Gość
Jest to mój pierwszy motocykl, wcześniej były tylko jakieś MZki i WSKi. Według mnie jest to idealny motocykl dla kogoś kto ma małe doświadczenie i chce bezpoleśnie zacząć jeździć na moto. Mocy w sam raz jak na początek, na początku aż się troche bałem tych przyspieszeń :) Prowadzi się bardzo lekko. Wygląd to kwestia gustu, ale NC 700 bardzo mi się podoba. Pozycja za sterami wręcz perfekcyjna - jazda w ogóle nie męczy, aż nie chce się schodzić z motocykla. :) Bardzo przydantym wynalazkiem jest schowek na kask :) Niestety mój pierwszy kask musiałem sprzedać bo nie mieścił się do schowka, tak więc zanim nabędziecie kask lepiej przymierzyć czy wejdzie do schowka :D Nie wiem co jeszcze napisać, jak mi coś przyjdzie jeszcze do głowy to dopisze. Jak na razie jestem naprawde szczęśliwym posiadaczem NC 700 :) Szczerze polecam ten motocykl.
Mój x max 250 paly 2,9 lytry na setkie. To jezd opcia. Kusztuje nedrogo i jezd niesafotny.
Typowy reklamowy trolling
170 kg to dużo ??? Człowieku przesiać się na rower.....
Gość
Fajny motocykl ale raczej tylko do miasta. Na trasie szybko odczuwa się brak mocy. Kupiłem go w tym roku i już rozglądam się za czymś większym. Prędkość maksymalna to ok. 180km/h. Zaletą jest małe spalanie i wygodna pozycja. Bardzo łatwo przeciska się nim w korkach. Jakby miał te 20KM więcej to dałbym większą ocene.
Umówmy się , że i tak głównie motocykl w okresie letnim przydaje się na dojazdy do pracy . Te 50 koni i znikome zapotrzebowanie na paliwo robią robotę. I pewnie wielu się zdziwi lecz moim zdaniem te jest świetny turystyk, bardzo niskie spalanie i zasięg robią z maszyny fajna propozycje dla ludzi którzy chcą zwiedzić Europę. A i tak przy przebiegach 500 km lub więcej nie lecimy 200km/h
Zgadzam się z tym co mówi Glub, to nie sport. Jazda z prędkościami powyżej 140 po 30 minutach zaczyna być męcząca. Też bym wymienił kanapę chociaż tragedii nie ma. Niedostatek mocy to odczuwam z pasażerem i bagażem przy wyprzedzaniu tira. Na co dzień kucy w zupełności wystarczy, szczególnie że szybko się budzą, a z pasażerem nie ma co przeginać. Przemyślany i rozsądny motocykl pod warunkiem że nie ważysz 100 kilo.
te 20 kucy więcej nie przełożyło by się na komfort jazdy a miało by wpływ na spalanie.... w ogóle latanie z prędkościami powyżej 140 jest mało przyjemnie. z resztą. na zwykłej drodze i tak rzadko możliwa do rozwinięcia. ja nie odczuwam problemów w dalekiej turystyce na nc700x, no może poza kanapa która zaczyna uwierać w dupę w pewnym momencie.
Gość
Polecam - prowadzi się łatwo, mało pali(można zejść nawet poniżej 4L) i jest bardzo wygodny. Do miasta i jako pierwszy motocykl idealny.
hmm no jak potrafię liczyć to właśnie 3,5 to poniżej 4 :D
Poniżej 4 litrów??? By tyle mi wychlał to musiałbym nie wiem jak dzidować. średnie spalanie to 3.5 a w ostatnim sezonie udało się zejść do 3. nawet w trasie która zawierała w sobie A4 na odcinku do rzeszowa z predkosciami licznikowymi 150-160 spalił mało... http://www.fuelly.com/motorcycle/honda/nc700x_dct_abs/2012/mrglub/161875
Gość: Zibi
Bardzo praktyczne moto: niskie zużycie paliwa, poręczny schowek, ładny dźwięk. Informacja dla amatorów "turystyki miejskiej i startu ze świateł": to moto się nie kręci, nie staje na gumie i nie ryczy jak piła łańcuchowa, więc kupcie sobie horneta albo coś podobnego.
Przejechałem nim w ciągu sezonu 2013 ponad 22 tyś km. i powiem krótko że to jest to. Dojeżdżam codziennie 30 km do pracy w jedną stronę i w weekendy robiłem większe wypady - w góry, nad morze, za granicę. Motocykl zdaje egzamin na piątkę. Do wszystkich tych którzy uważają, że turystyk musi pędzić 200 km/h ponieważ są autostrady. Nic z tych rzeczy, w większości przypadków podróż turystyczna oscyluje przy 100-140 km/k i ten motocykl to potrafi, a jak policzy się koszty wyprawy to buzia się cieszy. Uwagę zwraca łatwość prowadzenia w związku z czym można spokojnie podziwiać krajobrazy. Ponadto długie okresy między serwisowe co 12000 km. Niestety dość szybko kończy się napęd (około 20 kkm), co opisują inni użytkownicy. Motocykl w zakupie jest tani lecz również wymaga doposażenia w akcesoria, które jak zwykle trochę kosztują. Poza tym bezawaryjny.
