Gość
Nie mam RN22, ale miałem okazje troche nią polatać. Wniosek jaki mnie naszedł - to najgorsza R1 która kiedykolwiek opuściła fabryke Yamahy. Motocykl nudny i maksymalnie złagodzony. W porównaniu do RN19 to muł - reakcja na gaz bardzo kiepska, brak agresora, który był zawsze wizytówką R1. Prowadzenie dobre, ale motocykl stracił pazur!
Dokładnie koleś latał na mapie B albo jeden gar nie palił
Większość właścicieli nie ma pojęcia na czym polega praca silnika RN 22
Co za pierdoły tutaj pisze. Ja odblokowałem swoją i mam pełny przelot twobrothers racing i powiem tylko jedno. Latałem nie jedna maszyna począwszy od gsxr, bmw, kawa i inne. Ten diabeł jest najlepszy a jego dźwięk zwala z nóg.
Gość
Widać kolego że nie masz bladego pojęcia o czym piszeszesz albo miałeś ustawiony tryb B. Tak się składa, że przesiadłem się z RN19 i nie ma co porównywać, RN22 ciągnie już od 3 tys, nie trzeba jej żyłować tak jak RN19. Silnik może i ma odrobine gorszą góre, ale na dole to istny szatan i w warunkach drogowych RN19 nie ma przy niej szans. Prowadzenie, zawieszenie i hamulce - po prostu bajka. Nie ma lepszego motocykla!
Gość
Tak się składa, że wszystkie R1 z tych roczników są zablokowane przez ECU aby spełnić najnowsze normy emisji spalin. W wersji europejskiej przepustnica w trybie A otwiera się tylko do 80%, a w wersji amerykańskiej silnik jest dławiony powyżej 10 tysięcy obrotów. Jak to wpływa na moc i zrywność sprzęta chyba nie trzeba nikomu tłumaczyć.
Dobra wiadomość jest taka, że można bardzo łatwo odblokować każdą RN22 i mieć problem z głowy. Polecam skontaktować się z użytkownikiem kawasakizx9r na forum yamaha-r1.pl :) On się tym zajmuje i z opinii ludzi po zmianie ustwień w RN22 wstępuje diabeł. Tak więc zamiast narzekać proponuje najpierw odblokować komputer i zobaczyć co potrafi odblokowana R1.
Gość
Witam,
Pare słow na temat RN22 i odblkowywania ECU plus mapa paliwa:
1. Kazda fabryczna R1 rn22 jest dławiona na ECU (module)!!!!!!!! Jeżdząc salonową wersja R1 nie ma sie pojęcia jaki potecjal jest w tym silniku. Tak to prawda w wersji seryjnej ten motocykl sie toczy w porównaniu do innych 1000 z tej klasy.
Po odblkowaniu zminia się w rakiete
Osiągi R1 na fabrycznym ECU(na kole) to
- 143KM (RN22 Wersja US)
- 150KM (RN22 wersja EU)
2. Odblkowanie ECU glownie polega na zmianie parametrow zarządzania logiką ukladu odpowiadającego za otwarcie przpsutnicy. Innymi slowy chodzi oto żeby jak najszybciej otworzyc przpsutnice dla zadanych nowych parametrow obciazenia. Nistety na drodze szybkiego i optymalnego otwarcia przpsutnicy stoja normy emisji spalin(większa dawka paliwa)
3. Odblkowanie to nie Tuning!!!!!!!!!!! ( tylko są wyrzucane wewnętrzne restrykcje związane z różnymi normami)
4. Dogranie klasycznej mapy paliwa to juz jest tuning ale dziala wyśmienicie
5. Wykresik pokazujący rzeczywiste różnice miedzy zablkowanym ECU a odblkowanym. Oba robione na tych samych wydechach i mapie paliwa. Silnik fabryczny+końcowki(bez katalizatora)
http://img22.imageshack.us/img22/5620/seryjnevsodblokowaneecu.jpg
Odblkowane_ECU R1_2009 MOC=170.1 KM 13000RPM
CHYBA rekord polski dla R1 2009 z fabrycznym silnikiem
RN22 z odblokowanym ECU wywalają uszczelkę pod głowicą.
