Benelli TRK 502

Chciałem kupić.... i tylko tyle niestety ponieważ u dealera nie miałem możliwości odbycia jazdy próbnej (brak demo), ba nawet sprzedawca zdziwiony był że chce usiąść...
Wygląd nawet fajny,duzy motocykl, plastiki strasznie miękkie, ale za 22k jak to mówią nie ma co narzekać.
Zajrzalem do bmw, przekonał mnie jednocylindrowiec G 310 GS cena ta sama (można ugrać) jazda próbną bez problemu i myślę że z odsprzedać będzie łatwiej jak benelli. Benelli musi zmienić podejście do klienta bo inaczej nie wróżę mu sukcesów na rynku z trk 502. A szkoda bo to fajne moto z wyglądu.

No to tak. Piszę jako świeżak po przejechaniu na tym motocyklu 500 km. Motocykl zakupiony jako nowy z przebiegiem 2km. Mój wzrost to 184cm i siedzi mi się na nim wyjątkowo wygodnie. Porównanie mam tylko do xj6, mt07 i gladiusa z kursu na A.
Z tych trzech wygoda na takim poziomie jak na trk była dla mnie tylko na mt (chociaż kierka w mt wydaje mi się szersza i trochę niżej położona co powodowało u mnie lekki ból pleców).
Widoczność w lusterkach jest poprawna, są wysoko i nie zasłaniam sobie ramionami tego co dzieje się za mną.
Kanapa jest dwupoziomowa, i tylna część pozwala na oparcie zadku na czymś w rodzaju oparcia. Jest to fajne rozwiązanie, w xj6 jeździł mi tyłek od przodu do tyłu, a tutaj mam wrażenie, jakbym siedział "w" a nie "na" motocyklu. Kanapa nie jest skórzana, tylko materiałowa, ale wydaje się być wytrzymała na warunki pogodowe (coś jak cordura).
Nogi mam w komfortowej pozycji, nie zgięte przesadnie w kolanach i stopy nie są cofnięte do tyłu. Na stopkach zamontowane są gumowe podesty (demontowalne) a pod nimi klasyczne ząbkowe stopki (chyba opcja w lekki teren).
Trochę teraz o mechanizmach. Klamka sprzęgła nie ma regulacji, chodzi w porządku, łatwo znaleźć punkt spinania napędu. Klamka hamulca zasadniczego ma czterostopniową regulację. Fabrycznie ustawiona dla mnie jest ok. Heble nie są gąbczaste, ABS jeszcze nie był potrzebny, mam nadzieję że w razie potrzeby będzie działać. Pedał hamulca pomocniczego fabrycznie jest położony dosyć nisko, przed zimowaniem zamierzam go trochę podnieść (jest możliwość regulacji). Wybierak biegów działa poprawnie, przy przejściu z N na pierwszy bieg jest słyszalne "klang" (w xj6 i gladiusie było to samo). Potem biegi wchodzą cicho. Brakuje mi tylko stopki centralnej, jest dostępna w 502x. Trudno.
Jazda na trk: pół tysiąca przebiegu nie pozwala mi kręcić silnika powyżej 5400 obrotów, staram się więc nie katować manetki gazu. Do tych obrotów jest jakaś dynamika, ale korci żeby odkręcić.
Dotychczas max speed był tylko 110 km na 6 biegu, motocykl nie wibrował i zachowywał się stabilnie. Osłona przed wiatrem jest bardzo fajna, nie muszę się chować i kłaść na baku. W zakręty składa się chętnie i tak też wraca do pionu. Przy wolnych manewrach czuję masę, tego też się spodziewałem kupując go. Mieszczuchem trk jest może w 30%, jego naturalne środowisko to według mnie kręte drogi, autostrad raczej będę unikać bo jeżdżę autem na co dzień po naszych i widzę sporą ilość kierowców bezmyślnie walących na łeb na szyję, na zderzaku, zasypiających tirowców, przedstawicielki handlowe w fabiach z telefonami w rękach, busiarzy w rozpadających się dukatach etc. Szkoda słów. Zresztą nie o tym miałem pisać.
Zawieszenie jest optymalne pod jednego jeźdźca. Z pasażerem trudno mi powiedzieć.
Spalanie ma 4 z hakiem, nie prowadzę statystyki, ale rezerwa zaczęła migać przy około 450 km przebiegu od pierwszego tankowania. Silnik pracuje równo na luzie, jak wyciągam z garażu i odpalam go przed jazdą na zimnym bloku, pierwsze 2-3 sekundy obroty skaczą nieznacznie jakby szukały optymalnych do temperatury. Potem chodzi i cyka równiutko. Chłodnica przy zagrzaniu jest słyszalna, na wyświetlaczu jest trzystopniowy wskaźnik temperatury. Wyświetlacz posiada też wskaźnik zapiętego biegu, co jest bardzo fajne.
Kilka słów podsumowania. TRK dla mnie jest przyjemną maszyną. Nie odczuwam jakoś tej chińszczyzny. Ergonomia jest więcej niż poprawna. Argumentem za takim osądem jest to, że na kursie na A, po dwóch godzinach jazd na wcześniej wymienionych motocyklach potrafiłem być zmęczony jazdą. Na Benelli potrafię siedzieć trzy godziny i odstawiając go do garażu czuję żal, że muszę go zostawić. Wydaję mi się, że mógłbym w na nim jeździć cały dzień i nie byłbym wypompowany.
Jak natrzaskam więcej kilometrów, postaram się napisać coś więcej o wytrzymałości i awaryjności. Na tę chwilę nie dzieje się z motocyklem zupełnie nic.
Co do design'u, dla mnie wygląda świetnie, cena jest w porównaniu do wielkiej piątki bardzo dużym atutem. Cieszy mnie to, że trk nie próbuje być czymś więcej niż jest, po prostu ładnie wygląda, jeździ poprawnie, jest bardzo wygodny i wyjątkowo tani.
Przed zakupem miałem bardzo dużą rozterkę co wybrać, maszyny od Hondy czy Suzi mają opinię niezawodnych, Kawa ma jakieś tam wpadki od czasu do czasu ale też jest bardzo popularna. Koniec końców uznałem, że dam szansę Benelli, mój portfel miał swoje ograniczenia i dzisiaj gdybym miał znowu wybierać, to kupiłbym go znowu.