Pojeżdżę jeszcze tym motocyklem następny sezon i kupię sobie znów ten sam tylko że w wersji 750. Gorąco polecam ten motocykl każdemu kto chce zwiedzać bliższe lub dalsze okolice lub powraca do motocykla po latach. On Wam pokaże tę radość, którą pokazał również mi.
tak się składa ze posiadałem nc 700 x i następnie 750 zdecydowanie czuć różnicę jedną i drugą robiłem w urlopie około 6 tysięcy kilometrów 750 zdecydowanie lepsza z pasażerem i kuframi 150 160 w trasie to nie problem spalanie rewelacja ale teraz po 11 latach z hondami zmiana na yamahę 700 tracer. pomimo wieku , prawie 60 lepiej odpowiada mi silnik yamahy. i tylko to wykonanie hondy lepsze
dokładnie fajne moto choć nie jest to gs od bmw, może i dobrze z drugiej strony. Mój ma 44 000 przejechane i jest jak nowe, poza wymianą oleju i napędu nic się nie działo nigdy. Akcesoria podstawowe to: tylni błotnik osłaniający amortyzator oraz przedni błotnik bo chłodnica brudzi się zbyt szybkko. Na aliexpres można to kupić za 250zł. Do tego szyba turystyczna i gmole jak wszedzie. Jezdzę max 140 ale i 180 poleci a wazę 105kg. Najlepiej jedzie się 120 ale glównie dlatego, ze ta prędkość pozwala obserwować śwait dokoła.
Gość: hondzina
To moj pierwszy motorek ( NC700S ) chociaz jezdzilem juz na innych. Niskie spalanie (3,3 w trasie do 4 po miescie) , stosunkowo cichy, praktyczny schowek, wygodna kanapa takze dla pasazera, bezawaryjny ,doskonaly CABS - to jego zalety. Głośno stukająca jedynka szczególnie jesli jest na ssaniu, słaba ochrona przed wiatrem ( jadąc powyzej 80 km/h dłuzej niż 20 min jest trudne do zniesienia- zalecana szyba turystyczna PUIG) to jego wady.Stosunkowo łatwo sie go prowadzi. Przejechalem nim 3000km i nie wziął ani kropli oleju (2 letni moto 12800km przebiegu), daje rade pod gorke nawet z pasazerem i begazem (przetestowany na mega górach szutrowych gdzie klata musiala dotykać pseudozbiornika a pasazerka lezala na moich plecach zeby nie spasc do tylu- naprawde strome podjazdy). Polecam ten motocykl kazdemu komu zalezy na taniej jeździe i eksploatacji.
Nie jezdze na zimnym alwelekko. dogrzanym gdzie jeszcze jest troche ssania. Te glosne stuki przy wbijaniu jedynki wystepuja tez przy rozgrzanym silniku. Dowiedzialem sie ze to wada NCków. Jak mozesz to napisz czy tez tak masz. Pozdro.
Głośna jedynka to normalna sprawa w każdym motocyklu, a że na ssaniu jest gorzej to normalne bo masz wyższe obroty silnika - wystarczy że lekko pchniesz motocykl do przodu i wbije się bez stuku. Nie ma co katować skrzyni - albo poczekać aż automatyczne ssanie przestanie pracować. Jazda na zimnym jest niezdrowa dla silnika.
Gość: Paweł
Motocykl kupiłem w 2013, zrobiłem na nim ok 4000 km na sezon. Wygodna pozycja za kierownicą, małe spalanie, schowek na kask który jest bardzo praktycznym rozwiązaniem. Jedyny minus minimalnie za mało mocy, gdyby miał ok 70 km było by idealnie. Lepszego sprzętu szczególnie na miasto, łatwość skrętu ,balansowanie, przeciskanie się pomiędzy autami wręcz zadziwia. Przydatny jest także wersja ABS. Sugeruję wręcz dla młodszych adeptów tylko wersję z ABS-em. Czasem wybacza więcej błędów. Motocykl godny polecenia. Daje 9 na 10 bo ideałów nie ma .... gdyby tylko kilka kilkanaście koni dodali to łatwiej byłoby na trasie z plecaczkiem.
Gość: Mysz
Jezdze nim 3-ci sezon 26 tys km nakrecone. Zdobyta Albania, Rumunia, Grecja, Bulgaria, Wegry. Zero awarii, oszczednie lyka benzyne, po zalozeniu zelowej kanapy wygodnie. Szuterki ogarnia bez problemu. Przesiadlam sie z HD sportstera 1200 i ani przez chwile nie zalowalam. Polecam.
Można wiedzieć jaka żelowa kanapa?
Gość: Jacek
Moja 2012 NC 700 S ma już przeszło 40 000 przebiegu. Mimo tego motocykl sprawuje się bardzo dobrze. Przednia szyba to dobra inwestycja.
Przedni reflektor - bez szału, ale dobrze spełnia swoje zadanie po zmroku. Schowek w miejscu baku to genialny patent! Wejdzie kask i rękawice lub zapas piwa dla kilku osób :) Pozycja jeźdźca wygodna, d... czuć dopiero po kilku godzinach w siodle. Wąska konstrukcja pozwala na sprawne przeciskanie się w korkach. W lusterkach widać głównie ramiona kierowcy. Prowadzi się pewnie i stabilnie.
