Gość: Marcin
Skuterem przejeździłem w sumie tylko jeden sezon po którym pragnę wyrazić swoją opinię na jego temat.
Długo szukałem sportowego skutera dysponując mocno ograniczonym budżetem. Ostatecznie udało mi się dostać egzemplarz do w sumie generalnego remontu; niby jeździł ale nie do końca. Dzięki temu przez okres jesienno-zimowo-wiosenny zdążyłem zapoznać się ze sprzętem w 100%. Później nastał sezon więc w zasadzie tylko jeździłem i lejąc paliwo :-).
Skuter robi wrażenie; zwłaszcza zadbany i w kolorze czerwonym. Po zainstalowaniu akcesoryjnego napędu Malossi zdecydowanie lepiej przyspiesza i reaguje na gaz; wcześniej brakowało mu oddechu a wariator usilnie trzymał silnik w ryzach niskich obrotów przy starcie; zmiana rolek + biała sprężyna Malossi obowiązkowa w tych silnikach.
Silnik to klasyczna 460-tka Piaggio spotykana do dnia dzisiejszego w nowych skuterach (obecnie lekko zmodyfikowana i zwiększona pojemność) o mocy ok. 40KM sprawia że silnik ma potencjał i daje się tym jechać naprawdę sprawnie. Jednak masa skutera (ok. 220kg) mocno ogranicza zapędy Piaggio; myślę, że mogli ten model lekko odchudzić. Silnik przenosi drgania na ramę i kierownicę ale do tego idzie się przyzwyczaić. Efektywnie do 140km/h jedziemy całkiem żwawo; później zaczyna się już coraz gorzej ale jesteśmy w stanie bez większych męk dojść do 170km/h co już jest niezłym rezultatem. Silnik na wtrysku; spalanie w zakresie 4-4,5 litra/100km przy mieszanej jeździe.
Siedzi się całkiem wygodnie; skuter posiada dość sztywne, regulowane zawieszenie - nie jest to typowa "kanapa" i cruiser jak np. Piaggio X9. Ogrzewanie nóg na plus.
Hamulce całkiem niezłe; w końcu to Brembo gdzie z przodu mamy 2 tarcze oraz koło 15cali. Pomijam dziwny podział hamowania; lewa klamka hamuje przodem i tyłem; prawa uruchamia drugą tarczę z przodu jako "dohamowanie".
Plusy:
+ wygląd (pomimo swojego wieku wciąż trzyma klasę i może się podobać)
+ moc silnika
+ zawieszenie regulowane i zestrojone pod sport
+ spalanie (wtrysk)
+ tani serwis (silnik stosowany w wielu wersjach Piaggio oraz u innych producentów)
Minusy:
- mało miejsca w schowkach (pod kanapą nie byłem w stanie wcisnąć swojego kasku) - kufer niezbędny
- delikatna elektryka (koniecznie trzeba przejrzeć każdą kosteczkę, przewodzik, itd.) zanim rozpocznie się sezon aby uniknąć niespodzianek w trakcie jazdy
- wysokie ceny części nadwozia (owiewki, lusterka, itp.)
- awaryjne pompy olejowe w silniku (zębatki robione są z tworzywa! co w przypadku awarii pompy kończy definitywnie żywot silnika)
Dołączone zdjęcia