Gość: Mateusz
Aku nie wyżymał 1 roku z wielka łaska czekałem na wymianę 1 miesiąc nie polecam
Gość
Ja kupiłem w zeszłym roku na jesień do Drag Stara 650 - póki co żyje, kręci dobrze choć na wiosne wymagał podładowania. Zobaczymy ile wytrzyma.
Ja go miałem 7 lat bodajże.Ostatnio Banner mi padł po 2 latach....:/ehh
Gość
potwierdzam aku wytrzymało 6 miesięcy i właśnie próbuje reklamować odradzam JMT nigdy więcej(przed zakupem myślałem że chociaż ze 2 lata wytrzyma)
Bogatyś człowieku, jak się nastawiasz na przynajmniej 2 lata. Kupując aku zakładam, że to co najmniej 5 lat będzie, ale o to niestety trzeba zadbać.
1,5 roku i padaka (garażowany zima!)
Gość: Padre
Tyle w temacie. Prąd rozruchowy dużo niższy niż ten na obudowie. Może być to wynikiem szybkiego samo-rozładowania aku tejże marki.
Za tę cenę można kupić coś naprawdę lepszego, ze średnio-wyższej półki.
Gość: Robert
Używam taki akumulator w fzs 600 - ma już 3 lata i zanosi się, że kolejny sezon też wytrzyma. Na wiosne w ciepłym garażu odpalił bez problemu - nie był nawet wyciągany. Mowa o żelowym - nie wiem jak inne typy.
Gość: Poznaniak
Witam akumulator bezobsługowy JMT YT 3Ah 12V to lipa wytrzymał tylko !!! 2 miesiące !!! Nie polecam odradzam !!!
U mnie wytrzymał 4 miesiące w Hondzie CG. Właśnie się dowiedziałem o tym fakcie. Więc nie polecam. Kupiony na Allegro,
Gość: Terry
Akumulator miał 2 lata. Na początku ok, drugi sezon miał grymasy. Czasem się rozładowywał po postoju 2-3 tyg. Pod koniec musiało się w nim coś porządnie rozwalić, bo miał bardzo małą pojemność i bardzo słaby prąd rozruchowy. Do tego zaczął się przeładowywać, a prąd ładowania wynosił 15-17V. Podejrzany był regulator, ale po wymianie akumulatora na nowy wszystko ok. Bardzo słaby prąd rozruchowy, po założeniu nowego (Unibat) aż byłem zdziwiony jak szybko normalnie kręci się rozrusznik.
Prąd ładowania wyraża się w Amperach kolego [A] a nie w Voltach jak piszesz. Na Unibacie rozrusznik szybciej się kręci? To ja jestem zdziwiony, bo piszesz, że na początku JMT był OK.
Gość: Henryk Kwinto
Kupiłem w listopadzie 2015, w zimę 2015/16 był doładowywany, zeszły sezon bez problemu (w sezonie nakręcone ok 2000km), zima 2016/17 doładowywany, w tym sezonie zrobione 600km, po naładowaniu następnego dnia motor już nie zapala. Nie polecam tych akumulatorów - dziadostwo.
Gość: Mis
Aku nie wytrzymal 1 roku. Kupiony rok temu jesienia, na zime wyjety, trzymany w cieple, po zimie naladowany. Padl po 4 miesiacach. Szkoda kasy
Instrukcja JMT, pkt 3.2: "Akumulator należy przechowywać w miejscu CHŁODNYM oraz suchym i chronić przed bezpośrednim nasłonecznieniem"
Gość: frost
ja nigdy nie mialem problemu z tymi akumulatorami,czesto kupuje jmt i jest ok.czasem pewnie mozna trafic na wadliwy,lp wytrzymal jeden dzien,a w innym motocyklu dziala juz ponad 2 lata.
