Gość: Wojciech
Bardzo fajny kask w tej cenie. Model posiada awaryjne wyjmowanie policzków co jest rzadkością w modelach budżetowych oraz przygotowane miejsce do zamontowania interkomu. Blenda robi super robotę! Kask przystosowany pod okulary dość cichy i wygodny w użytkowaniu. Jedyna wada to brak możliwości zamontowania kamery go pro frontalnie. Nawet jeśli chcielibyśmy zamontować uchwyt na sugru to nie ma miejsca na dole po prostu.
Gość: Paulo
Zacznę od wady. Kask jest bardzo głośny w pozycji mocno pochylonej. Gwizdy powietrza są nie do zniesienia. Ja jeżdżę na Nakedzie w pozycji lekko pochylonej i tu głośność jest ok. Kask nie jest cichy, słychać szum wiatru ale jest to do zaakceptowania dopóki się nie pochylisz. Nie wiem jak to by wyglądało przy całkowitym schowaniu za owiewkę, może ktoś rozwinie ten temat.
Sam kask jak na 500zł jest naprawdę spoko. Robi wrażenie solidnie wykonanego, wizjer i blenda działają poprawnie. Czas pokaże czy jest taki trwały na jakiego wygląda. Mam malowanie oni i wygląda naprawdę świetnie. Kupiłem Pinlocka za 120zł który działa prawidłowo. Jeździłem przy +5 stopniach, a wizjer w miejscu pinlocka był idealnie czysty. Wokół już był tak zaparowany, że zaczęła się skraplać woda. Jedynie przy otwieraniu wizjera pinlock lekko zahacza o górną uszczelkę. Ogólna ocena to 9 bo stosunek cena/jakość jest bezkonkurencyjna.
Gość: nowy
Rozumiem argumentację ludzi , którzy zaraz powiedzą ,ze kask jest budżetowy i niemożna się wielkich wodotrysków po nim spodziewać, ale głośność tego garnka jest przerażająca. Do 70 km/h jest oświeć Panie, 100 km/h zaczyna być tragedia, 130 km/h w górę to już rozpacz. Nie chodzi o samą głośność ( to można przeżyć (założyć stopery)) tylko o świsty, gwizdy, buczenia itd. Powietrze przedostaje się przez górną cześć szyby, przez górny nawiew, suwak blendy. Wystarczy w czasie jazdy przycisnąć te elementy w miejscu gdzie słychać gwizd i dźwięki potrafią zniknąć od razu. Górna uszczelka szyby to kompletna pomyłka , jest za cienka i źle wykonana.Mocowania szyby odstają za bardzo od skorupy kasku. Mam założoną podwyższoną szybę w Hondzie VFR i pomaga tylko i wyłącznie całkowite położenie się na baku. Kask ma swoje plusy , które wymienili w postach powyżej inni internauci, z nimi nie będę polemizował .
Najciekawsze w tym wszystkim jest to ,że ten kask porównuję z AGV k3 basic, HJC cl-st i LS2 - kaskami za 300-350 pln - czyli najtańszymi budżetowcami z nizin budżetówek :) Może te kaski są głośne ale to nic w porównaniu z Lazerem.
Kask mogę polecić śmigającym na 125 ccm i to tym bardziej naked-wym, gdzie pozycja jest bardziej wyprostowana.
Coś się komentarze kasują.... Jeszcze raz napisze ,że w na Polskich forach to sami właściciele Ducati Panigale się wypowiadają. Z tego co widzę na naszych drogach to gro motocyklistów ujeżdża sprzęty typu, cebul, Xj-y, F4, GSR-y, fazery , jakieś fireblade , Sv-ki i większość tego coś koło 7-15 tys pln. Najczęściej jaki widzę garnek na głowach to LS2 ( jest wiele innych marek i wielu ludzi je kupuje , ale najczęściej widzę LS2). Jak i oni jestem cebularzem ze wsi i interesują mnie rzeczy na miarę mojej kieszeni , jak ktoś poczuje się lepiej wyzywając mnie od biedaka zaopatrującego się w sklepie z hulajnogami ,aby potem udać się na bitwę na śnieżki, to niech i tak będzie. 99% naszego bezpieczeństwa na drodze zależy od tego jaki olej zalaliśmy pod czaszkę. Można mieć nową R1 za 90 tys pln, kombinezon za 10 tyś , garnek za 3 tys pln , buty za 1,5 tys pln , rękawice za 1,2 tys pln i nic to nie pomoże jak walniesz byle jaką przeszkodę na drodze. A jest ich tam po 100 na każde 100 metrów drogi .Praw fizyki się nie pokona jak i tego , że człowiek to tylko worek wypełniony w 70% wodą ( super drogie ubranie sprawdza się na torze gdzie ma się kontrolowane warunki bez tysiąca pułapek na na normalnej drodze)
Są tanie kaski w sklepach - sam napisałeś że przeleciałeś kaski od 500-1000 zł. A takie budżetowe po 300 zł kaski napewno można też przetestować w sklepie - proponuję zajrzeć do sklepu rowerowego lub z hulajnogami. Pozdrawiam i bezpieczeństwa życzę. Ps. Kask za 300 zł to bym co najwyżej założył do bitwy na śnieżki...
