarcze lub olej. W moim nic się nie ślizga. Motocykl jest naprawde super - mocny i bezawaryjny silnik, super wygoda za kierownicą i niskie spalanie. Polecam.
Gość
W lipcu będzie rok jak mam TDM 900. Oryginalna kanapa do dupy - maks 100 km ale po przeróbce można jechać i jechać... Najniższe spalanie jakie dało ni się zanotować to 4,6 z plecaczkiem i kompletem kufrów. Ten motocykl jest cudowny :)
Batman ma rację, też to odczułem i popieram.
Kanapa z założenia jest do dupy :-))
100 km ? ;) oj, widzę królewski zad :)
Gość
Polecam każdemu kto nawija sporo kilometów w sezonie. Ochrona przed wiatrem idealna, bardzo elastyczny silnik i łatwe prowadzenie. Zrobiłem za jednym zamachem prawie 700 km i zero zmęczenia. Polecam - 10/10.
Z tym wiatrem to przegięcie. Najlepiej wymienić szybę i dodać dwflektor
TDM 900 raczej nie ma elastycznego silnika. Trzeba trochę biegami wajchować,ale taki jej urok
Gość
Jeden z najlepszych motocykli - ładny, szybki, doskonale się prowadzi, ma świetne hamulce. Duży atut TDMki to silnik - mimo niewielkiem mocy jest niesamowicie elastyczny - można jechać 60 km/h na ostatnim biegu, a i tak po odkręceniu manetki zbierze się szybko. Testowałem się w ten sposób z kolegą na cbrce i nie miał najmniejszych szans z TDMą :) Prowadzenie w zakrętach wzorowe - z dobrymi oponami naprawde może sprawić dużo radości nawet miłośnikom latania po zakrętach. Wygoda jak na turystyczny motocykl - idealna. Nic nie boli nawet po zrobieniu 1000 km w jeden dzień :) No może poza siedzeniem kierownika :D
Potwierdzam. Generalnie zmiana biegów od 3000 rpm bo poniżej mniej lub bardziej trzęsie. Zwłaszcza jak chce się odkręcić i odjechać
Szóstka poniżej 110kmph w tdm900 nie ma sensu. Chyba z artykułów Świata Motocykli są te głupie pomysły, by jeździć na ostatnim biegu z tak niskimi prędkościami.
Niestety, musze dolozyc tez doo pieca - do normalnej jazdy 6 biegiem potrzebujesz minimum 3500 obrotow. To masz juz 100 km/h. Ponizej to juz zaczyna sie meka dla silnika.
Gość
bardzo fajny motocykl ale niestety nie jest zbyt uniwersalny. Szybki, oszczędny, wygodny. Jest za to problem z jazdą w terenie, poza ubitym szutrem sobie nie radzi. Jest też trochę ciężki. Do tego mały wybór opon dual-sport i akcesoriów do tego modelu (brak handbarów, kłopot z porządną szybą turystyczną, kiepskie gmole). Jako model tylko na asfalt ok, jako model uniwersalny lepiej wybrać coś innego.
Przejechałem na nim ponad 30.000 km, swoje wrażenia z użytkowania na tym dystansie zawarłem w poniższym artykule: http://www.globtroter.pila.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=4:yamaha-tdm900-test&catid=3:sprzt-motocyklowy&Itemid=11
A TDM egy túramotor
TDM to nie jest enduro. Nawet po obuciu w terenowe gumy, jeździ w terenie tak jak każdy inny szosowy motocykl.
Przestańmy oczekiwać od TDM jakichkolwiek zdolności terenowych...To jest sprzęt szosowy, skąd te na siłę klasyfikowanie i aspiracje u niektórych do terenu nie rozumiem. Chcesz w teren to kup Tenere, albo WR( a jeszcze lepiej EXC).
Gość
A Ja nie do końca zgodzę się z poprzednikiem. Na asfalcie TDM czuje się najlepiej, ale jeździłem po lesie, błocie i szutrach i nie miałem z tym żadnego problemu. Ogólnie motocykl jest godny polecenia - nie żre oleju, jest wygodny, dobrze ochrania od wiatru i ma super odejście na każdym biegu.
Mam TDM 900 od miesiąca jednym słowem SUPER MOTO godny polecenia
Gość
Jak mam 900-ke 3 lata no mnie lekko wieje a mam 185 cm
Poza tym super maszyna do jazdy na co dzień, nawet w mieście czuje sie doskonale doświadczyłem jak zmieniłem oponę na przodzie na Michelin Pilot 3. Powiem że teraz ten moto zupełnie inaczej sie prowadzi w zakrętach i w manewrach po mieście. Jego osiągi lekko podkręciłem zmieniając parametry CO2 małe zmiany :)
http://www.jbx9.allalla.com/index.php?page=MODE_CO
Dla mnie dobry motocykl za dobre pieniądze.
A.
Gość: darco
Kolejny sezon na TDM, super motor na dalekie wypady, wygodny poręczny i oszczędny, mimo utrudnionego dostępu do silnika, nie sprawia większych problemów eksploatacyjnych. Można powiedzieć, że silnik jest niezniszczalny rodem z rajdu Dakar. Osiągi jak na tą klasę rewelacyjne, wielka frajda z jazdy i wiele innych zalet.