Mając na uwadze miłość do motocykli uwzględniłem Benka jako pojazd umożliwiający dojazd do pracy... i ileż było moje zdumienie po osiągnięciu satysfakcji z jazdy iż uczyniłem tego potwora moim nadwornym pojazdem dającym satysfakcję z pokonywanych kilometrów.
Jest jak nasz stary dobry przyjaciel wybaczający błędy i kaprysy pociągnięcia za manetkę widoczną przy dystrybutorze do tankowania i w samym serwisie dbając o naszą kieszeń, jest jak wygodna stara kanapa której znamy każdy kraniec dokonując pełnych entuzjazmu rozmów z nowo poznaną koleżanką i czującą to samo .... z miłości do motocykli...

Jeśli szukasz przygody w normalnym tempie i potrzebujesz moto kochającego Ciebie jak własną kobitkę która jest i daje wiele za tak niewiele to jest dla Ciebie ....

Jeśli lubisz sponiewieranie na autostradzie i okazjonalne odwiedziny w szpitalu to nie jest to moto dla Ciebie ...

Pozdro

Zawsze myślcie gdyż myślenie jest w cenie a nie przecukierkowany marketing wielkich aby mieć jeszcze więcej...

Hej! Posiadam Benelli TRK 502 z 2017 już od ponad roku i zrobiłem nim prawie 18000KM. Przejechałem nim bezawaryjnie za jednym rzutem 8500km. Trasa przebiegała między innymi przez takie kraje jak podziurawiona Albania, Czarnogóra a potem Grecja i Sycyliaa gdzie w 2 osoby z kuframi pełnymi rzeczy i namiotu TRK dawało całkowicie radę. Teraz mnie czeka wymiana sprzęgła, klocków, regulacja zaworów i muszę rowniez wymienić napęd. Są to wszystkie rzeczy, który się zużywają. Maszyna spisała się w bardzo ciężkim jak mi się wydawało dla niej klimacie. Od pustynnej środkowej sycylii po Albanie i ogromne wzniesienia w 2 osoby bez problemów. Polecam

Kupiłem tydzień temu, za takie pieniądze nie oczekuje osiągów gs1200 czy tigera800, wygodny, z sensowną dynamiką nawet w dwie osoby i kuframi. Małym minusem jest masa motocykla, dla osób w okolicach 170cm za wysoki.

Witam.Kupiłem BENELLI TRK 502 w sierpniu 2018 roku i przejechałem nim do tej pory ponad 7000 km. Mam uwagi do przedniego zawieszenia. Czy nie wydaje wam się za twarde ? Jazda po nierównym asfalcie to tragedia. Czy macie takie same doświadczenia ? Brak regulacji nie w każdym motocyklu jest wadą, ale w tym przypadku chyba jest. Miałem różne moto, ale tak słabo wybierające nierówności to chyba tylko miał FAZER 600, ale to inny typ, XJR 1300 na Olinsach dawała radę, ale trzeba doświadczenia żeby je poprawnie ustawić. Chciałem pojeździć turystykiem i ze względu na ograniczony obecnie budżet wybór padł na TRK. Poza słabym silnikiem i przednim zawieszeniem nie można mu wiele zarzucić(masa). Jeździ bezawaryjnie i mało pali. Benzynę ściąga do końca(sprawdzałem), po tej operacji zatankowałem po korek prawie 21l. Bez problemu można przejechać nim 500 km na pełnym zbiorniku.

