Gość: Rafał
Rękawice robią bardzo dobre pierwsze wrażenie. Jakość wykonania na wysokim poziomie, brak wystających nitek itp, kolory bardzo żywe, ciekawe malowanie. Po założeniu ich na rękę dobra wrażenie nie znika... dopóki nie zaciśnie się ręki na manetce... Rękawice stają się wtedy bardzo niewygodne. Nie byłem w stanie dosięgnąć kciukiem kierunkowskazu, z dużym problemem sięgałem po klamkę sprzęgła, czy hamulca, a po kilku minutach przymierzania kostki na lewej ręce miałem czerwone, a nawet lekko poobcierane. Zdaje sobie sprawę z tego, że skóra się trochę dopasuje do ręki i rękawice będą wygodniejsze, ale moim zdaniem wina leży głównie po stronie zbyt wysoko wszytego ochraniacza na kostki. Kończy się akurat na środku moich kostek, czyli tam gdzie jest potrzebna największa ochrona, a jego krawędź wbija mi się w kości powodując obdarcia. Co z tego, że w rękawicach zastosowana dobre ochraniacze skoro podczas upadku nie będą chronić tego co powinny? Może to kwestia anatomii mojej dłoni lub konkretnej pary rękawic i inni nie będą mieli tego problemu, dlatego polecam przed kupnem przemierzyć je i sprawdzić je na motocyklu. Co ciekawe porównałem moje rękawice do zdjęć ze strony producenta i na moich ochraniacz leży wyżej względem palców (ok 0,8 cm od czerwonej skóry do ochraniacza), a na zdjęciach z katalogu jest wszyty zaraz nad palcami.
Dołączone zdjęcia
Gość: Ibox36
Rękawice kupiłem w zeszłym sezonie. Długo zajęło mi przymierzanie i dopasowanie odpowiedniego rozmiaru. W końcu wziąłem lekko przymały rozmiar M (L był zdecydowanie za duży) .
Początkowe jazdy to była tragedia. Rękawice uciskały wszędzie gdzie tylko się dało. Ochraniacze kostek mocno wbijały się w kostki zostawiając wyraźne ślady nawet po paru kilometrach jazdy.
Jednak z biegiem czasu zaczęło być zdecydowanie lepiej. Rękawice powoli dopasowywały się do dłoni. Najdłużej trwał problem z ochraniaczami kostek. Jednak po przejechaniu ok 500km i ten problem zniknął.
Od tego czasu moja opinia gwałtownie się zmieniła. W życiu nie miałem tak wygodnych i tak dopasowanych rękawic. Nic nie uwiera, wyczucie jest bez zarzutu, nie czuć, że ma się je na dłoniach.
Wykonanie bez zarzutu, żaden szew nie odstaje, nic się nie popsuło, przetarło, odfarbiło. Jakość i ochrona są doskonałe. Wystarczająco przewiewne, by w upalny dzień dłoń się nie pociła. W deszczu jak to w deszczu, po paru kilometrach dłonie kompletnie mokre, co jednak w żaden sposób nie wpłynęło na rękawice.
Rękawice co jakiś czas (zwłaszcza po deszczu) traktuje środkiem natłuszczajacym do skóry. Aktualnie oznak zużycia brak. Po paru tysiącach kilometrów wyglądają jak nowe.
Podsumowując, za tą cenę po prostu rewelacja. Pomimo początkowych problemów z dopasowaniem, zdecydowanie polecam.
Gość: Darmok
Jak na pierwszy rzut oka, porządnie wykonane, nawet dobrze leżą na ręce, ale tylko do momentu aż położymy ręce na kierownicy... Bardzo kiepskie wyczucie czegokolwiek, cięzko obsługowało mi się manetkę, czy nawet hamulec :/ po 20min jazdy ręce zaczynały być obolałe a rękawice stały sie nie do zniesienia. Nie wiem czy to kwestia mojej ręki, czy rękawic. Wentylacja raczej na minus, przy 23 stopniach w rękawicy zaczyna się robić ciepło. Szkoda że z pozoru fajne rękawice nie nadają się do jazdy
Gość: Rieju
Zapłaciłem 270zl za nowe. Mój poprzednik to shima rs1. W tych pieniądzach nie ma bezpieczniejszych rękawic. Na razie przejechałem kilkanaście km. Z wentylacji ani 1 ani 2 nie słyną, ale są dużo wygodniejsze, ochraniacze nie piją w dłoń. Bardzo miękkie i przyjemne, mankiet ciut dłuższy niż w poprzedniku i lepiej ochrania nadgarstek. Zrobię kilkanaście tys km to dodam adnotacje jak się trzymają. Grunt w trwałości to nie wziąć za ciasnych.
Gość: woj
byly to moje pierwsze rekawice motocyklowe, wiec nie mam porownania, jak wypadaja na tle innych, ale szybkie podsumowanie:
1. sa to tanie rekawice, natomiast dobrze wykonane z dobrym poziomem ochrony
2. sa wytrzymale - zmieniam je po nawinieciu w nich 50tys km - pojawily sie pekniecia na szwach na kciuku. Mysle ze to dobry wynik biorac pod uwage te pienadze i nalot. Dodam jeszcze, ze zdarzalo mi sie je prac w pralce i rzadko natluszczac, moze posluzyly by dluzej.
Obecnie stoje przed wyborem nowych rekawic (moim zdaniem nie ma sensu ich naprawiac po takim czasie) i po przeszukiwaniu neta chyba zdecyduje sie na ten sam model.
Fakt na poczatku rekawice na moto dosyc mocno uwieraja (szczegolnie kostki piesci od ochraniacza), ale po pewnym czasie wszystko sie uklada i jest wygodnie.