Gość: Dawid r6
Witam mój żelowy Aku 8,5A ma 4 lata i w tym roku bedzie 5 sezon oczywiście na zimę wyciągamy i w domku na półce moim zdaniem rewelacja polecam
Gość: Pan_Wibracyjny
Kupiony w kwietniu 2014 (obecnie jest styczeń 2018) akumulator żelowy pracujący w KTM LC4 640 (wibrator jakich mało). Akumulator nigdy przez ten okres nie wymagał ładowania. Nie sprawiał problemów nawet po długim 8 miesięcznym postoju.
Zaznaczam jest to akumulator ŻELOWY i potwierdzam dwie lub trzy wcześniejsze pozytywne opinie dotyczące żelowców JMT.
Jestem z niego bardziej zadowolony niż z kwasowej Yuasy w drugim moto, w którym postój 4-6 miesięczny to niemal konieczność podładowania, aby zakręcił 650ccm singlem.
Może po prostu kitajcom wychodza akumulatory JMT żelowe, a kwasówki to szajs niebywały...
Podsumowując - kupiłbym po raz kolejny JMT,ale tylko żelowego, jestem z niego bardzo zadowolony. Za 148zł w 2014 roku o markowym żelowcu mogłem tylko pomarzyć. Nie orientuję się w obecnych cenach, jednak nie sądzę, aby żelowa Yuasa czy Varta kosztowała mniej niż 200zł, a więcej po prostu bym nie wydał.
Mi też 4 sezony żył tzn 2 u mnie i 2 u poprzedniego właściciela. Więc aku super do quada też zakupiłem zobaczymy jak drugi będzie się sprawował..
Gość: Gregor
Badziewie padł po ośmiu miesiącach,przez niego rozbierałem rozrusznik okazało się że jest wszystko OK.Akumulator stracił moc rozruchową,przeprosiłem stary i kręci jak za dawnych lat.Nie kupię więcej tej firmy.Problemy z reklamacją na allegro.
Gregor jak widać lubi kupować nowe akumulatory, a jak mu nie pasuje, to zamienia na stare dobre sprawdzone 10-cio letnie i jest git :) LOL
Skoro stare aku było dobre, to po co wymieniałeś. Stare aku przez 8 miesięcy nie używane (nie ładowane) szlak nie trafił? To się kupy nie trzyma.
Gość: gogotir
Uważam ze do tego motoru BMWK1200LT nie nadaje sie ta bateria ,bardzo słaby rozróch i po dłuzszym staniu w garażu ok 2 tygodnie nie daje rady .Nie jestem zadowolony z tej baterii.Mam ją dopiero ok pól roku,już sie obawiam co bedzie dalej.
do tego silnika JMT? taki motor wymaga specjalnych dedykowanych akumulatorów. Jednym z nich jest exide. JMT nie ma prawa tam działać
Gość: Zdzisław Dyrmann Zasadniczo
Od ponad 8 lat sprzedaje akumulatory motocyklowe JMT, Banner, Yuasa, SIX-ON, Bosch kwasowe, AGM, litowo-jonowe, żelowe. Nie zauważyłem żeby z JMT był jakiś problem. Natomiast uważam że wiele osób popełnia błąd podczas uruchomienia akumulatora jak i podczas długiego postoju. Akumulatory zwykłe kwasowe z korkami i AGM (często mylnie nazywane żelówkami) najczęściej są sucho ładowane. Po zalaniu elektrolitu i odczekaniu około 1 godziny taki akumulator posiada moc rozruchowa i bez problemu uruchomi silnik. Natomiast nie jest naładowany w 100% tylko w 60 może 70%. I teraz jeśli taki akumulator 10 Ah nie zostanie właściwie doładowany w krótkim czasie jego pojemność spadnie do 6 Ah. Nie trzeba chyba pisać dalej jaka będzie sprawność takiego akumulatora jeśli zostanie w motocyklu do wiosny. Następny grzech użytkowników jednośladów to ładowanie akumulatorów ładowarkami które są przeznaczone do akumulatorów samochodowych. Moim zdaniem nagonka na akumulatory JMT wynika z tego że są to akumulatory konkurencyjne cenowo i sprzedaje się ich najwięcej w porównaniu do średnio 2 razy droższej Yuasy a która wcale nie jest 2 razy lepsza. W motocyklach moich i znajomych nigdy nie spotkałem się wadliwym aku tej firmy.