Jeździłem na testach tym modele, mega pozytywne wrażenie, jedynie hamulce są trochę ciapowate zwłaszcza tylni, silnik pracuje równo i spokojnie bez szarpania. Prędkość przelotowa 120-140, wibracje nie denerwują . Bardzo duża wygoda w porównaniu do versysa 650 lub Tracera 07. Ciężar w trakcie jazdy nie przeszkadza, składanie w ciasne zakręty na bardzo dobrym poziomie ciut gorzej niż Versys.
Skrzynia biegów mega fajna, chodzi delikatnie ale precyzyjnie.
Bardzo poręczny sprzęt i nawet żwawy jak na 48hp, udało mi się wycisnąć 176 km/h a Moto nadal było stabilne tylko silnik już trochę wył, no ale to normalne przy czerwonym polu obrotomierza.
Generalnie polecam wszystkim szukającym dobre motocykla w bardzo dobrej cenie. Brawo Benelli.

Jeżdżę TRK 502 od dwóch lat. Przejechane niewiele bo 6.500 km, ale motocykl się nieźle sprawdza. Przebieg 200 km za jednym zamachem to nie problem, pod warunkiem, że trzymacie się do 110 km/h. Powyżej tej prędkości silnik robi się głośny i ja przynajmniej odnosiłem wrażenie, jakby prosił by nie gnać szybciej. W mieście poprawny, problemem jest wysoko położony środek ciężkości, bo przy ciasnych i wolnych manewrach, można zaliczyć przyłożenie - moto wymaga nieco wprawy. Po wymianie płynu w chłodnicy (profilaktycznie gdy miały przyjść spore mrozy) zaczęła się pocić uszczelka pompy wody - serwis już umówiony, zobaczymy jaki koszt.

W tym roku planuję dłuższy wypad wokół Polski w dwie osoby, a więc obładowany do ostatniego wolnego dopuszczalnego kilograma.

Moto polecam każdemu, kto jest w stanie się pogodzić z tym, że nie jeździ GS-em i zaakceptuje kilka innych mniej ważnych kompromisów.

Minusem tego moto jest to, że wygląda lepiej niż jeździ - tu producent musi jeszcze trochę popracować.

Na owy motocykl przesiadłem się po dwóch latach przerwy od motocykli. Wcześniej miałem Ducati SS800 i R1 RN09. Wcześniejsza moja kariera na moto opierała się na ciągłej jeździe po torach wyścigowych (Poznań, Jastrząb, Łódź, Radom)+ szybka zabawa na ulicy.
Po przekroczeniu 30 lat i pojawieniu się potomka stwierdziłem, że koniec z jazdą po 300 km/h. Chciałem taniego w serwisie motura z ABS, który jest uniwersalny- w teren, w miasto, w trasę. TRK nie grzeszy mocą. Jeśli komuś zależy na osiągach- są dużo lepsze motocykle. Ale jeśli ma być tanio w zakupie i moto ma być do wszystkiego to TRK jest jedną z lepszych ofert na rynku. Motocyklem zrobiłem od zakupu w miesiąc 2500 km także jakieś rozeznanie mam w tym jak to jeździ. Jeśli kupujemy go tylko dlatego, że mamy kategorię A2 albo ze względu na niską cenę- odpuśćmy bo po przejechaniu 500 km będzie brakowało mocy. Trzeba skrupulatnie odbyć porządną jazdę testową w salonie w różnych warunkach, Wiele jest historii na forum, ze ktoś zrobił kilkaset kilometrów i chce zmieniać moto bo tym nie pojeździ 200 km/h po autostradzie. TO NIE JEST MOTO NA AUTOSTRADĘ. To moto jest królem zwykłych krajówek, gdzie przelotowa jest w granicach 80-120. Na autostradzie jedziemy sobie powoli z nurtem aut, nie ma tu mowy o szybkiej turystyce.