Gość
Po przesiadce z ZX10-R 2008r, R1 rn22 była ewidentnie słaba, natomiast nadrabiała to prowadzeniem i wyczuciem jakie daje w czasie jazdy. Heble może bez rewelacji, subiektywnie rn12 hamowała lepiej, ale znalazłem już na to stosunkowo tanie lekarstwo, tarcze 320mm od rn12 + tulejki pod zaciski.
Na uznanie zasługuje również fabryczny amorek skrętu, jest to pierwsze moto z fabrycznym amorem, a jeździłem wcześniej rn12, gixxem 1000 k7 i 600 k8, zx10-r 2008, który daje radę, i choć w szafie leży nowy HyperPro RSC, to nawet nie przeszła mi myśl żeby go montować.
Co do samego silnika, dźwięk na mgp exhaust + decat po prostu rewelacja ! bulgota podobnie jak V-ka :)
Jeśli chodzi o moc, to początkowo byłem zawiedziony, miałem odczucie że moja jeszcze wcześniejsza rn12 była po prostu mocniejsza, jednak z pomocą google natrafiłem na info o blokadach w ECU, i moto zostało odblokowane.
Odblokowanie ECU, to zdecydowanie pierwsza czynność jaką należy dokonać po zakupie rn22, po tej zmianie moto zmienia się w petardę, mocniej ciągnie od dołu, a na to co się dzieje na górze, jest trudne do opisania, trzeba to przeżyć !
Po zmianie ECU, moto godne polecenia !
Wydaje mi sie, ze chodzilo mu o seryjnie montowany amor, ktory daje rade, czyli wczesniej byly montowane seryjne amory , ale byly po prostu slabe, aw rn22 w koncu zamontowano konkretny.
Ja mam rn12 i tam jest amorek skrętu seryjny także piszesz nieprawdę albo nie miałeś rn12
tak to jest jak dzieci opowiadają bzdury
Gość
Przyznam że dopiero teraz przeczytałem na ten temat odblokowania R1 i może się skusze na to w przyszłości. Na razie nie brakuje mi mocy, chociaż przyznam że to jest mój pierwszy litr. Przesiadłem się z fazerki i jestem bardzo miło zaskoczony - idzie konkretnie w pełnym zakresie obrotów aż do samego końca - moc oddawana jest płynnie, troche jak w hondzie. Prowadzenie w zakrętach to mistrzostwo świata, a do tego jak już poprzednik wspomniał - fabryczny amorek naprawde daje rade - nic nie rzuca nawet na dziurach, jest stabilna w zakrętach i przy przyspieszaniu. Bardzo duża zaleta to nowy silnik - pracuje naprawde ładnie i ma świetny głos, nie jest też taki wyżyłowany jak w poprzednikach. Z minusów R1 mogę wymienić silnik, który dość konkretnie grzeje po nogach. Innych grzechów nie pamiętam :)
spokojnie bo np w porwonaniu do mojej byłej R6 z 2007r siedzi się bardziej wyprostowanym
Czy pozycja pozwala na dłuższe pszeloty?
Gość
Jak ktoś narzeka na moc RN22 to ma chyba nie pokolei. :) Co do samego motocykla - praktycznie same zalety: Przepiękna sylwetka, nowoczesny silnik, który nie jest tak wysilony jak w poprzednich modelach i przepięknie ciągnie z dołu. Prowadzenie najlepsze ze wszystkich R1 do tej pory. POLECAM!