Gość: Maks
Miałem kilka motocykli w tym Yamahę 3vd i muszę przyznać, że motocykl jest wyśmienitym partnerem w podróży. Po doposażeniu motocykla w tym przeróbce siedzenia nie chce mi się z niego zsiadać. Silnik może nie powala mocą ale moment obrotowy sprawia iż Yamaha zbiera się od dołu i jest przy tym bardzo oszczędna. Motocyklem zrobiłem ok 17 tyś i ani razu mnie nie zawiódł. Oleju nie bierze serwis co 10 tyś sprawia że motocykl jest tani w utrzymaniu. Polecam wszystkim ceniącym podróże a na pewno odpłaci się niezawodnością. Tak jak poprzednicy pisali nie nadaje się w teren ale po drogach słabej jakości wspaniale zawieszenie pochłania nierówności.
Gość: Jeziorro
Mam TDM 900 2002r. 3 lata jakieś 10 000km.
Po mieście idealnie. (jedynie problem przeciskania się pomiędzy dwoma busami bo lusterka na tej samej wysokości, między osobówkami ok.) Siedzenie seryjne dla mnie do bani. Katalogowe 210 moim zdaniem nie do osiągnięcia, silnik dał by radę ale przy 180 km/h zaczyna myszkować. Mam 182cm i turystyczną szybę. powyżej 140 km/h powietrze wali na kask, po zainstalowaniu małego deflektora (30x12 cm) jest ok.
Spalanie przy ostrej i szybkiej jeździe 5,9. po mieście ok 6,5. Być może da się zejść do 4 ale mi się nie udało. Trochę niewygodne smarowanie łańcucha. Zasłania wydech. Stopkę centralną dokupiłem i jest spoko, teraz da się smarować. Przy parkingówce łamią się plastiki i trudno o stosowne gmole. Bardzo dobrze przyspiesza i mocno hamuje tylnym kołem po odjęciu gazu. Mechanicznie i eksploatacyjnie to moim zdaniem bardzo udany motorek. I jeszcze długo nie zamierzam się z nim rozstawać.
Szerokości i przyczepności..
10 lat jak nim śmigam. Chodzi mi po głowie GS 1200. Może jak zacznie się psuć mój TDM :)... taka opinia..
Już 7 lat nim jeżdżę.. :) Nie myszkuje jak odepnę kufer... Po mieście spoko. Na autostradę spoko. tylko wiatr.. mogło by być lepiej (mam 181). Sprzęgło potrafi na zimnym zaskrzeczeć ale po wymianie tarcz cisza.
221 z kufrem, bez kufra może by było troszkę więcej:)
Gość: Bombel (UK)
Mam go juz ponad dwa lata zrobilem ok 20000 km i nie znalezlem nic zlego w tym motorze swietnie sie jezdzi jest stabilny i dobrze wywarzony, pali malo od serwisu do serwisu bez awarii.
co prawda w uk nie jest popularny ale ja bardzo go polecam bez wzgledu na strone po ktorej sie jedzie.
Polecam i pozdrwiam wszystkich bikerow. :)
Masz zacięty termostat wzbogacajacy mieszanke. Rozebrac, wyczyscic, przesmarowac i zlozyc. Niestety ale jamacha nie postarala sie z tym wtryskiem dajac mechaniczne ssanie ciągane termostatem. Homologacja z 2003 roku a tu rozwiazania starsze o kolejne 5 lat. Pozostaje sie cieszyc ze w ogole lambde ma, a nie jak hornet sc48 w ukladzie otwartym chodzi. Poczatek lat 2000 to byly pierwsze wtryski u japonczykow, niekoniecznie w pelni dopracowane.
bombel masz doswiadczenia z wolnymi obrotami ? wczoraj jezdzilem jak zwykle a dzisiaj , nawet po rozgrzaniu nie schodzi ponizej 2000rpm na wolnych obrotach masz pojecie o co come on ??
Gość: jacku
jeżdżę drugi miesiąc, około 6tys km.
turystyczna szyba+deflektor chronią przed wiatrem.
wywaliłem oryginalny wydech bo ciężki, zasłania łańcuch i parzy w nogi.
dałem małego carbonoweo Acrapovica i jest super, poprawiła się elastyczność na dole a i osiągnięcie katalogowego 210km/h nie sprawia problemu, nic nie myszkuje ale mam zmienioną zawiechę na sportową, mam też sportowy filtr powietrza.
hamulce po małych modyfikacjach idealne.
minimalne odnotowane zużycia to 4.01 litra przy bardzo emeryckiej jeździe, średnio 5-5.5 a żeby spaliła 6 to cza się już postarać.
generalnie baardzo fajny motor i nawet nie mam pomysłu na co by ją zmienić...?
jak możecie polecić kogoś kto przerabia kanapy na wygodniejsze to poproszę o namiary na 783688744
Witam. Jak jeszcze nie przerobiłeś to polecam firmę GORJAN (www.gorjan.pl) Jestem super zadowolony, wizualnie i wygodnie pierwsza klasa. Pozdrawiam p.s. A z TDM 900 jestem bardzo zadowolony.