Prędkość maksymalna ok. 170 - 180 km/h. Do 150 jest żwawo, potem pęd powietrza robi swoje. Najniższe odnotowane spalanie: 2,89 l/100 km (wolna jazda po górach), najwyższe 4,41 l/100 km (autostrada z prędkościami bliskimi maksymalnej). Średnio na codzień 3,2 -3,5.
mój skuter palił 7 (50cm) :)
Spalanie u mnie 3,9 ale ja mam dct i zazwyczaj cały czas jeżdżę na automacie w trybie sport. Do tego dochodzi wysoka szyba i kufer. Miałem wcześniej maxi skuter 250ccm i spalał 3,5l. Takżę jest bardzo dobrze. Piotr ze Zgierza
2,89? :O To jak skuter! Cholera, ciekawy motocykl.
Gość: zwyrol
Jest to mój trzeci motocykl w życiu i jestem z niego bardzo zadowolony.
Z wyglądu może się podobać lub nie, dużo zależy od koloru. Mi osobiście bardzo przypasował jego design. W oczy kuje jedynie długi tylny stelaż lampy (można kupić akcesoryjny).
Środek ciężkości jest bardzo nisko, działa to na korzyść w mieście, przy niskich prędkościach. Manewrowanie nim w korkach, ciasnych uliczkach czy na parkingu to czysta przyjemność! Nic dziwnego, że bliźniacza nc700S tak często używana jest przez nauki jazdy.
Motocykl jest na prawdę lekki, 205 kg + nisko osadzony środek ciężkości sprawia, że nawet kobieta nie powinna mieć problemu z Hondą, o ile dosięgnie stopami do ziemi. Ja mając 180cm wzrostu w wysokich butach dosięgam prawie całą stopą, w trampkach jedynie palcami. Nie ma jednak co się bać wysoko umieszczonego siodła gdyż dzięki niskiej masie można się śmiało podpierać jedynie palcami.
Niestety wszystko ma także swoje minusy, środek ciężkości negatywnie wpływa na prowadzenie w zakrętach. O ile motocyklem jeździ się po winklach przyjemnie, zachowuje on obrany tor jazdy i nie ma skłonności do nerwowych zachowań przy naprzemiennych łukach to jednak trzeba używać większej siły do zmian kierunku niż w innych motocyklach. Składanie go w zakręty niestety wymaga treningu i dodatkowej pracy ciałem.
Zawszenie na minus. Jest twarde. Z przodu jest neutralnie z tyłu dobija (ważę 76kg). Niestety tył nie ma opcji regulacji. Można zamontować akcesoryjny wachacz ale to droga sprawa.
Silnik jest dosyć nietypowy. Choć jest to rzędowa dwójka to moment obrotowy ma tak nisko jak vałka, zaś odcięcie tak szybko jak singiel. Silnik kręci się tylko do 6,5 tys obrotów! Czy to minus? Nie koniecznie lecz wymaga przyzwyczajenia. Odcięcie przy wyprzedzaniu lub na śliskim asfalcie (skutkuje poślizgiem koła) nie należy do przyjemnych. Dieslowa charakterystyka zaś odwdzięcza się bardzo niskim spalaniem. Producent twierdzi iż motocykl pali 3,2l/100km. Normalnie gdy producent podaje taką liczbę to oznacza, że motocykl będzie palił tyle tylko przy łagodnym traktowaniu ale nie w tym przypadku. Przy dynamicznej jeździe w trasie, częstym wyprzedzaniu i prędkościach dochodzących do 170km/h Honda spaliła 4.1 litra! - jak skuter!. W mieście przy dynamicznej jeździe pali 3,5l a przy spokojnym podróżowaniu potrafi nawet mniej niż 3. Na prawdę ekonomiczne moto, choć Honda mogła zrobić silnik który będzie się kręcił wyżej z adnotacją, że aby mieć niskie zużycie paliwa nie należy przekraczać 6,5 tys obr. :D Jeżeli już zapoznamy się z charakterystyką silnika to okaże się, że nc ma całkiem niezłe zasoby mocy. Przyśpiesza na prawdę dobrze i może konkurować z wększymi motocyklami, żadne auto nie ma z nim szans. Przy wyższych prędkościach brakuje troche mocy przy wyprzedzaniu ale nie jest źle. Do prędkości maksymalnej (ok. 190km/h) rozpędza się całkiem żwawo.
Na niskie koszty eksploatacji składa się też bezawaryjność motocykla. Cała gama silnikowa NC nie należy do psujących się.
Na minus niestety zasługuje jakość wykonania ale w końcu to moto za jedyne 24,5 tys... Oszczędzano nie tylko na zawieszeniu, różne śrubki i nakrętki lubią się odkręcić a plastiki bardzo szybko pękają. Mi pękło także mocowanie obrotomierza. Lecz mimo wszystko to szczegóły.
