Gość: lordwiadro
Piękny garnek, spodobał mi się ogromnie, kupiłem i za bardzo wziąłem sobie do serca dobór rozmiaru, (po słabej jakości wyrobach z gównianymi wyściółkami) wziąłem XL i po miesiącu rozciągania na 3 kominiarkach w domu i godzinach męczarni z odgniecionymi policzkami jazdy z otwartym pyskiem i ślinotokiem, i giga bólem uszu... przy pierwszej okazji oddałem kupcowi jednego z moich motocykli.
Minęły 2 lata i ziomek posiadacz sporej kolekcji hełmów po, sprzedaży swojej Beemki k75 bobberowatej w kolorze mat-black, w tym samaym magicznym kolorze i rozmiarze XXL sprezentował mi go. No i jest malinowo mimo, że gruby jestem i ryjoka mam w kształcie dyni to XXL pasuje idealnie. Fakt kask ma jedną delikatną wadę napy osłony pasków pod brodę są tak zaprojektowane, że potrafią gnieść. Rozwiązaniem wywalić te osłony a męskie napy podwinąć pod wyściółkę
Gość: lordwiadro
Piękny garnek, spodobał mi się ogromnie, kupiłem i za bardzo wziąłem sobie do serca dobór rozmiaru, (po słabej jakości wyrobach z gównianymi wyściółkami) wziąłem XL i po miesiącu rozciągania na 3 kominiarkach w domu i godzinach męczarni z odgniecionymi policzkami jazdy z otwartym pyskiem i ślinotokiem, i giga bólem uszu... przy pierwszej okazji oddałem kupcowi jednego z moich motocykli.
Minęły 2 lata i ziomek posiadacz sporej kolekcji hełmów po, sprzedaży swojej Beemki k75 bobberowatej w kolorze mat-black, w tym samaym magicznym kolorze i rozmiarze XXL sprezentował mi go. No i jest malinowo mimo, że gruby jestem i ryjoka mam w kształcie dyni to XXL pasuje idealnie. Fakt kask ma jedną delikatną wadę napy osłony pasków pod brodę są tak zaprojektowane, że potrafią gnieść. Rozwiązaniem wywalić te osłony a męskie napy podwinąć pod wyściółkę
Dołączone zdjęcia