Gość: Krzysztof
TDM mam dopiero rok, wcześniej jeździłem chopperami, ale nie dają one takiego komfortu jazdy jak turystyki. Poszukiwałem więc takiego motocykla który byłby uniwersalny, względnie tani w esploatacji i niezawodny. Faktycznie takim motorem okazała się być Tedzia. W tym sezonie przejechałem z nią ok 20 000 km przez co miałem okazję wystarczająco dobrze poznać maszynę i jej zachowanie.
Silnik:
Mocny, żwawy i elastyczny. Gdy kręci się go powyżej ok 4500 rpm maszyna jest bardzo zrywna. Niezależnie czy jedzie się autostradą, czy krętą górską drogą – zawsze ma się pod ręką potężnego kopa. Dzięki temu dalsze trasy nie nużą ślamazarnym tempem jazdy, w mieście można dynamicznie wyprzedzać, a na serpentynach silnik zachęca do zabawy :)
Na niskich obrotach – poniżej 3000 - TDMka jest trochę ospała i lubi szarpać, ale taki już jej urok. Gorzej, gdy szarpanie staje się nieprzewidywalne i silnik zgaśnie np. przy redukcji albo pyrkając na jałowych obrotach – to oznaka szwankującego TPSa (czujnik położenia przepustnicy) który można wymienić za free w ramach akcji serwisowej.
Spalanie i zasięg:
Bardzo oszczędne wg. Mnie. Ok. 4, 4,5 l/100km - przy spokojnej i dynamicznej jeździe. Przy autostradowych prędkościach lubi łyknąć nieco ponad 5 l/100.
W połączeniu z 20 litrowym bakiem daje to spokojnie zasięg rzędu 400 – 450km.
Hamulce:
Przeszczep z Yamahy R1 więc otrzymujemy to co można się spodziewać: mocne hamowanie, pełna dozowalność. W praktyce używa się jednego albo dwóch palców do hamowania. Przy „awaryjnym” hamowaniu pełną łapą trzeba uważać – warto szukać modelu posiadającego ABS!
Tylny hamulec ma podobny charakter pracy co przedni, przez co nie należy się go bać i z powodzeniem można używać obu w trakcie codziennej jazdy.
Zawieszenie:
Pełna regulacja – napięcie wstępne, dobicie, odbicie - zarówno przód jak i tył. Także pełno możliwości ustawienia maszyny pod siebie.
Jeżdżę na nieznacznie zmienionych ustawieniach fabrycznych i przy mojej wadze – 70kg – maszyna bardzo dobrze wybiera nierówności zachowując przy tym pełną stabilność i odpowiednią sztywność w zakręcie.
Dzięki geometrii i stosunkowo szerokiej kierownicy maszyna posłusznie się składa . Mimo wysoko położonego środka ciężkości, nie ma tendencji do „przewalania się”, niezależnie od prędkości.
Poza asfaltem maszyna daje radę po szutrze i w płytkim piasku, ale nie jest to jej żywioł. Być może do jazdy terenowej należy ją wyposażyć w odp. opony oraz trzeba posiadać pewne umiejętności.
Minusem jest utrudniony dostęp do regulacji tylnego amortyzatora – trzeba się trochę napocić z kluczem hakowym, by zmienić nastawy np. pod jazdę z pasażerem lub bagażami.
Komfort, ergonomia:
Mam 175cm wzrostu, 70kg wagi i jak dla mnie maszyna pasuje prawie idealnie (nie sięgam tylko całymi stopami do ziemi).
Oryginalne siedzenie i bak są dość dobrze wyprofilowane, nawet po 400km dziennie nie czuć zmęczenia tyłka. Pozycja za kierownicą jest raczej wyprostowana, z tendencją do lekkiego przechyłu do przodu. Na krętej trasie wygodnie przyjąć pozycję pochyloną, oprzeć pięty na specjalnie wykonanych oparciach – wtedy wygodniej i szybciej steruje się maszyną.
Kierownica jest szeroka, ale nie na tyle żeby przeszkadzała w jeździe w korku.
Wszystkie przełączniki i wskaźniki są wygodnie umieszczone i są czytelne.
Ochrona przed wiatrem to temat sporny. U mnie podwyższona szyba daje radę do 140km/h. a słyszałem też opinie, że najlepiej jest z oryginalną, krótką szybką... dlatego każdy musi tę sprawę rozstrzygnąć indywidualnie.
Do turystyki przydaje się niewątpliwie tylny „bagażnik” do którego można doczepić płytę i potem kufer centralny. Cieszą fabrycznie zamontowane i sprytnie chowane haczyki ułatwiające zamocowanie bagażu na tylnym siedzeniu.
Z utrudniających życie minusów: oryginalne wydechy. Wyglądają super, ale są poprowadzone nisko i trzeba się mocno schylać, aby nasmarować łańcuch i można się przy tym poparzyć.
Design:
Ładne, długie łuki na baku i owiewkach mogą się podobać albo i nie. Podobnie jak charakterystyczne przednie ślepia, z których wyrasta owiewka – kojarzą się z hełmem samuraja. Kwestia gustu. Ale na pewno maszyna swoim wyglądem nie zdradza sportowego charakterku i uniwersalności – niektórzy posiadacze sportów i chopperów mogą się więc zdziwić, gdy niespodziewanie umkniemy im spod świateł :)
Poza tym, maszyna jest generalnie „low profile” - nie rzuca się specjalnie w oczy, na oryginalnych wydechach nie straszy dzieci – ma to swoje plusy.