Hamulce - jedna tarcza z przodu na pierwszy rzut oka budzi mieszane uczucia - błąd! Motocykl hamuje dobrze, dual C-ABS działa! Naciskając tylny hamulec hamuje także przód! Rewelacja. ABS działa perfekcyjnie. Brakuje tylko chociażby najprostrzej kontroli trakcji.
Skrzynia biegów - jak to w Hondzie, 10/10. W końcu mogę odetchnąć po maślanej skrzyni w yamahah. Jedynka wchodzi głośno i brutalnie ale ma to swój urok, reszta biegów - miodzio, redukcja, sprzęgło - wszystko idealnie.
Słyszałem opinie, że jest to typowo miejski motocykl - idiotyczne stwierdzenie. Jest to motocykl uniwersalny, świetnie radzi sobie zarówno w mieście jak i w trasie. Objechanie całej Europy na nim nie jest problemem. Kanapa choć twarda to nie powoduje bólu tyłka, pozycja jest wygodna, po 400 km nic nie boli. Jeżeli myślicie o podróżowaniu to warto wymienić szybę na wyższą ale UWAGA! NIE KUPUJCIE POD ŻADNYM POZOREM SZYB MARKI GIVI, KAPPA I PUIG. Szyby te mocowane są na tandetnych gumkach i urywa je podczas jazdy. Mi urwało przy zaledwie 120km/h. Inni mieli gorsze sytuacje gdyż szyba urywała się przy wyższych prędkościach i rozbijała na kawałki. Polecam poszukać lepszych szyb na zagranicznych stronach lub robić na zamówienie.
Warto też doposażyć się w kufry. Schowek w miejscu baku przydaje się - zastępuje tank baga.
Jak moto sprawuje się w terenie? Jeśli nałożymy terenowe opony to wjedzie wszędzie, nie można jednak latać po bezdrożach za szybko ze względu na odlewane koła.
Podsumowując - NC700X to świetny uniwersalny motocykl w świetnej cenie, tani w eksploatacji, bezawaryjny, niestety produkowany był jedynie przez 3 lata. Honda zastąpiła go NC750X - wygląda znacznie ładniej niż poprzedniczka ale poza tym ma tylko 4 konie więcej. Nie rozumiem dlaczego Honda usuneła z oferty świetny i tani motocykl dla młodych podróżników z prawkiem A2.
u mnie wali jak w kowadło ale ja lubię ten dzwięk, czuć, że coś się zaczyna.
Co do szyby potwierdzam, ale.... Miałem takie zdarzenie , że owa szyba givi wysoka polożyła mi się. Rzeczywiście gumki, w których jest gwint na śrubę jeśli byly kiedyś odkręcane i nie do końca potem dobrze zakręcone to wysuwają siw przy prędkościach z plastikowych podkładek. Co skutkuje nie trzymaniem szyby. Ja tydzień przed moim zdarzeniem zdejmowałem szybę i chyba wlaśnie zle ja wtedy jednak dokręciłem. Teraz jak zrobiłem to dobrze na nowych oryginalnych gumkach ( koszt 24zł za szt.) to jest ok. Piotr ze Zgierza
Ja mam Szybę Givi w mc 700x od 3 lat i pierwsze słyszę o takiej sytuacji a sam latam czesto w granicach vmaxa tym moto.
Gość: Maro
Motocykl bardzo dobry dla początkujących.
Na plus:
* Niskie spalanie - najmniej spalił mi 3,5L a max 4,85L.
* Niski środek ciężkości - dobrze składa się w zakręty
* Bardzo praktyczny schowek (nie tylko na kask) - czego ja tam nie wiozłem :)
* Bardzo wygodna pozycja za kierownicą
* Dobre lusterka
* Przyjemny dźwięk silnika (mam założonego Leo Vinc'a)
* Dobre wykończenie detali (w końcu to Honda)
* Ładny desing, przyciąga oko
Na minus
* Brak mocy, brak mocy, brak mocy - podróżowanie z prędkością 140km/h przy wietrze praktycznie niemożliwa. Przy tej prędkości na 6 biegu górki czuje z kilometra. Optymalna prędkość tego moto to ok 120km/h. Jeżdżę sam bez plecaczka i bez kufrów. Gdybym wziął pasażera i trochę bagażu to byłby dramat.
* Oryginalna szybka tylko wygląda, nie daje praktycznie nic
* Hamulce bez rewelacji. Moim zdaniem przydałaby się jednak 2 tarcza z przodu
Ogólnie NC700X oceniam dobrze. Na początek przygody z motocyklami idealny. Zostawiłbym go sobie gdyby miał te 20KM więcej. Z 700ccm spokojnie można by było je wyciągnąć, a tak zmuszony jestem poszukać czegoś mocniejszego (Crossrunner lub MT09Tracer)
W moim NC mam wysoką szybę z deflektorem, z pełnym kufrem, sakwami i plecakiem bez większego wysiłku jeździmy ekspresówkami 160km/h. Da rade nawet dyche szybciej ale wtedy już silnik się męczy. Może masz brudny filtr powietrza dlatego brakuje Ci mocy? Albo popsute moto?
Z tym brakiem mocy bym nie przesadzał, albo spalanie albo moc. 140 z kuframi bez problemu, chyba że ważysz 100 kilo. Wymień seryjną szybę.
