Gość: sapiensjoj
Vandal jest bardzo ciekawą kurtką. Może najpierw plusy- przedłużony tył kurtki, przez co nie wieje w nerki jak przychodzi co do czego, jak na kurtkę skórzaną ma dużo kieszeni na bibeloty. Dodatkowo bardzo wytrzymała (zaliczyła już jedną małą glebę i nic na niej nie widać), ładnie leży, jest idealnie dopasowana. Z minusów- bardzo podstawowa kolorystyka. Ja szukałem czegoś w innym kolorze, koniec końców kupiłem yellow fluo, bo najbardziej się wyróżniał. Poza tym, kurtke bardzo polecam.
Gość: marcinwerkowicz
Kurtka może nie najtańsza, jeśli chodzi o Rebelhorna, ale też nie szczególnie droga. Cena w sam raz. Kolorystyka ładna, wentylacja dobra. Kurtka nadaje się najbardziej do miasta- nie dość, że ładnie wygląda, to i wentylacja sprawia, że nie pocisz się stojąc na światłach.Pojemne kieszenie, protektory. Polecam Vandala, udany projekt
Jaka ma klasyfikacje ścieralności co tam pisze na metce jeżeli mogę zapytać
Gość: Karx
Jakościowo kurtka super, ale krój bez sensu, ten przedłużany tył za długi, na sports może, ale na turystyku do jeansów jest za tyłkiem i strasznie się marszczy, dodatkowo sztywny kołnierz i to mi się najbardziej nie podobało, rebelhorn ma kolka fajnych kurtek jak runner II i III i skóra tam jest dużo lepiej wyfarbowana. Wentylacja jest niezła natomiast wole otwierane panele zamiast meshu.
TOTALNA bzdura nic sie nie pruje :)
A jak z podpinką? W teście motosapiensa wspomniane było, ze bardzo się pruje. Poprawili coś czy lipa?
Gość: xRichardx
Testowałem vandala i shime bandit i owiele bardziej cenię vandala za lepszą wentylację , ochrona na mega poziomie w tym przedziale cenowym ,
podpinka pomimo opinii motosapiens nic sie nie pruje plus ostatnio poprawili jakość szwów , gwarancja na 5 lat po zarejestrowaniu produktu , Fajnie przedłużony ogonek na plecy by nie zawiewało , dużo kieszeni i i fajny krój.
Podsumowywując wygodna , przyjemna , wytrzymała , funkcjonalna , mega polecam
Powiedz jaki certiffikat AA czy AAA?
Gość: Dav
Vandala użytkuję już dwa sezony. Kurtka ta odzwierciedla cały Polski przemysł ubrań motocyklowych i ogólnie Polski pomysł na biznes, ma być tanio i jako tako. Ta kurtka broni się jedynie ceną i większość ją kupuje bo jest tych rebelhornów sporo w naszych sklepach, cena jest przystępna i to tyle. No ale do rzeczy, wykonanie jest poprawne, szwy są wzmacniane, skóra nawet miękka, duże panele stretch po bokach przez co kurtka nie wymusza sportowej pozycji co sprawdzi się na nakedach i innych motocyklach bez typowo sportowej pochylonej pozycji. Perforowane otwory wykonane bardzo brzydko, jakby ktoś to rezał otwornicą czy jakimś dziurkaczem i tak to zostawił, rękawy wykończone słabo ale największym minusem jest długość tej kurtki z przodu, o ile krój mi pasuje idealnie to gdy usiądzie się na motocykl to automatycznie kurtka zapiera się o spodnie i idzie do góry. Po dwóch latach odpadły wszystkie metalowe klipsy (na szczęście da się to tanio wymienić samemu) oraz zamek już tak średnio chodzi. Drugi raz bym nie kupił i odżałował na dainese albo rev'it.