Podsumowując, TDM 900 to komfortowa maszyna zarówno do dalszych wypraw po asfalcie, codziennych dojazdów do pracy i do szaleństw na torze lub górskich serpentynach. Traktowana należycie (serwis, wymiana płynów etc.) na pewno odwdzięczy się Wam niezawodnością i sprawi, że kolejne tysiące kilometrów będziecie nawijać z przyjemnością :)
Dzięki za informacje z uwzględnieniem wzrostu, właśnie tego szukałam:) (tez 175)
Mega recenzja! pozdrawiam
Super, dziękuję!
Gość: Jan
Dosc dlugo sie zastanawialem nad zakupem motocykla, myśłałem o Fazerze 1000, BMW GS, Suzuki DL 1000 i jakoś tak nie przekonywały ymnie do siebie. Fazer nawet fajny, mocny (za mocny dla mnie - duzo konikow byloby niewykorzystanych) ale jakoś tak nie do końca mnie przekonywał, GS oryginalny, prestizowy ale gdy dowiedziałem sie ile może kosztowac serwis to sobie odpuściłem, Suzuki ładne i już, już było blisko gdy trafiłem na TDM 900 z roku 2007. No i tutaj dopiero poczułem sie jak dziecko w kołysce. Prawdą jest, ze jest narowista ale gdy juz sie wyczuje maszynę to mamy katapulte pod tyłkiem. I to bez wycia silnika tylko z intensywniejszym baswoym pomrukiem dochodzącym z tłumików. Pomimo często wyszydzanych 86 KM pomiedzy nogami maszyna daje mi super frajde na naszych typowych polskich drogach, a na wykorzystanie 150 czy 200 KM nie ma szans w moim przypadku (chyba że szukamy drogi do wózka inwalidzkiego lub grobu). Tak to widze w zwiazku z osiągnieciem dojrzałego juz wieku. Koszty utrzymania praktycznie zadne, maszyna niezawodna, jazda dla pasazerki to przyjemność, zuzycie paliwa mniejsze niż w MZ-ce którą jeszcze posiadam. Na nasze warunki maszyna idealna.
Mały update po 4 latach wożenia dupy TDM 900. Mocy mi wciąż nie brakuje - 86 KM w zupełności wystarcza na nasz S-i i autostrady. Oczywiście, są "eksperci" którym i 160 KM za mało ale kiedy pytam "kiedy te 160 KM zaprzęgasz" to patrzą na mnie zdziwieni. Przykro pisac, ale większość naszych motocyklistów a szczególnie tych młodszych) nie ma nawet pojęcia, ze moc maksymalna to praktycznie przy maksymalnym odkręceniu manetki gazu. Mi przy tych nędznych 86 KM po gwałtownym odkręceniu gazu na dwójce koło idzie do góry, po co mi dodatkowe 100 KM? Ale wracając do tematu - silnik idealny, zero awarii, zawieszenie - zero problemu, hamulce wciąż żylety - jedyny problem jaki się pojawił to jakieś drgania kierownicy któregoś dnia. Po dokładniejszych oględzinach okazało się, ze przednia opona dostała minimalnego wybrzuszenia i trzeba było wymienić. Motor BEZKOSZTOWY praktycznie. Wspominam o tym, bo dwa lata temu kumpel podjął wyzwanie i kupił sobie GS-a 1200. Zostałem "biednym krewnym" :> ... Ale z tego co obserwuje to mógłby sobie już kupić polowe TDM-y za kasę którą musiał (!!) włożyć w utrzymanie GS (w tym dwie naprawy). Tak wiec żadnych zmian motocykli - chce dalej być "ubogim krewnym" z TDM 900.
Podzielam te opinie do dzisiaj ok.20kilo w siodle Tdm-ki , zaczynalem wczesniej na motorynce i po malu ewoluowalem do wsk , m72 , cz175 , etz , ts350 , cbr1000f i przerwa na 20 lat po czym pojawila sie Ona-Yaska T.9 Burzliwe poczatki naszgo zwiazku dotarly nawzajem nasze usposobienia , moja pani nie zaprzyjaznila sie niestety z Yasia ale to skaza genetyczna mojej zonki a nie wina klaczki , po prostu moja polowa nie trawi jak igla na szafie pokonuje cyfre50 itrzeba polozyc sie w zkrecie , to chyba cos z blednikiem ;-) 190cm wzrostu i szyba turystyczna daje rade do 120km/h , kanapa bedzie zmodyfikowana na zelowa , kiera fabryczna zostala zamieniona na szersza ale nizsza z poprzeczka , klamki oryginalne leza w garazu a na kierce sa krotkie dwupalcowe torowe z modulatorami , puszki mi nie przeskadzaja (lancuch smaruje na padock-stad'dzie) , zwiechy w nastawach fabrycznych na 71kg mi wystarczaja , jeszce tam nie grzebalem , pali tyle ile jej wleje i to mi odpowiada. To tyle z opini uzytkowej na szybko. Co do technicznej to dzisiaj pojawil sie zgrzyt.Jezdze caly rok no i wczoraj smigalem jak milo a dzisiaj , nawet po rozgrzaniu silnik nie z schodzil z obrotow na jalowym biegu ponizej 2000rpm.Na razie nie mam pojecia co moglo sie powalic po jednej nocy w garazu , moze jakies podpowiedzi ???