Gość: Bartekwwa
Jak na budżetowe Moto jest ekstra, mimo że osiągami nie powala. Trochę krótkie biegi potrafią zaskoczyć odcinką. Potwierdzam spalanie 3,5 litra czy to z pasazerem czy kuframi. Prostota konstrucji moim zdaniem na plus. Mialem brać sztormiaka, ale trafilem przypadkiem na honde i już została. Tych motocykli nie opłaca się kraść:) Miasto czy trasa spełnia swoje zadanie 100%, do wyrywania panienek i chlastania opon wymyślono inne motocykle. Gmole, szyba z deflektorem i jazda. Światła w mieście wystarczają, ale w lesie po zmroku przydałyby się jakieś soczewy. Mistrzowie prostej mówią że to nudny motocykl... hmm, ci japończycy z Youtube co wymiatają gymkhany na nc700 chyba o tym nie wiedzą.
Gość: bartek
Przed zakupem był na końcu mojej listy, ale po jeździe próbnej padło na NC700X. Obawiałem się braku mocy, po 12000 km przejechanych NC-ekiem uważam że mocy jest akurat. Osiągami nie zaimponujesz drogowym ścigantom, na gumę sam nie pójdzie, ale skoro rozważasz zakup tego motocykla to najprawdopodobniej masz wywalone na to. No i słusznie. Prowadzi się łatwo i przyjemnie, szeroka kierownica na odpowiedniej wysokości, niski środek ciężkości także po zatankowaniu do pełna. Schowek rewelacja, nie zamienię motocykla dopóki inni nie zaczną robić tych schowków - nie da się już bez tego żyć. Motocykl do miasta jest genialny, ABS przetestowany super sprawa. Do turystyki jak najbardziej polecam, NC700x wręcz prosi się o dalsze wypady, oczywiście można narzekać że siedzisko nie jest tak wygodne jak w GS-ie, a zawieszenie nie ma regulacji i trochę przysiądzie z bagażem i pasażerem, ale pojedzie i nie zawiedzie. Mniej elektroniki=mniej problemów. I jeszcze mało spali. Ten motocykl to "turbo-diesel".
Jedyna rzecz którą bym zmienił w tym motocyklu, to cofnąłbym sety pasażera, trochę się kopiemy podczas jazdy.
Kup sobie regulowane sety pasażera, takie obrotowe, troche Ci je cofną.
Gość: Radosław
Jest to świetny motocykl zarówno jak i do miasta (bardzo dobrze się nim przeciska przez miejską dżunglę), a na dalsze wyprawy też dobrze się sprawuje. Może zacznę od wad, a potem będę się rozpisywał o zaletach. Wadą na pewno jest dla mnie niewygodna kanapa, na początku sprawia wrażenie wygodnej, ale już po 1h jazdy można ją odczuć. Moc może nie być wystarczająca w niektórych sytuacjach, ale jeśli jeździ się samemu to nie powinno to sprawiać problemów, to nie jest w końcu motocykl sportowy, który ma jechać 250km/h. Jedzie max ok. 180km/h i to wystarcza na jazdę w prędkościach turystycznych. To teraz plusy: schowek jest świetnym rozwiązaniem i niesamowicie przydatnym, niskie spalanie ok. 4l/100km przy jeździe mieszanej, uniwersalny i do miasta i na podróże, niskie drgania przy jeździe turystycznej, jak dla mnie brzmi świetnie nawet przy standardowym wydechu (brzmi dobrze, ale nie jest głośny jak niektórzy lubią), dzięki 47km mocy dostępny jest także na kat. A2. To tak podsumowując to bardzo polecam ten motocykl, ale warto wymienić lub dokupić jakieś wkładki żelowe do tej kanapy.
Gość: motormaniak123
Najładniejszy motocykl, świetnie wyważony.
Z sportowym tłumikiem pięknie chodzi.
Vmax też dobry jak na tyle koni.
Gość: Rodioser
O Hondzie NC700X ciężko powiedzieć co innego niż, że jest genialnie przystosowany do turystyki. Wyprostowana pozycja, spory oraz ciężki, przez co stabilny, wielki dodatkowy kufer w miejscu baku i bardzo niskie spalanie.
Osiągi NC700X jak na motocykl na kat. A2 są bardzo zadowalające. Dla osoby, która kupiła go z myślą o turystyce powinny one nawet wystarczyć. Niestety według mnie brakuje jeszcze jakiś 20km mocy podczas jazdy z pasażerem lub pełnymi kuframi.
Często spotkałem się z opinią tego motocykla jako "nudny" ze względu na jego spokojny charakter pracy silnika. Jednakże 2 cylindry oraz 62Nm momentu obrotowego potrafi przynieść niezmierzone ilości adrenaliny, a przy starcie potrafi wyprzedzić ponad 100 konne ścigacze pokroju Yamahy R6.
Jedyna z pozoru niezauważalna wada to jego kanapa. Podczas pierwszego spotkania z tym motocyklem wydawała się bardzo miękka i wygodna, ale przy dalekich trasach 2h+ bez przerwy, trzeba się na chwilę zatrzymać i dać odpocząć swoim odrętwiałym pośladkom.