Twój łeb jak fortepian Dawid
Przepiękna sylwetka? A co w niej niby takiego ładnego, bo na pewno nie te gigantyczne boczne owiewki przypominające fortepian. 😬
Gość
Posiadam R1 z 2010 r. Przesiadłem się z Z750 i jestem zakochany w R1. Mam nadzieje, że posłuży mi wiele lat bo nie zamierzam się z nim szybko rozstawać. Motocykl to torpeda - tam gdzie z750 już nie jechała(>200) RN22 idzie jak szalona. Dźwięk silnika to muzyka dla uszów - to trzeba usłyszeć na żywo. Jak na tą pojemność prowadzi się wzorcowo - całkiem inny środek ciężkości niż w zetce i inna pozycja aż zachęca do winklowania. To co mi się w niej bardzo podoba to dół - nie trzeba żyłować jej na każdym biegu, tylko używać więcej manetki. Hamulce - nad tym można popracować. Na pewno założe do niej oplot, bo hamulce to jedyna rzecz która mi nie odpowiada w R1. Ogólnie jednak motocykl REWELACJA!
Gość
rn 04 275 kh, rn22 >300 kh standard, mapa standard, wrazenia: rn04 dziksc i nieokrzesanie, rn22 pelna kontrola i kultura. Osobiscie wybralbym gdybym kupowal jeszcze raz rn 04 z 2000 roku.
Gość
Mam od pół roku R1 z 2009 roku. Motocykl rewelacyjny - świetny dół, który odczuwa się na każdym kroku, prowadzi się jak marzenie, pięknie wygląda. Niestety nie jest bez wad - ma dość przeciętne hamulce i sprzęgło, które nie radzi sobie z przeniesieniem momentu obrotowego. Na zimnym silniku przy mocniejszym przyspieszaniu ślizga się, po nagrzaniu silnika problem jest mniejszy ale nadal odczuwalny i nie jest to wina konkretnie mojego moto - na zagranicznym r1-forum.com dużo osób ma podobny problem ze sprzęgłem. Ponoć pomaga zalać olej półsyntetyczny yamalube, tylko szkoda mi do sprzęta który ma nakręcone niecałe 30 tys ;/ Postaram się wkrótce spróbować założyć inne tarcze sprzęgłowe i zobacze czy to coś pomoże.
Gość
Miałem okazje latać wszystkimi wcześniejszymi Yamahami i pod względem prowadzenia jest to najlepsza R1 w historii. Fabryczny amor jest doskonały, w winkle wchodzi się jak w masło :) Co do charakterystyki silnika - jest stworzona do pokonywania zakrętów, mistrzowie prostej nie będą zachwyceni. Jeśli chodzi o wady - za słabe światła, średnie hamulce(przynajmniej w porównaniu do RN19) i chyba największa wada to kontrolka oleju, która zapala się przy ostrej jeździe. Yamaha twierdzi że nie ma żadnego problemu i że to normalne, ale średnio mi się podoba jak widze zapaloną kontrolke oleju przy 10 tys. Dodam jeszcze że nie jest to tylko w moim motocyklu, bo mam kumpla który jeździ RN22 i ma dokładnie to samo co ja.
Srata tata by po 10k czyści smok
wyczyść smok oleju i po problemie tak jak u mnie
Gość: leon
Posiadałem ten model w roczniku 2010 i 2013.
To co mogę o nich powiedzieć w skrócie.
Silnik: bardzo mocny dół, to czego brakuje w tradycyjnych rzędówkach. Niesamowicie wkręca się na obroty. To jak trzymanie "wkurzonego" Pitbula na napiętej smyczy.
Odblokowana jest piekielnie mocna.
Zawieszenie: nie mam żadnych minusów, to też zależy od indywidualnego ustawienia.
Prowadzenie: Tu "skośnoocy" się jak zwykle popisali. Sam składa się w winklach;)
Hamulce: 6cio tłoczkowe, kolejny element bardzo dobrze dopracowany.
W roczniku 2013 występuje kontrola trakcji ale nie używam. Wiec się nie wypowiadam.
Awaryjność:... nic nie trzeba robić (oprócz spraw eksploatacyjnych) to naprawdę bezawaryjny sprzęt!