Gość: artorion
ogólnie świetny sprzet do nawijania kilometrów - wygodny, jeżeli chcemy i potrafimy dostarczy dużo wrażeń podczas jazdy, mega oszczędny - stosunek mocy i momentu tych dwóch cylindrow + spalanie - rewelacja ( wiadomo że nie jest to urywacz du... ale nie o to chodzi ) - dla mnie jedyny minus to że to naked i brak ochrony od wiatru - po wymianie owiewki jest ok - ogólnie świetny sprzet godny polecenia
Gość: Raider
TDM 900 z 2004r mam już trzy lata, zrobiłem 32.000km a przebieg 60.000km. Szukałem sprzętu pod mój wzrost 190cm, poza tym chciałem dwie rury z tyłu, dwa cylindry. Wybór w zasadzie był jeden - TDM. Przez ten czas zero problemów. Był w Albanii, dwa razy Chorwacja i cała Polska. Spalanie 4L raz udało mi się uskutecznić, średnio 4,5L a gdy mam zły nastrój to max 5,2L/100km. Prędkość max miałem 218km/h. Silnik niezniszczalny, nie bierze oleju, przebiegi bez remontu bez problemu ponad 100.000km, potem znowu tyle samo. Lata ktoś w okolicach Tarnowskie Góry? Jak coś to pisać cafedelmar@o2.pl
Jeździłeś wcześniej 850-ka i była ci dobra a 900-ka jest za ciężka? Z tego co wiem, to TDM 900 jest o około 15 kg lżejsza od poprzedniczki ...
A ta dobry litr mniej.
A wiecie co mnie wkuza? Przestawiony wal korbowy. Mialen 3vd, teraz 900-setke z 2005 z ABSem. Tamta palila okolo 7'5 srednio (mieszkam w niemczech miedzy A5 i A6) a ta dobry litr. Poza tym ze jest dla mnie troche za duza i ciezka, bo mam 172 cm i 63kg, to wkuza mnie charakter pracy V-ki i dzwiek z tlumikow. Wyglad tez moim zdaniem stracil w stosunku do 3VD. Wymienilem ze wzgledu na spalanie i spotkanie z sarna. Na razie nie sprzedaje. Stan fabryczny od niemki 35 tkm.
Gość: Wojtek
To moje 3 moto, wcześniej CBR 600F4i, a jeszcze wcześniej GS 500E...
Maszyna świetna, rwie od dołu, choć wiadomo, nie ma takiego ognia jak przy 130 NM i 170 koni, no ale daje radę naprawdę, jak na polskie drogi to więcej nie trzeba...prowadzi się elegancko, przy dużych prędkościach w zakręcie + większe złożenie (np. 160 km/h) trochę zaczyna bujać, ale może muszę trochę popracować nad regulacją zawieszenia i będzie całkiem elegancko. Wygoda, szczególnie z obszytą kanapą - miód dla kierowcy jak i pasażerki. Spalanie u mnie to 5,5-7l / 100km, nie wiem jak jeżdżą koledzy co do 3,8l schodzą, ale ja tam nie kupiłem maszyny żeby 50 km/h jeździć, szybka prędkość autostradowa to dla mnie 180+ a nie 130, jak niektórzy piszą, może dlatego mi pali więcej, a może mam coś do poprawy, kto wie? :D Hamulce jak w R1, żylety, przypominają te z nowych BMW (miałem okazję jechać R1200R z 2015r.), i takie mają być :)
Wspaniała maszyna, na dodatek ŁADNA, nie to co większość ohydnych turystyków... :D
Zapomniałem dodać, minus co mi do głowy przyszedł, jak już inni pisali, ale z innego powodu: oryginalne wydechy, jak to zwykłe wydechy: po jeździe są jak rozgrzany piec, lepiej nie zarzucać pokrowca na moto bo się stopi, trzeba odczekać 30 min do 2 godz.!
Gość: Marcel
Witam wszystkich :)
To już drugi już sezon z TDm-ką i znowu zaczynam kochać lato i wolność :) motocykl cudowny pod każdym względem, wygodny, elastyczny, szybki, wygląd dla mnie ponadczasowy. Spalanie od 4.5 - 5.5 litra. Zarówno miasto jak i trasa nie robi dla niego żadnego problemu, nawet lekki teren jej nie przestraszy. Polecam każdemu kto myśli o turystyce na moto :)
Witka! Ja mam 190 i zmieniałem właśnie z tego powodu - ciut za mały trampek był, a TDMka 900 jak dla mnie zrobiona. Moja maszyna zawiezie mnie przy 120 jakieś 380km, a przy 200-210 tylko niecałe 200. Raz popełniłem testowo. Moto świetne na każdą drogę w Polsce i poza. Jeśli czasem pomyślę o zmianie, to prędzej czy później stwierdzam: na co ? Polecam każdemu! LwG.
u mnie przy 173 cm wzrostu i paru kilogramów więcej problem mam tylko ze sobą a nie z moto :) nie sięgam całymi stopami do ziemi :/ Panowie lato idzie - LEWA w GÓRĘ
Spoko, będzie w sam raz. Ja przy 178cm mam wrażenie, że do kierownicy muszę wyciągać łapy.