Gość: Daro
Jestem właścicielem NC700X od 2012.
Jeżdżę i w długie trasy np.: Włochy , Francja, Chorwacja itp., byłem z nim w górach Rumuni i Austri, wszystko w grupach z kolegami na dużo mocniejszych motorach. I co? - i nic, mieli polewkę ,że skuter, że sikam do baku bo nie tankuję , że pewnie odpycham się jak Flinston żeby jechać - jest wesoło w kaskach:-) . Ale każdy z nich, jak już zobaczył gdzie byliśmy i gdzie wjechaliśmy, chce kupić ode mnie tego Nc-ka, na dojazdy do pracy , na pierwszy motocykl dla syna, dla żony itp.
Prowadzi się dobrze z kuframi , wysoką szybą , kanapa wygodna dopiero po kilku dniach czuję lekkie zmęczenie, a wiem co mówię bo kręgosłup mam w złym stanie :-(. Mało pali , dobrze prowadzi się i na autostradzie i na polnych drogach. Jak już wcześniej piszący wspomnieli , czasami brakuje 10-20 koników, prędkość podróżna 130 jest jak najbardziej do osiągnięcia przy objuczeniu . Uwagi: nie lubi wiatru, ciężko się prowadzi przy prędkościach powyżej 120
(objuczony).
150 km na Nc-ku , to normalnie 135 na innych motorach typu GS, Intruder itd - sprawdzone wielokrotnie ( trzeba odjąć 10, 15 km/h od wskazań licznika), fotoradary też to potwierdziły :-)
Nic się nie popsuło do dnia dzisiejszego, siadam i jadę bez trzymania się za portfel. A jak stoi w garażu, to też nie żałuję , bo nie wydałem fortuny , tylko rozsądne pieniądze za nowy motocykl w 2012 roku.
Ogólnie jestem zadowolony , nie sprzedaję :-)
Gość: Gościu
Motocykl słaby , nie polecam !
Może na pierwsze moto. jeszcze jakoś dało by rade , ale jak ktoś już jeździł czymś choć trochę mocniejszym to srodze się zawiedzie .
W podobnej cenie i rocznikowo można kupić Dl 650
Nc 700 to pojazd motocyklo-podobny , ma samochodowy silnik i taką charakterystykę pracy , to zwyczajnie nie jedzie!!!
Poniżej 3 tys. obrotów tłucze łańcuchem , a po 6,5 już jest odcinka - WTF!!!
Kanapa nie wygodna , a ochrona przed wiatrem słaba.
W nocy podświetlenie wskaźników wali po oczach i dodatkowo odbija się od owiewki ( takiej wyższej) co podwaja efekt!.
Schowek na kask fajna sprawa , tylko pod warunkiem że ma ktoś nie za duży kask .
Jedyny plus to spalanie 3,7 średnia
Honda zrobiła nc 700 z założenia że to motocykl miejski i w mieście da rade , ale na trasie będzie brakowało mocy .
Gdyby to miało 10- 20 koni więcej to bym go nie sprzedał !
co masz na myśli pisząc tłucze łańcuchem? też dochodzą mnie dziwne dźwięki przy niskich obrotach.
Silnik tego motocykla ma dość duże masy zamachowe co przy niższych obrotach powoduje dość dokuczliwe reakcje układu przeniesienia napędu . Co do zegarów to ustawiłem najbardziej słabe podświetlenie i dalej waliło po oczach .
Zrobiłem tym Moto 20kkm i tłuczenie łańcuchem występuje u mnie w okolicach 1500_1800 obrotów. Nawet załadowany nie ma problemów przy 3 tys. Podświetlenie zegarów można ściemnić,tak jak w większości elektronicznych wyświetlaczy.
Gość: Premecek
Najechane mam 10k kilometrów.
Jedyny minus jaki zauważyłem w moto to niewygodna kanapa.
Przy jazdach powyżej dwóch godzin to dupa do wymiany.
Przydałby się też wskaźnik zapiętego biegu.
Prowadzenie rewelacja!
Każda wada w tym moto jest rekompensowana na stacji...
Spalanie na poziomie 3,5-3,7 do osiągnięcia bez większego problemu.
Przelotowa na 120-130 w zupełności wystarczy.
Jeżeli komuś zależy na dobrym turystyku to POLECAM.
LWG
można nc 700 odblokować na filtrze powietrza i jest elastyczniejsza w jezdzie
Dołączone zdjęcia
Gość: Kamil Grzeszczak
To już mój drugi sezon z moim NC’iem 700X. Zaznaczę, że to mój pierwszy motocykl. Jestem bardzo zadowolony z zakupu. Prowadzi się świetnie, łatwe serwisowanie, koszy eksploatacji bardzo niskie. Na chwilę obecną zero problemów z maszyną. Aktualnie przejechałem ponad 11 tyś. i moje odczucia są następujące:
- Moim zdaniem idealny start na pierwszy poważny motocykl.
- W mojej prywatnej ocenie wygląda super.
