Kupiłem tę koszulkę w wersji z krótkimi rękawami 3.5 roku temu i odkładam w czasie napisanie o niej czegoś, bo właściwie używałem jej tylko przez pierwszy rok. Nie zanosi się na drastyczne zmiany, więc podzielę się kilkoma spostrzeżeniami.
Na wstępie pragnę zaznaczyć, że z założenia jest to produkt przeznaczony do jazdy terenowej w upalnych warunkach, jednak niekoniecznie nabyłem go do wykorzystywania zgodnie z przeznaczeniem.
Pod skórzanym kombinezonem, przy jeździe torowej, nie do końca dobrze się sprawdza. Jednak za słaby przewiew, woda nie odparowuje wystarczająco efektywnie i w rezultacie szybciej można się zaparzyć. Spróbowałem raz i zarzuciłem ten pomysł. Sam przewiew przez otwory wentylacyjne lepiej się sprawdza.
Pod kurtką meshową, na ulicy, w upalny dzień, sprawuje się świetnie. Zapewnia komfortowy chłód i jedynym minusem jest to, że może zawilgocić bieliznę, jeśli wpuści się ją w spodnie. Nie pamiętam, ile dokładnie utrzymuje wilgoć, ale stawiam na coś koło godziny (może trochę więcej) zanim wyschnie na tyle, żeby stać się niekomfortowo ciepłą.
W terenie, o dziwo, nie używałem jej, bo po doświadczeniach z kombinezonem nabrałem podejrzenia, że moja zbroja może blokować za dużo powietrza, oraz poruszam się zazwyczaj ze zbyt małymi prędkościami (głównie kopanie się w błocie, czy piachu), żeby to miało realnie sens.
Czemu więc nie używam tej koszulki od dwóch lat? Bo osobiście nie do końca podchodzi mi długofalowe posiadanie na sobie mokrej odzieży. Sama w sobie nie jest też przewiewna i jak już wyschnie, to umarł w butach.
Być może wyciągnę ją, gdy będę miał okazję wystartować w jakimś rajdzie w upalnych warunkach, ale w przeciwnym razie wolę zmoczyć przewiewne ciuchy, mieć chłodzenie przez 20 min, a potem jechać w przewiewnych ciuchach.