Dołączone zdjęcia
Gość: insane2t
Ostrzegam, będzie bez wazeliny.
Silniczek jest super. Bardzo elastyczny, EKONOMICZNY, trwały. Chociaż z jego zasilaniem mogła się Yamaha bardziej postarać. Termostatycznie sterowane wzbogacanie mieszanki (ssanie) przy wtrysku to jakiś żart. Do tego ta klapiąca klapa w filtrze powietrza. Ciężko tak było podpatrzeć konkurencję i zastosować drugie przepustnice z własnym napędem?
Hamulce bardzo skuteczne, zwłaszcza po 2005r ze względu na obecność ABS. Mówcie co chcecie, ale ABS odciąża beret. Tak samo nie wyobrażam sobie jazdy samochodem bez tego systemu.
I to tyle pochwał. Z pewnym bagażem doświadczeń pozytywna ocena tego motocykla jest bardzo trudna. Oceniam go jako turystyka. Nie wymagam właściwości terenowych, bo to nie enduro. Nie wymagam niesamowitej zwinności, ale zwykłej przyjemności w prowadzeniu i odbywaniu podróży porównywalnej do tego co oferuje konkurencja.
Zawieszenie i geometria nie nadążają za silnikiem. Motocykl do jazdy na wprost. Siedząc za kierownicą masz wrażenie że prowadzisz załadowaną taczkę. Odpowiedź zwrotna jaką TDM przekazuje kierowcy pasuje bardziej do motocykla z końca lat '80, a nie wyprodukowanego w XXI wieku. Początek produkcji TDM900 to 2002 rok, heloł! To moto nie skręca! I nie chodzi tu o stopień zużycia, bo moj egzemplarz był akurat w świetnym stanie technicznym. W zakrętach trzeba niesamowicie dawać w palnik i siłować się z przeciwskrętem. Każde najmniejsze ujęcie gazu prostuje TDM do pionu.
Osłona przed wiatrem technicznie zatrzymała się gdzieś na początku lat '90. Ten motocykl w fabrycznym wydaniu nawet z wysoką szybą nie ma osłony przed wiatrem. Chyba, że masz metr pięćdziesiąt wzrostu lub lubisz spędzać podróż leżąc na zbiorniku z nienaturalnie wygiętymi ramionami. Zakładanie deflektora niewiele pomaga. Ciągle są turbulencje, za które odpowiada podciśnienie powstające za szybą.
Połowa gwiazdek tylko z uwagi na silnik.
Paweł, zapewniam cię, że każdy inny motocyjk tej klasy (naked, tyrustyk, adv) z homologacją w okolicach 2003 będzie miał lepszą trakcję w zakrętach. TDMa pod tym względem odstaje od reszty o przynamjniej 10 lat. Jazda nią przypomina bardziej stare FJ/XJ niż motocykl wypuszczony na rynek w XXI wieku. Pierwszy lepszy i chyba najpopularniejszy w tej kategorii DL pierwszej generacji produkowany w tych samych latach, odstaje od tdmy jak dobry rower od starej damki. Trzeba pojezdzic kilkoma starymi i kilkoma wspolczesnymi motocyklami, zeby to zrozumiec.
"do jazdy na wprost"??? Dla mnie idealna na winkle! Nie raz trę czubkiem buta po asfalcie i mając dobre opony wiem, że w każdy zakręt wejdę i z każdego zakrętu TDM`kę wyprowadzę (mimo jeżdżę krótko, raptem 3 sezony ale jeden wyrwany z życiorysu, bo miałem wypadek PanEuropean ST1100 i miałem stany lękowe jak wsiadałem na motocykl. TDM`ka jednak mnie wyleczyła!!!)
Zgadzam się z oceną 5/10. Sprzedałem takiego wspaniałego sprzęta ze względu na zupełny brak ochrony przed wiatrem i właściwości skrętne wozu drabiniastego. Ideałem dla mnie byłby Suzuki V strom z silnikiem z TDM 900 i kardanem z FJR. Mam 184 cm wzrostu i nawet leżąc na zbiorniku dostawałem wiatrem. Pozdro
Gość: bobibmw
Moto wszechstronne , mocne , wysoka pozycja za kiera , wygodna na trasy , polift naprawde dobrze wygląda tak od 2007r na czarnej ramie. Polecam , moto w typie wygody Fz6 ,ktm . Dla ludzi co już się najeżdzili na vfr,r6,vtr i podobrych i chcą latać dalej poprostu z przyjemnością bić kilometry.
Gość
Bez zbędnych słów...jest najlepszą opcja do jady...szybki, wygodny, ekonomiczny, zrywny, bezabsługowy (nic się nie psuje), ładny, stabilny, tani w utrzymaniu, jest...SUPER!
PS: Poprzedni Yamaha FZ6 2004 rok.
Jeżeli TDM prowadzi się mniej więcej jak załadowana taczka, to strach pomyśleć jak prowadzi się FZ6.