- Jeżeli chcesz od czasu do czasu zjeżdżać z asfaltu należy zastosować odpowiednie opony. W moim przypadku są to Pirelli MT60 RS. Na szutrach dobrze się sprawdzają.
- Mam wersie bez ograniczenia na A2 czyli 54 konie. Jest to moc która da się spokojnie ogarnąć, a jednocześnie pozwala na dynamiczną jazdę. Spokojnie można tym motocyklem jechać 150-160 km/h. Raz udało mi się go rozpędzić do 192 km/h (licznikowo, nie weryfikowałem z GPS).
- Moje standardowe spalanie to 4.2l (dynamiczna jazda). Przy jeździe na autostradzie z prędkości 150 km/h wychodzi około 5.5l.
- Akcesoryjna/wyższa szyba oraz stopka centralna to moim zadaniem obowiązkowy zakup.
- Oryginalna żarówka H4 to niestety porażka (mało światła). Zastosowałem LED który po regulacji da się ustawić by nie oślepiał innych na drodze.
- Schowek w miejscu baku to super przydatna sprawa. Na co dzień nie trzeba jeździć z szpetny kufrem centralnym.
- Mam 172 cm wzrostu, więc dla mnie NC 700X był trochę za wysoki (nie czułem się pewnie). Po obniżeniu za pomocą akcesoryjnych kości zawieszenia (Advalp) jest dużo, dużo… lepiej.
- Brakuje mi wskaźnika zapiętego biegu (aktualnie czekan na akcesoryjny).
- Przy dynamicznym starcie z świateł pierwszy bieg jest trochę za krótki – często dopija do odcięcia zapłonu co jest trochę wykurzające, ale da się z tym żyć.
Gdybym miał komuś polecić model motocykla na pierwszy zakup byłaby to Honda NC 700X. Swego czasu miałem okazję rozmawiać z byłym użytkownikiem NX 700S i podobnie jak ja był bardzo zadowolony do czasu aż wsiadł na Yamachę MT 9 i powiedział, że różniczka w przyspieszeniu była tak znaczna, że przestał lubić zwiją Hondę NC 700S. No cóż… każdy tak ma, że z czasem chce coś fajniejszego niż ma obecnie. Ja jeszcze nie siedziałem na niczym mocniejszym. Jeżeli maiłbym zmieniać coś fajniejszego byłaby to Honda NC 850X – podobno niedługo ma trafić do sprzedaży.
obniżenie/podwyższenie NC'ka jest banalnie proste. Kupujesz dłuższe kości do obniżenia i krótsze do podniesienia. Ja akurat moją podniosłem ponad serię i jestem z tego zadowolony, oraz zmieniłem opony na STR'y najwieksze jakie weszły ( z tyłu był mały problem) . Kostka, ale umożliwiająca jazdę na asfalcie, z tym że spalanie wzrosło o ok 1L. Ale za to na szutrach i piasku to już nie walka o przetrwanie tylko luz i opanowanie. Mocy czasem braknie, ale lubię tę charakterystykę silnika i nie-wkręcanie się na obroty...,
Czy obniżanie wysokości motocykla to ciężka operacja i wymaga wizyty w serwisie? Mimo że mam 176 cm. wzrostu mam krótkie nogi i nie czuję się na tym motocyklu pewnie, a bardzo mi się podoba.
Kolego max spalanie 5.5 l ??? Mi z kuframi jazda solo prędkości zbliżone nigdy nie spaliła więcej jak 4 l. Zawsze do 4 l to był max. Lane pod korek
Gość: User
Nc700x zawsze mi się podobał. Moc rzędu 50 km mnie odpychała. Do czasu kiedy jeździłem 100 KM sprzętami, ciężkimi itp. w końcu nabyłem nc700x. Zrobiłem nią prawie 10 tys km i jestem mega zadowolony, szczególnie na stacji paliw kiedy za każde 100 km leje tylko 3 l !!! Moto kręci się do lekko ponad 6 tys obr ale umiejetne wachlowanie biegami pozostawia dużo mocniejsze sprzęty turystyczne w szczególności na winklach w tyle. Jazda do 130 km na h jest wystarczająca by móc uprawiać turystykę motocyklowa. Oczywiście można jechać dużo więcej ale co za przyjemność 😁 mimo tych 50 KM jestem bardzo zadowolony. Super poręczny, lekki, łatwy w prowadzeniu, malutkie spalanie czego więcej chcieć do turystyki ??? Polecam ten motocykl każdemu kto się waha. LwG
Gość: gość
Przejechałem swoją 30 tyś zero problemów. Oczywiśćie oleje opony klocki napęd w tym czasie wymienione. Spalanie średnie moje to 3,6 trzeba ją zmusić żeby spaliła 4 Trochę męcząca kanapa i hamulce mogły by być lepsze prędkość przelotowa 130-140 super schowek więcej plusów niż minusów do normalnej jazdy idealny na winklach niejeden już się zdziwił . Srodek ciężkości nisko więc nie ma problemu zamknąć oponę kupił bym drugi raz i pewnie tak zrobię jak moja nie będzie już dawała rady.