Ładowałem jak napisał przedmówca - nic a nic nie pomogło. Yuasa użytkowana w identyczny sposób padła 7 roku.
No i wreszcie ktoś napisał coś mądrego na temat akumulatorów. Większość sprzedawców twierdzi że nie trzeba ładować po zalaniu elektrolitem, a to tylko skraca żywotność akumulatora i powoduje późniejsze problemy.
Gość: Marioo
Miałem ten aku 4 sezony i pod koniec dopiero zaczął nie trzymać! Mowa o żelowym motocykl to kawasaki zrx 1200s
Gość: Yamaha WR125X
Masakra. Kupiłem rok temu kwasowo ołowiowy tejże marki jako nowy - aku suchoładowane i elektrolit luzem. piękne pudełko, instrukcja. Do puki jeździłem działał jako tako, ale byly problemy z prądem i nie wiedziałem od czego. Na jesień wyciągnąłem z moto, żeby się nie rozładowywał. Doładowałem na maxa ładowarką. Po 2 tyg doładowałem ponownie na próbę (wyglądał na naładowany). Poleżał w piwnicy w warunkach domowych 4mc i nawet żarówka na nim teraz nie zaświeci - napięcie 10V prąd ZERO. Nie polecam
No ja JMT miałem z 7 lat,a banner mi padł po 2,5 roku niedawno.wydałem na niego 250 zł.ale fakt,jeden sezon yamaha stała i aku nie ładowałem.ale z jmt robilem to samo.i dzialal zajebiscie przez tyle lat.nawet mu nie dolewalem elektrolitu czy wody destylowanej bo zapomniałem o tym.pod koniec suchy był,ale prądził jebaniutki.
Gość: R.S
Fazer s2 Aku wytrzymał jeden sezon. Nie polecam. Nie polecam nie polecam nie polecam nie polecam nie polecam nie polecam
Gość: Maciek
nie wytrzymał 2 miesięcy,spadek napięcia o 0,3 V w ciągu 8 godzin i tak do całkowitego rozładowania,zareklamowałem ,reklamacja uznana,akumulator żelowy,yamaha R6
Gość: Alex
Miałem 10 letni yuasa od nowości. Ten wytrzymał 1 sezon. Naładowałem przed zimą i stał w domu. Włożyłem do motocykla przekręcam stacyjkę i nic. Okazało się że ma 7v.
Gość: Alex
Miałem 10 letni yuasa od nowości. Ten wytrzymał 1 sezon. Naładowałem przed zimą i stał w domu. Włożyłem do motocykla przekręcam stacyjkę i nic. Okazało się że ma 7v.
Aha daję 2 gwiazdki a wstawia 9 ciekawe.
Gość: Dawid Bielsko
Niestety, akumulator padł po niespełna roku. Przy pełnym naładowaniu dedykowaną do tego ładowarką nie trzyma w ogóle - rozładowuje się w sekundę. Nie polecam. Nie wspomnę już o sprzedawcy, który wprowadził mnie w błąd pisząc, że gwarancja 24 miesiące obowiązuje tylko prv. Fakt, mogłem sprawdzić, że na firmę jest 12 miesięce... Teraz już nie ufam tylko sprawdzam. Finał jest taki, że ponad 1000 zł wyrzucone w błoto.
Gość: Pawelec
Po dwoch sezonach i najechaniu ok 10 tys km akumulator zdechł. W pierwszym sezonie ten akumulator sprawował sie w miarę ok, w drugim już gorzej. Napiecie akumulator w trakcie rozruchu w ciepłe dni spadało do 7 v i ledwo sie kręcił. Dziś w chłodniejszy dzionek już słabo kręcił i już nie mogłem odpalić. Rozumiem se Aku ciężko zakręcić V4 w hondzie VFR, ale bez przesady. Od nowego sezonu trzeba poszukać nowki markowej typu yuasa albo exide, co by nie ryzykować upalenie stojana