Gość: DeltaFurgo
Wygodna pozycja, wystarczająco miejsca nawet we dwoje. Przy odpowiednim stylu jazdy spalanie z kuframi/bez przy prędkościach 70-110km/h w okolicach 4litrów. Wyprostowana pozycja powoduje że nie czuje trochę przodu w zakrętach ale moto idzie stabilnie. W okolicach 200 zaczyna mi myszkować przód. Osiągi wystarczające dla jeżdżących turystycznie. Bardzo przyjemne moto pomimo różnych sytuacji nie zawiódł mnie nigdy sucha misa olejowa to duża zaleta, kontrolka poziomu oleju, trwałe cylindry, aluminiowa rama. Co do minusów: brak kontrolki ciśnienia oleju (można dorobić), słaba lampa przednia po prostu tragedia, charakterystyka Vki czyli mocno hamuje silnikiem i dobrze zbiera się z dołu ja to lubię ale wiem że nie wszyscy, dobrze opanować międzygaz. Lubię niem śmigać bocznymi drogami na autostradzie trochę mu brakuje raczej unikam. Stosunkowo łatwy w serwisie. Da się jechać na stojąco szutrową drogą.
Gość: Torson
Potwierdzam większość powyższych opinii!!!
Idealny do turystyki motocyklowej.Jest moim czwartym motocyklem.
Jestem właścicielem TDM-KI od 3 lat.
Mnóstwo przejechanych kilometrów i choć czasem mam ochotę coś zmienić (tylko i wyłącznie dla samej zmiany i kolejnych, nowych doświadczeń) - to nie wiem jakim modelem mógłbym go zastąpić??? - dla mnie idealny motocykl do dalekiej i bliskiej turystyki motocyklowej
Gość
Jestem na etapie poszukiwania motocykla do turystyki i mam pytanie czy TDM 900 jest wystarczająco duża i wygodna dla dwoje wysokich ludzi 183cm i 170cm(pasażer) ? Będę wdzięczny za opinie. dodam że etap ścigania i szaleństw mam już za sobą
Hej. Ja mam 187cm i moja pasażerka 182cm i jest nam bardzo wygodnie we dwoje. Jest dużo miejsca, pasażerka nie zjeżdża na mnie przy hamowaniu, kąt ugięcia nóg jest bardzo ok. https://www.youtube.com/watch?v=v4CwxmuYJ9s
Idealna powiedziałbym. Jeśli chodzi o osiagi to czy jeden pasazer czy dówch maszyna ciagnie bez róznicy jak pociag. Jesli etap myślenia bez wyobrazni masz za sobą to naprawde cięzko będzie znależć Ci cos lepszego i tanszego. Zaletą tego motocykla jest tez prostota i małe kosty utrzymania.
Gość: michu
Posiadam tdm 900 od 4 lat.Przejezdzilem na nim32 tys.km i moge cos o nim powiedziec.Po zrobieniu kanapy uda przestaly bolec po przejechaniu 700 km.Założyłem wysoką szybe turystyczną i o niebo lepiej.Zmieniłem olej w lagach z 10 na 15 i już nie nurkuje.Hamulce rewelacja.Silnik bezawaryjny z duża mocą i małym spalaniem min 4.12 max 6.4.Srednia z wypadów to ok.5 l.JeZdZe tylko na Michałach.W dalekie trasy wygoda i komfort.Gdyby jeszcze miał kardana to by było super.Polecam ten motocykl z całego serca.
Gość: bobek
Silniczek spoko, ładnie ciągnie. Skrzynia doskonale zestopniowana. Małe spalanie. Tylko czemu to moto nie skręca i czemu kierownica tak daleko? No i czemu tak wieje, kurde, no?
Gosciu, ważysz tyle co przecietny młody kierowca razem z przecitną młodą pasazerką, popierd...lasz na predkoscisch trzycyfrowych (+100mph) i mówisz że motur chla wachę. No kóóóórwa. Powiem Ci na uszko po cichutku i w tajemnicy - w takich warunkach każde będzie chlało. Niestety opory powietrza rosną w kwadracie prędkości, masa, którą musi motor rozpędzić też robi swoje. I co się dziwisz, Dziwisz?
co wy macie z tym małym spalaniem??? Mam TDM`kę od roku i ostatnio jechałem z kolegą małą trasę 50 mil (coś około 80 km) po autostradzie. Kolega cisnął nawet ponad 100 mil/h (jakieś 160 km/h), a czasem szybciej, więc starałem się trzymać za nim i przez 50 mil spalił mi pół baku paliwa :-( W ogóle ciężko mi przejechać więcej niż 220 mil (jakieś 354km) na jednym zbiorniku (dodam, że ważę 125 kg)
Esencja TDM 900 - nie skręca, wieje i mało pali. Dokładnie tak.