Gość: encek
Jezeli mowa o turystyce motocyklowej to nadaje sie idealnie. Prawie ochrona przed wiatrem i kanapa troche do zyczenia maja a tak reszta jest super. No i spalanie smiechu warte. Kupiłem go jako nowego i jest juz ze mna 7 rok. Przebieg mam juz pod 80 tyś km ale duzo smigam. Jezdże głowinie sam, nie mam jako tako kompanow do podroży ale jak mam czas to smigam.
Głownie przekonała mnie bezawaryjnosć, i spalanie. Silnik samochodowy robi strasznie duze przebiegi. Przez ten czas klocki hamulcowe,aku, olej, filtr, napęd 2 razy ale zbliza sie na nastepną wymiane. Do silnika zero zaglądania.
Motorku nie katuje, jezdze turystycznie głownie sam, predkosci do 130 km na h +,-.
aha zapomnialem dodac jeszcze wymiana opon, ale prawie 80 ty km. Tylko eksploatacja.
Gość: bulon1
Nc700xa w wersji z abs oraz manualną skrzynią, kupiona bo trafił się ładny i dobrze wyposażony egzemplarz. Wybierałem pomiędzy cbf600/1000 a właśnie nc700/750. Po pierwszych kilometrach mogę napisać, że ogólnie fajny motorek. Ma swoje wady i zalety, jak dla mnie:
Zalety:
- praca silnika,
- prowadzenie,
- pakownosc z zestawem kufrów ori Honda,
- zużycie paliwa,
- jakość wykonania,
- wygodna pozycja na motorze
- grzane manetki hondy,
- elastyczność silnika,
- świetne lusterka (wszystko widać),
- wygląd
Wady:
- brak wyświetlacza biegów,
- słaby tylny hamulec,
- dość głośna skrzynia (szczególnie pierwszy bieg),
- krótkie pierwsze dwa biegi,
- silnik kręci się tylko do 6500 obr. (Po chwili już odcinka),
- wibracje od napędu w przedziale od 2500 do 3500 przy przyśpieszaniu na wysokich biegach
-
Motorek fajny, podoba mi się wizualnie i jazda na nim, jedynie co to troszkę brakuje mocy (przyspieszenie jest przeciętne). Gdyby miał tak 80KM i lepsze hamulce to moim zdaniem idealny motor ;) no ale nie jest źle. Polecam
W sezonie 2020 przejechałem pomad 7 tyś km. Do powyższego komentarza mogę dodać, że wyświetlacz biegów to nie problem koszt około 100 zł. Minusem Hondy jest mało wygodna kanapa, więc dałem do tapicera (sezon 2021 pokaże czy jest lepiej). Spalanie rewelacyjne, bardzo fajnie się prowadzić. Nie jest demonem prędkości ale do normalnej jazdy spokojnie daje radę.
Gość
Dobry motocykl użytkowy, idealny na dojazdy do pracy a także po drobne zakupy bierzesz tylko kluczyki i nie męczysz się z kaskiem w ręku posiadam wersję DCT i najechane prawie 50 tys kilometrów, do dynamicznego poruszania się po mieście mocy spokojnie wystarcza, zero problemów tylko wymiany części typowo eksploatacyjne, problemy z siedzeniem łatwe i tanim kosztem do ogarnięcia. Wśród przeciwników skrzyni DCT największa grupa to to która nigdy jej nie używała, ogólnie motocykl warty polecenia
MOŻE WKŁADKA ŻELOWA
Jeśli chcesz mieć wygodnie to oddajesz siedzenie do tapicera. Trzeba dodać troszkę miękkiej gąbki i komfort wzrasta. Koszt około 400 zł.
We wszystkich komentarzach przewija się sprawa niewygodnej kanapy. Jakie są więc alternatywne rozwiązania - sprawdzone i polecane. Chodzi mi o komfortową kanapę dla kierowcy i pasażera.
Gość: tomek
świetny motocykl do spokojnego zwiedzania i na co dzień , pakowny , wygodny
śmieszne spalanie - można zejść do 2,9l (pętla bieszczadzka), średnio 3,3 - jazda tylko po mieście , max 4.
fajny moment , dobrze się zbiera przy normalnych prędkościach - potem niestety trochę brakuje - ale nie do tego ma służyć
hamulce mogły by być mocniejsze - ale ma ABS przód i tył
tylko eksploatacja i tyle - zero jakichkolwiek awarii - nalatane 35 tyś (a widziałem już takie co miały 160 i to w automacie)
Dołączone zdjęcia
Gość: Wojtek
Świetny sprzęt do codziennej jazdy i do wyprawy w pojedynkę, Z pasażerem i bagażem raczej trzeba omijać góry, tam wyraźnie brakuje mocy i trzeba często mieszać biegami. Koledze na CBR900 zmyło uśmiech gdy został na starcie w tyle. Oczywiście gdy się wkręcił na obroty to mnie dogonił ale potrzebował na to ok. 50 m.
Łatwość prowadzenia, świetna manewrowość, wygodna pozycja zapewniają dużą przyjemność z jazdy. W lekkim terenie gdy jest sucho też jeździ się bez większego wysiłku (obecnie Honda obuta w Avony 54 Trailrider). Wisienką na torcie są niskie koszty utrzymania i bezawaryjność.