Gość: Lebol
Witam
Jestem użytkownikiem BMW K1200r od pewnego czasu i powiem, że jestem wręcz zaskoczony (oczywiście pozytywnie) tym motocyklem.
To, że ma wielką moc - piszą wszędzie. Ale najpiękniejsze jest to, że ten musclebike jedzie wtedy kiedy Ty tego chcesz.
Jeśli chcesz jechać spokojnie - jedzie spokojnie, nie wyrywa, zero nerwowości, możesz na 5 lub 6 biegu pokonać całe miasto bez redukcji. Elastyczność mocarnego silnika jest wspaniała i możesz nim jeździć niemal jak automatem :).
Kiedy jednak chcesz przycisnąć , potrafi urwać głowę koło D..y. Robi to jednak w sposób dosyć łatwy do skontrolowania.
Ponadto jest mega wygodny.
Zawieszenie pięknie pokonuje wszystkie dziury polskich pięknych dróg, jest wyjątkowo stabilny w zakrętach. Gdy poniesie Cię fantazja - potrafi rozpędzić się do 270 km/h bez żadnej zadyszki - wtedy jedynie walka z wiatrem jest mega wyzwaniem dla bikera.
Dla mnie osobiście jest to już 4 motocykl. Generalnie gustuję w nikedach, i przebija wszystkie pozostałe. Jest to strzał w 10. SUPER SUPER SUPER.
pozdrawiam i zachęcam