Gość: Moto Godlech
Co tu dużo pisać... Zapraszam na mój test/recenzję tego sprzetu:
https://www.youtube.com/watch?v=v4CwxmuYJ9s
Dołączone zdjęcia
Gość: Hunter
Bardzo uniwersalna maszyna, super silnik,trwały, niskie spalanie poniżej 5l, sprawdza się w mieście i na trasie, hamuje silnikiem jak ktoś to lubi to tylko ułatwia jazdę po krętych drogach, łatwo go okufrowac lub przyodziać sakwy, pięknie brzmi na fabrycznych tłumikach, ochrona przed wiatrem mogłaby być lepsza ale nie ma tragedii, po kilkuset kilometrach kolegow na innych Moto zawsze coś gdzieś boli, ja mam 172cm i jest dla mnie idealna, to już 3 sezon i nadal nie widzę konkurencji do zmiany choć coś już bym zmienił, można kupić ciężkiego litra który będzie palił jak puszka tylko po co ..., podsumowując sztywna aluminiowa rama, mocny i trwały silnik,hamulce z R1, ponadczasowy wygląd,wykonanie Yamahy.
Gość: Daniel
Posiadam już drugą TDM 900. Pierwsza była złota z 2002roku, druga czarna z 2005r z ABS. Jest to idealny motocykl do turystyki szosowej, ze względu na śladowe ilości spalanego paliwa. Spalanie w trasie przy dynamicznej jeździe (autostrada 150km/h) średnio 4,5l, jeżdząć spokojnie spalanie 4.1-4.2l.
Po zakupie wyższej szyby (45cm) obnizeniu kanapy 3cm przy moim wzroście 170cm zero wiatru, wszystko idzie ponad kask. Motocykl bezawaryjny. Oczywiście są motocykle bardziej wygodne, czy mocniejsze np. Triumph Tiger 1050 który również posiadam, jednak spalanie o ponad 2 litry na każde 100km podnosi koszty długich wypraw. Dodatkowo TDM przy wyższych prędkościach jest stabilna i pewnie się prowadzi nawet z 3 kuframi. Hamulce rewelacja po zastosowaniu klocków półmetalik.
Jeżeli ktoś szuka taniego w zakupie i eksploatacji motocykla do turystyki szosowej to TDM 900 jest idealnym motocyklem, warto szykać modelu z ABS czyli po 2005roku gdzie juz poprawili wszystkie bolączki tego modelu.
co wy z tym spalaniem? Jeżdżę TDM`ką drugi sezon i na baku nie robię więcej niż 210 mil (ok. 340 km) ale pewnie dlatego, że ważę 125 kg :-) miałem już wypadek i jeżdżę spokojnie, max. 90 mil/h (jakieś 140 km/h), poza tym wiatr mi chce łeb urwać, a mam nowy kask i szkoda... :-)
Dołączone zdjęcia
Gość: OloKrk
Mialem kilka juz w swym zyciu motocykli, a obecnie 6. Rowniez jezdzilem okazjonalnie na maszynach z wypozyczalni i kumpli. W poprzednim sezonie na TDM900 zrobilem 18500km i to byl najwiekszy przebieg z moich moto poniewaz najbardziej lubie na niej wlasnie jezdzic. Moto ma przejechane ponad 200tys.
Najkrócej opisze to tak: wygodna, ekonomiczna i uniwersalna maszyna. Ulubiona kanapa mojego "plecaka".
Obok Osy na pewno w moim garazu ma dozywocie.
Minusy: bo kazde moto ma
-oslona przed wiatrem tulowia i glowy powyzej 120km/h jest niedostateczna,
-brak oryginalnych handbarow,
-slabe swiatlo mijania,
-mocno bujajace przednie zawieszenie 2002-2004
-dzwiek oryginalnych wydechow
Tyle i az tyle w tym temacie.
Teraz ma 228tys km przejechane. Zrobiłem w miedzy czasie duży przegląd i po za rzeczami eksploatacyjnymi nic nie robiłem. Wiem że kończą mi się przednie tarcze hamulcowe i ... to będzie bolało finansowo. Wydechy zamieniłem na Devila bo mają homologacja wybita na tłumikach, a to ważne w Niemcze h i Szwajcarii. Średnio pali 4.8 do 5.3 . Narzekacie na kanapę, a ja robię na niej 8h i jest ok.
Gość: Rafał
Wracam już 3 raz do tego motocykla i ciężko mi znaleźć coś lepszego . Są prawdopodobnie lepsze motocykle pod względem właściwości terenowych i przymierzałem się już do f800 GS i Triumph Tiger 800XC , ale jakoś nie widzę sensu zamiany z uwagi na fakt , że TDM jest uniwersalny i bardzo dobrze sprawdza się na naszych drogach .
Plusy :
+Dźwięk silnika, nawet na oryginalnych wydechach
+Zachowanie na drogach gorszej jakości
+Dynamika silnika
+ pozycja kierowcy zbliżona do wyprostowanej
+ spalanie
+ niezawodny
Minusy
-twarda kanapa ( akcesoryjna rozwiązuje problem)
-Brak właściwości terenowych, ale znośne zachowanie na drogach szutrowych
-światła
Mz 250-> MZ 150 -> Aprilia RC 50-> Yamaha DT 80-> Yamaha TDR 125(175)-> Honda NX 650 dominator ->Yamaha TDM 850 4TX -> Yamaha TDM 900 2002-> Honda NX 650 Dominator-> BMW f650 Dakar -> Yamaha TDM 900A
Gość: piotr
90 000 kilometrow rocznik 2010 kupowac czy nie 90 tysi czy to nie zaduzo dziekuje za wszystkie podpowiedzi