VFR można mieć od 6 do prawie 20 tys pln i mówię o sprzętach nastoletnich lub ponad 20 letnich. Mnie osobiście rozwala to mędrkowanie na forach wszystkich wielkich motocyklistów co to jeżdżą tylko w kaskach za 2 tys pln, kurki mają na 3 tys pln, spodnie za 2 , buty za 1,5 tys pln , a w garażu sprzęt za 10-15 tys pln. TAK , TAk oczywiście moto mają za tyle , a ubrania za 8 tys pln :) buahahaha. W opisie wyszczególniłem ,że nie chodzi o sam hałas, bo niema cichych kasków , tylko o gwizdy(świsty) przedostającego się powietrza do wnętrza, I są one niemiłosierne w tym modelu. Po wymianie moto na VFR miałem jeszcze stary kaski k-3 basic i HJC cl-st za 300 pln i nie było w nich żadnych świtów, tak były głośne , ale co wymagać od garnka za 300 pln. Miałem na głowie LS od kumpla za podobne pieniądze i był on o wiele lepszy od Lazera. Przeleciałem kaski lazera , Iroha, HJC, Nolana w przedziale 500-1000 pln i stanęło ostatecznie na AGV K-3 SV( w malowaniu). Oczywiście trzeba było się napocić z odsyłaniem zakupionego sprzętu bo dziwnym trafem nigdzie nie można przetestować w sklepach budżetowych kasków , drogie modele tak , ale tanich już nie. PZDR
Gość
Kupiłem minionej zimy, więc model 2020 a jest już 2021 z nowym wizjerem i pinlock'iem. Generalnie skorupa i wyściółki solidnie wykonane. Ma miejsce na słuchawki z intercom. Jazda tylko w korkach do uszu. W czasie dużych prędkości nic nie telepie itd.. Problem zaczyna się przy pinlocku. Oprócz tego, że spełnia swoją funkcję i wizjer nie paruje to po pierwsze górna krawędź pinlocka przy bardziej aktywnej pozycji na golasie a na sporcie to już w standardzie, wypada dokładnie na horyzoncie wzroku ( tam gdzie patrzysz). Nie da się tego ominąć. Pinlock jest za wąski w sensie jego wysokości a dwa, naciska na mocowania pinlocka w wizjerze i powoduje pękanie wizjera wokół tych plastikowych śrubek przytrzymujących pinlock. Oczywiście można reklamować ale takie fakty. Pinlock potrafi też dotykać miejscowo wizjera powodując takie specyficzne plamy. Subiektywnie jakby wizjer wykonany był że zbyt miękkiego tworzywa i przy otwieraniu mocno się wygina, powoduje naprężenia pinlocka a w efekcie jak wyżej. Żeby nie było mam dwa takie kaski w rodzinie, kupione w dwóch różnych sklepach, pinlock zakładany w obydwu przypadkach przez obsługę sklepu i jest dokładnie tak samo. Nie wiem co zmieniono w wizjerze i pinlocku w modelu 2021 ale warto zwrócić na to uwagę. Gdybym miał go kupić drugi raz kupił bym bez pinlocka a najprawdopodobniej wybrał inny kask w podobnej cenie z pinlock'iem gdzie takich problemów nie ma. Szkoda, że nikt z testerów, blogerów, redaktorów z internetu nie wspominał o tym problemie, bo wtedy na bank mój wybór byłby inny a na pewno nie kupiłbym do niego pinlocka za dodatkowe 120 PLN, co wtedy daje już cenę za model w podstawowym malowaniu ponad 600 PLN. Pozdrawiam.
W tym kasku pęka szyba nawet bez pinlocka właśnie wymieniłem druga i jest to samo.Dodam że jest bardzo głośny tzw.szumy
Gość: Gibboniks
Kask kupiłem po wielkich och i ach Motobandy. Niestety to nie zbyt udany zakup. Wbrew pozorom są dużo lepsze kaski do 1000 zł. O ile samo wrażenie na głowie sprawia jak najbardziej OK. To wyciszenie w tym kasku nie istnieje dosłownie... od 80km/h jest tragedia. Wiadomo można kupić zatyczki za 70 zł. Ale mam porównanie z Kaskiem LS2 FF800 to jest totalna przepaść ( 140km/h i 0 szumów).
Jak komuś nie przeszkadzają szumy lub będzie śmigać w zatyczkach to kask jak to kask. Wentylacja jakaś tam minimalna jest. Bez pinlocka szybka paruje. Zaleta z dłuższą sprzączką do odpinania kasku jest też jego wadą (podczas jazdy pęd wiatru sprawia iż nas non stop mizia gdzieś po szyi).