Mając porównanie do wielu sportowych modeli które osobiście testowałem lub miałem w rocznikach od 2006- , Yamaha, Honda, Suzuki, BMW ... Yamaha rn22 jest świetną konkurencją dla pozostałych wiodących marek.
Osobiście model po lifcie 2012<, z kontrolą trakcji, ABS i bardziej agresywną czachą i LEDami zrobił na mnie największe wrażenie.
POLECAM!
Pytanie mam odnośnie koszy sprzęglowych, jeden znajomy mówił, że RN22 zjada je i co roku trzeba kupować "nowy (używany)" bo kosze sprzęgłowe pękają. Koszt naprawy 1500 zł (tak tylko od niego słyszałem). Czy to prawda? To chyba jedyna rzecz, która mnie wstrzymuje od kupna tego modelu.
To dobrego składaka kupiłeś jak w polifcie nie masz ABS`u.
Rn 22 po lifcie nie ma abs. Wiem bo mam...
Gość: gixxerek
Moto rewelacyjny, ale dopiero po odblokowaniu. Pierwszy tysiąc na dotarciu zrobiłem z zblokowanym gazem. W sumie coś kolo 100 KM. Nie dało się jeździć, dopiero po odblokowaniu motocykl nadaje się do jazdy. 3 mapy zapłonu przydają się jak najbardziej podczas jazdy z plecakiem, w deszczu, czy tez powolnej jazdy po mieście. tryb A to istny potwor w porowaniu do gsxr 750, którego wcześniej posiadałem. Silnik ciągnie już od samego dołu, a odgłos BIG BANG po prostu rewelacja (takie Ducati dla ubogich)
Co do wygody to nie wymagałem dużo, bo to ścigacz. Ma zapierdalać, a nie być wygodny.
Co do zawieszenia to jest b. dobre. Ładnie się można położyć w zakrętach. Mimo, ze jest to najcięższy moto w klasie to lepiej się nim składam jak gixxerem.
Hamulce nie ma tragedii, ale tez bez rewelacji.
Niedługo uderzę na tor to dam osobno review moto z toru.
Jedyny minus to, ze ludzie pizgają foty jakby dwóch kolek nie widzieli.
Panowie jak najbardziej polecam eR Uno
No to chyba dobrze że się ludziom podoba. Jak nie to kup Honde
No to chyba dobrze że się ludziom podoba. Jak nie to kup Honde
Gość: mc
Od początku byłem wielkim fanem rn22,mimo że większość moich kolegów którzy latali tym komarem,mówiła że lipa. Ostatnio miałem okazję polatać tym sprzętem i jestem zawiedziony. Moc...? no właśnie,co z tą mocą,chociaż próbowałem sobie tłumaczyć że jak ktoś dobrze ogarnia sprzęty to nie ma problemu i tak sobie da radę. Hamulce...? no właśnie hamulce to chyba w tych czasach w litrze to już nie wypada żeby była taka lipa i trzeba coś kombinować żeby było lepiej.Mimo wszystko i tak moto mi się podoba,jest fajny do latania po winklach i ma super dźwięk na głośnych wydechach.
Gość: mc
Przy częstym lataniu na gumie bardzo szybko pada łożysko główki ramy,jeśli się startuje na gumę ze sprzęgła to też pada szybciej niż w porównywalnych modelach innych producentów.Panewki na wale są te same co w r6 więc żywotność tego silnika przy użytkowaniu na torze i pałowaniu wokół komina może też być podobna do bmw s1000rr tylko beemka to już inna bajka i nie ma co porównywać pod żadnym względem.
