Gość
Spodnie nie są złe, ale mają wadliwy zamek, który samoczynnie się rozpina, a producent nie chce uznac reklamacji, więc muszę sama pokryć koszty wymiany zamka na nowy. W spodniach za ponad 400 zl jest to niedopuszczalne.
Dzięki, a zatem mały update. Oprócz zamka okazało się, że ochraniacze na kolana (niby level 2) są zrobione z gównolitu i po krótkim czasie się jeden porwał, sam z siebie. Teraz po jednym sezonie widać już wyraźne zużycie spodni. Nie mam kompletnie już zaufania do tej marki, muszę szukać nowych jeansów i nigdy więcej nic tej firmy nie nabędę.
Możesz też nauczyć się szyć i zyskasz - 1. własną satysfakcje 2. Punkty jako ewentualna żona. Szycie jest cenione przez facetów 3. Będziesz mogła szyć innym ludziom zamki za pieniądze 🤷♀️😁 Jeden spodnie z popsutym zamkiem, a tyle nowych możliwości 😂
Po kilku jazdach po mieście (oczywiście bez gleby) odkryłam, że ochraniacz się porwał. Producent reklamuje, że to ochraniacze level 2. Nie wiadomo, jakiej to firmy (z ochraniacza nie da się odczytać oznaczeń). Sprawia wrażenie wykonanego z gąbki do mycia naczyń. Kto miał w ręku dobry ochraniacz np. sas teca, od razu zauważy różnicę. Producent nie odpisuje na reklamacje, a na facebooku po dodaniu stosownej opinii po prostu ukrył recenzje. Chowa głowię w piasek i unika odpowiedzialności. Ochraniacze wymieniłam, w jeansach dalej jeżdżę, ale już się zaczynają pruć i przecierać. Ta firma trafia na moją czarną listę.
Dołączone zdjęcia