Dlatego teraz już wiem... I dlatego tworzę ta recenzje żeby uchronić innych kupujących. Chciałem wypróbować "lepszej" firmy od LS2, ale jak widzę cena jakość to Kaski LS2 nie mają sobie równych. Po mimo takiego hejtu...
A czego oczekiwałeś od Motobandy? Przecież oni robią recenzje na zamówienie producenta lub importera, więc to taki rodzaj reklamy, a nie prawdziwa recenzja. Gazety motocyklowe zresztą też podobnie działają 🥴 Jedynie ufać można sobie samemu, opiniom znajomych albo opiniom z neta, ale tu też trzeba uważać i selekcjonować te najbardziej wiarygodne :)
Gość: Baku7
Jest okej na moto 125 . Na większe prędkości dość głośny
Wyrabia się górna część do zmiany wentylacji . Pianka dość dobra
Ogólnie kask dobry na sam początek
Gość: Korba
Niestety nie mogę polecić tego kasku, wszystkie zachwyty w internetach na temat lazera to chyba mocno sponsorowane treści. Już od początku uszczelka wizjera na bokach w okolicy mocować nie przylegała dobrze do kasku, przez co powietrze świszczało z każdej ze stron. Po jednym sezonie postanowiłem dokupić dedykowany pinlock z montażem w sklepie bo kompletnie nie miałem doświadczenia w tym temacie. W sklepie dobrali pinlock i sam sprzedający miał duże problemy z montażem i ustawieniem tego szmelcu. Po czym okazało się że w tych kaskach występuje problem z "haczeniem" pinloka o uszczelkę w środkowej części przy otwieraniu i zamykaniu szyby. Trzeba to robić umiejętnie otwierając szybę prosto. Do tego uszczelka jest krzywo wklejona we wszystkich egzemplarzach i jest nie wymienna.
Na kasku niema nawet informacji o homologacji ECE, tylko E1 na zapięciu. I ta naklejka desingned in belguim.
Wentylacja bardzo słaba,
Na plus cena i szybkie wyciąganie policzków. Reszta to jakiś chiński dramat. Nawet brak informacji w sumie gdzie to zrobione.
Szkoda kasy.
Gość: Szymon
Mateusz Boczkowski Aktualnie mam ten kask w wersji bez lotki z tyłu. Zdecydowałem się na niego po wielu pozytywnych komentarzach od motobandy. Niestety filmik na youtubie pokazywał jedynie plusy kasku. Latałem w nim na yamaszce r125 oraz r3. Moim zdaniem kask jest bardzo głośny w porównaniu do konkurencji oraz przy prędkości większej niż 70km/h występują bardzo uciążliwe szumy, prawdopobnie przez nieszczelność kasku. W tej cenie bardzo odradzam zakup tego kasku. Jak ktoś ma więcej pytań to można pisać na instagramie @yzf_szymek.
Gość: JLuc
Witam.
Zakupiłem Lazer Rafale już w teoretycznie wersji poprawionej (EVO) jako pierwszy kask. Przed zakupem naczytałem się pozytywnych opinii i to był mój błąd.
Kask jest mega niewygodny, tutaj oczywiście wpływ ma kształt głowy ale mnie osobiście uwiera koszmarnie w 2 miejscach. Po przejechaniu 2 sezonów już nie liczę na to że się ułoży, taki po prostu jest.
Wyciszenie tragiczne, świsty, gwizdy i inne takie praktycznie przy każdej prędkości. Po przekroczeniu 90 ciężko wytrzymać a po godzinie takiej jazdy głowa pęka i trzeba wziąć apap.
Szybka rysuje się niemiłosiernie. przez pierwszy sezon obchodziłem się z kaskiem jak z jajkiem a szyba i tak ma od groma rys.
Bez pinlocka paruje dosłownie cały czas. Jeździłem w temperaturze 23 stopnie i potrafił zaparować. Wjechał pinlock i jest OK.
Wentylacja niby jest ale w górnej części głowy nic nie czuć. Tak jakby tylko przedni wlot działał.
Podsumowując odradzam każdemu. Lepiej dołożyć kilka stów i kupić coś lepszego, do mnie jedzie już AGV:D
Gość: Rider
Witam dla mnie osobiście w tym przedziale cenowym ten kask jest rewelacyjny bardzo wygodny,dobrze leży na głowie a przymierzałem kilka kasków przed zakupem..Blenda schodzi nisko jest idealnie zaciemniona moim zdaniem w sam raz .A co do akustyki to nie można powiedzieć że jest to super cichy kask ale napewno nie jest też głośny w porównaniu do mojego starego Nolan N64 jest bardzo cichoNie rozumiem opini typu kask jest bardzo . Moim zdaniem jest ok a jeśli ktoś szuka ciszy i spokoju to niech się przesiądzie do auta włączy radio i wtedy nie będzie mu szumiało lub niech kupi kask za 5 tyś to może będzie troszkę ciszej -)bez urazy i pozdro ,LWG