Gość: Doktorek1
Witam wszystkich,chcę sie podzielic moją opinia na temat RN22
miałem wszystkie modele R1 tak więc mam duże doswiadczenie jesli chodzi o Yamahe R1,ale wracając do modelu RN22 to jest to prawdziwy majstersztyk Yamachy pod warunkiem że rozblokujemy kompa sciągając restrykce ekologiczne gzie zablokowany jest cały potencjal tego motocykla.Hamulce są zaj..ste,prowadzenie motocykla super choc trzeba uważac na winklach przy dodawaniu gazu bo agresywnie oddaje moc z manetki na koło ale to kwestia wjezdenia się w moto i jest ok poznajesz jego triki i możliwosci.Więc Ci co pisza że RN22jest nudna i słaba to uważam ze nie wiedzą o czym piszą.Reasumując Yamaha RN22 to sprzet godny polecenia dla motocyklistów którzy nawneli na kola kilkanascie kilometrów,napewno nie jest to moto dla poczontkujących albo amatorów.Takie jest moje zdanie,a Wy możecie sie zgodzic lub nie zgodzić z moją opinią Wasza sprawa. Pozdrawiam Lewa w górę.
Aleś mądry z tymi kilometrami. Może niech na Księżyc leci to straci status początkującego
Aleś mądry z tymi kilometrami. Może niech na Księżyc leci to straci status początkującego
kilkanaście kilometrów czy kilkanaście tysięcy to nadal początkujący
Gość: Mayki
Po odblokowaniu moc wzrosła srednio o 13 km a moment obrotowy zaledwie o kilka n/m i to jest wzrost tylko o kilka procent do oryginalu. Jezeli ktoś pisze że mu przybyło kilka n/m (kilka procent mocy) i dzieki temu moto zmienilo sie w petarde to niech puknie się w głowe. Efekt jest ale placebo
Gość: Ph R1 RN22
Po rozblokowaniu ECU niesamowity bike :)
a może ktoś wie czy w tej Yamaha R1 RN22 jest montowany standardowo ABS czy trzeba zamawiać przy kupnie motocykl z abe-esem, bo widziałem że w niektórych jest ABS.
to dokładnie te same hamulce co rn19...
Jeździłem odblokowanym i potwierdzam - mega power od samego dołu. Niestety potrzeba oplotu i dobrej akcesoryjnej pompy hamulcowej, bo hamulce przy poprzednich erłanach wypadają bardzo blado.
Gość: weteran
hamulce żyleta mózg staje w poprzek . Polecam zakładać oryginalne klocki i lanie nowego płynu co sezon a co najważniejsze odpowietrzać hamulce maszyną . Oryginalne klocki to podstawa mam serwis i gdy rozbieram motocykle z najwyższej półki to serce się łamie gdy widzę chińskie zamienniki a właściciel wymaga dobrych hebli . Więc ja odpowiadam Nie ma takiej opcji . Proszę zakładać części z górnej półki i wtedy komentować wady motocykli .
Gość: weteran
Świetna maszyna zbudowana z najlepszych materiałów dzięki czemu nie zużywa się przez zwiększający się przebieg na liczniku . Maszyna super i każdy litr jest świetny tylko trzeba sobie dobrać właściwy motocykl . Nie sugerować się kimś tylko własnym sercem. A najważniejsze przejechać się każdym o którym się marzy i wybrać ten który najlepiej nam leży . To nasze marzenia mają się spełniać nie czyjeś . LWG Panowie i Panie.
Gość: Młody
Posiadam od ponad roku r1 rn22 i jest ok. Zaczene moze od mocy. Mocny doł b.d. prowadzenie ale waga zbyt wysoka motocykla. Hamulce ok ale założyłem torowe bo szału nie było. Przy niby 12 tyś km. (bo chyba tyle miała ale pewnie nie hehe) poszła uszczelka pod glowicą. Plyn wrzucało po dawaniu mu wpierd..ol ;) Kosz sprzęgłowy lubi napierniczać jak ktoś mu daje to się wyrabia. A tak to jestem zadowolony ale powiem szczerze że jednak dalej nie jest to co myslałem ze kupuje. Ogolnie robie bardzo duzo km na niej i jeszcze nie wracalem na lawecie. A i pamoetajcie o dobrym aku. Pozdrooo
Gość: moto fan
super motocykl według mnie naj lepszy w swojej klasie polecam karzdemu jesli ktoś zastanawia sie nad kupnem to warto