Gość
Mocna, szybka i wygodna. Hamulce mogly by byc lepsze.
Po 50 km. Dupa boli reszta się zgadza.
Gość: Łukasz
CBF 1000. Motocykl poprawny do bólu. Przewidywalny w każdej sytuacji. Już zaraz po zakupie czułem jakbym jeździł nim przynajmniej cały sezon. Ochrona przed wiatrem na dokupionej wyższej szybie jest znośna do 150km/h powyżej zaczyna być nie miło - co nie oznacza że nie da się jechać. Spalanie przy 90-120 km/h 5.2L/100km. Przy większych prędkościach 120-160 km/h pali 6,2 - 6,5 L/100km. Zależy czy jadę sam czy zamykam większą grupę. Pozycja wygodna jak dla mnie(183 cm) Wszystkie wskaźniki i przełączniki pod ręką i intuicyjne. Ogólnie polecam brak jednak jakichkolwiek fajerwerków. Typowo hondowskie oddawanie mocy-od początku obrotów do odcięcia. Mocy jednak nie brakuje nigdy.
Minusy:
Wysokie obroty jak dla mnie. Myślałem że skrzynia 6-a będzie ok a tymczasem przy 160km/h mamy już ponad 6 tyś obrotów.turystycznie słabo. Przy 100km/h jest 4100 obrotów.
Wskażnik paliwa po 300 kilometrach opiera sie o słupek z oznaczeniem zero, a po zatankowaniu okazuje sie ze weszło tylko 16,5L.
Wskażnik jest do kitu ale nie przekraczaj 120 km na H to spokojnie 300 km. zrobisz bez strachu można rozglądać się za CPN
Wreszcie po 34 motocyklach znalazlem cos dla siebie. Od pierwszego momentu łatwość prowadzenia i jedwabna płynność przyciągnęła mnie jak magnes. Aż nie chce się zsiadać. W bawarkach musiałem cudować a tu od razu w sam raz.
W NTV 650 przy skrzyni 5tce jest 4tys obrotow przy 100km/h 😊
Gość: Damian
Jeździłem dwa sezony, tak poprawne moto ze aż nudne
Zacznę od plusów:
Wygodne i to bardzo, bardziej niż Bandit,
Skrzynia świetna i to chyba tyle.
Minusy
Zimno w kolana, beznadziejny kokpit, krótki 6ty bieg i w ogóle nuda i nuda.
Może dla kogoś po 50tce.
Na pewno drugi raz nie kupię.
Mam moją cebulkę 4 lata ,chciałem zmienić i jeszcze się wącham,bo przymierzam się do wiadra.Ale coś Wam powiem,może wyglądem nie powala ale nigdy Mi nie stanęła ,no chyba że na światłach😁.Moc rzecz względna,ale Moim zdaniem dobrze się zbiera i jak pociśniesz na obrotach to jak dla Mnie konkret . Pozdrawiam i szerokości👍
Co wy wszyscy z tą wygodą Dupsko boli po 70km. ale i tak bym nie zamienił na inny zrobiłem na niej 20 tys.km.no jeszcze z 20 tys.km chcę zrobić .Pozdrawiam
i tu robisz blad - napewno sa le[psze turystyki ale odpowiedni wiek do maszyny wiec jak jestes mlody szalej na innych ale mysle ze do niej powrocisz - lekka mila przyjemna w prowadzeniu bezawaryjna jak Polska kobieta - pozdrawiam
Gość: Mariusz
Maszyna uniwersalna do bólu i właśnie taki sprzęt jest dla mnie najlepszy. Kiedy trzeba można przycisnąć a innym razem pojechać w daleką trasę. Poprzednio miałem dwie cbf600 więc naturalnym odruchem była zmiana na cbf1000. Pierwszy kontakt i już uśmiech na twarzy, czuje się jak w domu. Pierwsza jazda czyli poszukiwanie różnic, dosłownie wszystko jest lepsze zaczynając od silnika który ma ogromny moment i ciągnie mocno zawsze i wszędzie. Zawieszenie wygląda podobnie jak w 600 ale jest odczuwalnie lepsze, hamulce tak samo. Po 3 tyś km mogę już napisać że litrowa cebefka jest strzałem w 10. Spalanie mniejsze jak w 600 na gaźnikach, waha się w przedziale 5-7l, podczas jazdy na trasie przy wyprzedzaniu odkrecasz gaz i znikasz, reszta musi zredukować aby tak szybko wystrzelić a to zajmuje troszkę czasu. Teraz minusy, szyba chroni przed wiatrem ale w kasku jest głośniej, na nakedzie było ciszej ( kask schuberth c3 ) myślę że deflektor zrobi robotę. Ogólnie to chyba jedyny dla mnie minus, na siłę można by było dodać mocowanie akumulatora, denerwuje troszkę i tyle.
Gość: Tomek
Draznia mnke komentarze jaki to nidny motocykl.
To motocykl do turystyki a nie do scigania. To co kocham w nim to moment obrotowy. Na 6 bkegu moge jechac 50km/h dac gaz i zbiera sie bez czkawki.
Do servisowania potrzebuje kilku kluczy i muzyczki. Wszystko moge w nim zrobic sam.
No i przebiegi. Silnik jest bajka. Ostatnio widzialem filmik gdzie facet CBF - ka zrobil juz 184 tys km i silnik smiga. Slaby punkt to alternator ale nie wiem na ile czesta usterka jest. Moja cebula ma 13 tys km i na razie spokoj.
Nie wiem jaki motocykl bylby w stanie zastapic moja CBF- ke.
Alternator można polecić też niemiecki- tylko również z tych porządnych droższych i po problemie. Akumulator - nie chcę uprawiać tu reklamy, ale jest taka polska firma - nazwa zaczyna sie na T-u a kończy na g - świetne akumulatory i dużo tańsze od japońskich (nie, nie chodzi mi o piwo..)
fan jednego motocykla napisał, pojezdzij na innych ten jest nudny jak flaki
Awaria alternatora (ew. regulatora napięcia ) nie zna dnia ani godziny, Można zmienić alternator na np. włoski dobrej jakości i wtedy problem znika . Akumulator lepiej rzeczywiście założyć dobrej jakości np. japoński (mała pojemność), ale bardzo dobry do niego dostęp. Silnik- mistrzostwo świata! Jak to w Hondzie zresztą. Prowadzenie - bajecznie łatwe! Można jeździć i do 200 tys km.- z pewnością da radę.
Gość: jedrek
jestem bardzo zadowolony ,bezawaryjni ,tani , wygodny , zwykły turystyk z punktu a do b ..... jak na 1 moto polecam
Gość: max
drogi cenowo jakby miał nalepkę suzuki dl 1000 to byłby tanszy, taki motocykl bezpłciowy klepany dla mas, na ulicy nudny plastik, nic szczególnego, no i ten wygląd karterów silnika, kłuje w oczy prawa strona mogli zrobic kwadratowy , masakra
silnik ze stajni LEGO technik
Gość: Buba
Mam cbfe 3 lata jeżdżę nią po całej Polsce .Jak trzeba to potrafi polecieć.Jeszczenugdy mnie nie zawiodła,a jak wyjeżdżamy to na kilka dni .Smaryuję tylko łańcuch co roku olej i filtry i kieta.Niezawodnoś to podstawa a Honda jest jej przedstawicielem .Pozdrawiam wszystkich Motocyklistów i obyśmy wracali cali tyle razy co wyjeżdżamy👍