Gość: Sebastian
Spodnie z wbudowaną membraną na chłodniejsze dni.
Jazda w spodniach bez podpinki przy temperaturze w okolicach 10 stopni powoduje, że jest w nich zimno, czuć opływające chłodne powietrze.
Po założeniu podpinki jest lepiej, ale przy około 5 stopniach podpinka także się poddaje, dopiero odzież dodatkowa - kalesony :), dają jako tako radę.
Jazda w deszczu też powoduje lekki dyskomfort. Niby spodnie nie przemokły, ale odczucia nieprzyjemne - zrobiło się dużo chłodniej.
Spodnie posiadają twarde protektory kolan i piszczeli.
Może w testach sprawiają się bardzo dobrze, natomiast w codziennej eksploatacji kiepsko się układają, uwierają.
Na dodatek przy zgięciu nogi w kolanie a co za tym idzie zgięciu protektowów, pojawiają się krawędzie (ponowne przyszycie skorupy protektora kolanowego do wkładki gąbkowej odrobinę polepszył komfort).
Dodatkowo protektory są na tyle długie, że średnio współgrają z butami o średniej długości cholewki - protektor zwyczajnie zaczepia o cholewkę.
Spodnie nie posiadają na kolanach elastycznych wstawek, co również powoduje dodatkowe naprężenia.
Co do podpinki, to jej nogawki są stosunkowo krótkie i w chłodne dni muszę zakładać długie skarpety, inaczej dość mocno czuć wiatr w przerwie między cholewą buta a miejscem, w którym kończy się podszewka.
Sponie nie posiadają kieszeni na protektory biodrowe.
W pasie spinane są zatrzaskiem, który w moim egzemplarzu non stop się rozpina.
Jedyne co mi się spodobało to krój spodni, oraz to, że po całkowitym wyjęciu protektorów będę mógł ich używać w zimie do wygłupów na śniegu z synami.
Ogólnie, po miesiącu użytkowania średnio jestem ze spodni zadowolony.
Polecić, nie polecę, chyba, że ktoś na wyprzedaży znajdzie za sporo taniej niż sklep sprzedaje, akurat za tyle taniej żeby dokupić i od razu zmienić protektory.
Sebastian
Gość: Piotr
Bardzo dobre jakościowo. Nie mogę podzielić opinii poprzednika. Na mnie leżą idealnie. Nic sie nie odpina, nie uwiera. Protektory są długie i rzeczywiście zachodzą na buty ale po zajęciu pozycji za sterami są tam gdzie powinny. A że są twarde... wolę duże twarde plastiki niż jakieś miękkie tylko osłonki kolanowe. W deszczu faktycznie odczucia są niepewne. Spodnie wytrzymały godzinną ulewę ale zimno przenikajace na skórę pomimo bielizny termoaktywnej dawało odczucie przemoknięcia. W podpince nie jeździłem więc nie wypowiem się teraz.
Spinają się z kurtką (Dainese tylko- niestety) i wtedy ten prawie kombinezon jest bardzo dobrym zestawem podróżnym.
Jedynym jak dla.mnie minusem jest brak kieszeni zewnętrznej cargo. 2 kieszenie (zapinane na zamek) to trochę mało dla spodni turystycznych.
Jeżeli ktoś szuka spodni turytycznych o węższym kroju, nieprzemakalnych, bardzo dobrych gatunkowo i jakościowo - polecam
Trochę na wyrost pisałem poprzednią opinię :( kto chce niech poczyta pod nickiem Piotr
Teraz po przejechaniu ciut dłuższego dystansu w tych spodniach stwierdzam, że więcej niestety minusów niż plusów.
Oczywiście to co na plus to pozostaje nadal: jakość, nieprzemakalność i wygoda. Niestety do minusów dołożę długość nogawek, która niestety jest za krótka. Po zajęciu miejsca nogawki podchodzą bardzo wysoko i buty wysokie turystyczne ledie wystarczają. Ponadto po zapięciu zamka nogawka jest tak wąska, że podchodząc do góry odsłaniają podszewkę !!! Marka z taką renomą nie powinna mieć takich wpadek. Chyba, że jak wszsytko w Dainese trzeba dokupić buty "IN" i wtedy to zagra...
Wiem, że już spodni turystycznych tej marki nie kupię. Podobnie jak kurtki ale o niej piszę osobno.