Pewnego dnia postanowiłem sprawić sobie nieco wygodniejsze zatyczki, nią takie zwykłe, piankowe.
Na rynku znalazłem dwa produkty działające na podobnej zasadzie - te oraz Alpine MotoSafe.
Wybór padł na niniejszy zestaw, bo według mnie posiada on lepszy stosunek wartości do ceny.
Alpine miał wtedy 3 opcje - ze słabszym filtrem, z mocniejszym, oraz wersję "pro", która zawierała po prostu oba komplety.
Od EarPeace, w trochę wyższej cenie niż pojedynczy zestaw Alpine, dostałem za to 3 zatyczki (jedną zapasową) i po 3 filtry do każdej z nich, zapakowane w bardzo kompaktowy, metalowy pojemnik z dwiema komorami, z których jedna mieści aktualnie używaną parę, zaś druga zapasową zatyczkę i drugi zestaw filtrów. Trzecie filtry mógłbym gdzieś tam pewnie jeszcze upchnąć, ale wożę je już osobno.
Do tego, kupując co najmniej dwa zestawy, przesyłka z Wielkiej Brytanii jest darmowa. Oczywiście im więcej zamówionych kompletów, tym niższa cena za jeden.
Dla porządku: obecnie widzę też opcję trójzatyczkową (z dwoma filtrami) od Alpine, ale jest droższa i ma większe, miękkie etui.
W kwestii tłumienia hałasu, działają należycie. Jeszcze nie zdarzyło mi się jechać w najmocniejszych (całkowicie blokujących) filtrach. Średnie bardzo dobrze zapobiegają bólowi głowy w trasie, w kasku RPHA11, na motocyklu sportowym, nawet przy prędkościach przelotowych rzędu 170-200km/h i wietrze w kask. Porównanie mam jedynie do mocnych, piankowych, które wprawdzie tłumiły lepiej, ale wymagały wyjęcia z uszu, żeby pogadać.
Finalnie kwestia wygody. Nie mogę złego słowa powiedzieć. Łatwo się je aplikuje (i nie potrzeba ich zwilżać, jak piankowych), nie wystają z uszu, więc nie ma szansy, że w kasku zahaczą o coś, co je wysunie, lub boleśnie przemieści. Same z siebie też nie wypadają, a nawet kilkugodzinna jazda nie jest problemem. Oczywiście trzymanie ciała obcego w uchu ileś godzin nie jest też przyjemnością, ale w przeciwieństwie do pianek, nie odczuwam bólu, nawet po niemal całym dniu spędzonym w nich.
Podsumowując, są zdecydowanie wygodniejsze podczas długiego noszenia od piankowych alternatyw. Nie posiadają też długich, wystających elementów jak inne, silikonowe zatyczki. Finalnie, według mnie oferują najwięcej w swojej cenie, przynajmniej spośród znanych mi produktów na obecnym rynku. Bez wahania kupiłbym jeszcze raz, gdybym potrzebował.