Pozycja: Motocykl wysoki w wersji X, jeśli mamy

Witam,na TRK przejechalem poki co 6000km we wszystkich mozliwych do jazdy dla tego motocykla warunkach.Swietnie nadaje sie w dluzsze trasy jak i na odrobine zabawy na szutrach i w lekkim terenie.Nie polecam,na fabrycznych oponach,na piasek i bloto.Mam 186cm wzrostu i ergonomia motocykla jest kapitalna.Przeloty do 300km,kilka dni z rzedu nie stanowia zadnych problemow jesli chodzi o wygode i komfort.Jedynie doposazylem szybe w deflektor i mysle,ze jest to obowiazkowa modyfikacja.Silnik w miare elastyczny,z wystarczajacym zapasem mocy do spokojnego podrozowania,spalanie do 5l/100km.Hamulce,nawet z zapakowanymi kuframi,ok,w zupelnosci skuteczne.Do jazdy w terenie trzeba naprac wprawy z uwagi na gabaryty motocykla,jest to spore,wysokie i ciezkie moto.Jezeli chodzi o jakosc wykonania,w tej cenie jest bardzo przystepnie i nie nalezy oczekiwac fajerwerkow,choc i tak myslalem,ze bedzie nieco gorzej.Jest to motocykl uzytkowy,turystyczny i jezeli tego sie spodziewamy przy zakupie to sto procent satysfakcji gwarantowane.Nie zaluje decyzji o zakupie i z czystym sumieniem polecam,gdyz w tej klasie i w tej,w mojej opinii,nie ma konkurencji.Lewa!

Szukałem budżetowego turystyka, który będzie nadawał się na podróże tu i tam, oraz nie zrujnuje mnie finansowo.

Pierwotnie myślałem o Varadero, Transalp, VStrom czy Tenere. Choć Benek mi się podobał bardzo to myślałem, może jednak klasykę japońską wziąć.

Przypadkowo trafiłem na salon, gdzie były te maszyli na żywo. Przejazd testowy i myk szarpnąłem się na pierwszą nówkę moto w życiu.

W zasadzie wszystko jest w nim idealnie skrojone do jazdy turystycznej (ale bez wtrysków jeśli chodzi o jakiś mega komputer pokładowy).

Słucha się, jeździ się mega wygodnie, hamulce hamują jak trzeba. Duży jest skurczybyk i to też bardzo lubię (jak już go opanowałem).

Jeden minus obiektywny, silnik daje rade, ale jednak jego moc ok 48KM to takie minimum. Mógłby mieć więcej, z drugiej strony widziały gały co brały, mi wystarcza.

Konkludując, polecam bardzo. W tej cenie lepszego turystyka nowego trudno upolować.

Jeżdżę 3 sezon. Olej i filtr i żadnych problemów. Moto na starcie wyposażone w bardzo dobre oponki Pirelli. Kupiłem i nie żałuję. Przy zakupie wiedziałem co biorę i służy mi jak wierny giermek. Stosunek jakości do ceny nie ma porównania na rynku w tej pojemności. Firma Benelli jest firmą włoską a kapitał tej firmy czyli udziały wykupili chińczycy. Czy powiecie że Volvo też jest chińskie? Przecież też wykupione przez chińczyków. Pomyślcie gdzie jest produkowane bmw GS? Każdy ma swoje zdanie.

Zanim go kupiłem to próbowałem skupić się na różnych opiniach, a czytając i oglądając bełkot z naszego podwórka stwierdziłem że dalsze czytanie i słuchanie nie ma sensu. A wiec kupiłem w 2019 roku, jeżdżę zazwyczaj w trasy turystycznie i tylko takie, jeżdżenie w koło komina mnie nie bawi. Użytkując przez dłuższy czas dwa motocykle postawiłem w końcu na TRK, a drugi sprzedałem. Obecnie mam przejechane 37500 kilometrów, żadnych problemów, tylko wymiany olejów czy płynów oraz filtrów i to wszystko. Najdłuższe tripy dzienne to tak do 800 kilometrów, spalanie zależnie od mojej jazdy 3,8-4/100 przy załadowanym bagażami motocyklu. Bzdurą są opowieści o zbyt miękkich plastikach czy pękających od samego patrzenia, mój leżał tyle razy na różnych podjazdach poza asfaltem (zwiedzanie zamków i fortyfikacji militarnych) i nic mu nie jest. Jest to zwykły jeszcze w miarę tani osiołek i na litość wszystkich bajkopisarzy to nie jest motocykl do OFF-u, to nie ma zawieszenia jakie powinno mieć. A że nie ma TFT i kontroli trakcji oraz aktywnego tempomatu, niby w tych pieniądzach powinien już mieć, tak twierdzą co niektórzy bajkopisarze, to myślę że fajnie, to chyba jedna z ostatnich nowych zabawek jaką kupiłem i w razie W na trasie ogarnę nawet tą prostą elektronikę. Pozdrawiam

Trochę mi zajęło zanim udało się przejechać na benku. Właściciel zmienił przednia zębatkę na większą o jeden ząb. I niestety benek tylko fajnie wygląda a jedzie jak wóz drabiniasty z sianem. Zero emocji. Odkręcasz manetke i czekasz aż raczy się rozpędzić. Tylny hamulec trzeba ostro depnąć żeby zadziałał. Moje aktualne moto to 17 letnie txt 660 i jeździ 3 razy lepiej a mocowo jest podobnie. Nm jest mniej. Ja jestem rozczarowany jazdą i nie kupię trk.