Gość: Ucho
Kask cichy i mega wygodny. w środku przeciąg. jedyna wada wg mnie za mała ilość stopni pozycji wizjera poza tym nie widzę żadnych wad.
Świetna aerodynamika nawet przy obróceniu głowy w trakcie jazdy.
Co do hałasu trudno mi być obiektywnym bo wcześniej miałem kask szczękowy i teraz w koncu nie musze jeździć w stoperach. W mojej opinii jest cichszy od RPHA-70.
Gość: pawel
Kask jest po prostu genialny, przesiadłem się po niecałych 3000 km przejechanych w nolanie n87, no i można to porównać do nieba a ziemi. Shoei pod każdym względem lepszy od tego dziadostwa. wreszcie da się normalnie komfortowo jeździć powyzej 70 km/h (tak nie pomyliłem się, pod koniec użytkowania wrociłem do mojej taniej zużytej naxy, bo w niej dało się normalnie jeżdzić), nolan był tak głośny że nie wytrzymywałem 150 km bez stoperów.
Jedyny minus to cena ale uważam, że jest wart tych pieniędzy, Jeżdziłem też w shoei nxr 1 generacji i tamtego też mogę szczerze polecić.
Gość: Gość
Jest to mój pierwszy kask marki SHOEI - wcześniej jeździłem w kilku modelach HJC oraz NOLANA i testowałem niektóre modele na dniach testowych. Wybierałem pomiędzy dwoma modelami - Shoei GT-AIR 2 bo naprawdę uważam, że blenda jest bardzo przydatną rzeczą oraz NXR 2, bo z kolei ważna dla mnie jest dobra wentylacja, a w sprawie GT-AIR zdania są podzielone. Poza tym kiedyś pytałem spotkanego motocyklisty odnośnie wentylacji i tylko wzruszył ramionami mówiąc, że "coś tam jest" :)
Tak więc wybór padł na NXR 2 i myślę, że dobrze zrobiłem. Opiszę zalety i wady kasku w punkach.
+ To co rzuciło mi się w oczy na samym początku to znakomicie zaprojektowany tunel na okulary. Jeździłem w kaskach przeznaczonych dla okularników, ale NXR 2 pod tym względem jest jak do tej pory najlepszy. Naprawdę łatwo wkłada się okulary i nic mnie nie uciska. WIELKI PLUS.
+ Kask spełnia nową normę bezpiczeństwa ECE22.06, ma też 5 gwiazdek w teście SHARP, spełnia też super surową normę SNELL 2020 dla kasków sprzedawanych na rynek USA. Jednym słowem powinien dobrze chronić głowę.
+ Wentylacja: Ta na szczęce jest absolutnie topowa. Naprawdę nawet na najniższym poziomie otwarcia wlotu(jest ich 3) mamy naprawdę znakomicie wentylowane wnętrze. Wentylacja na czubku głowy jest odczuwalna, ale spodziewałem się czegoś nieco lepszego. Testowe HJC RPHA11 miało nieco lepszą wentylacje górną, ale ogólnie nie jest źle, a może nawet bardzo dobrze :) Od 50 km/h czuć wiatr na czubku głowy, nie jest to przeciąg ale działa.
+ Skorupa kompozytowa to plus. Szkoda że jednak jest to zwykły AIM, a poprzednik NXR miał AIM+, który jest lżejszy. Ogólnie rozmiar M ma wagę 1450 g - nie jest to dużo, ale w porónaniu do kasków carbonowych trochę sporo.
+ Wyciszenie: Tutaj spodziewałem się najgorszego, ale kask okazał się całkiem cichy. Nie mówię że na autostradzie pojedziecie bez zatyczek do uszu, ale ze wszystkich kasków jakie miałem w życiu na głowie jest on najlepiej wyciszony. Naprawdę daje rade.
+ Są otwory na interkom, ale samo urządzenie trzeba przykleić na boku kasku. Nie da się zaczepić klipsem jak w moim poprzednim NOLANIE.
+ Wygodna wyściółka. Tu chyba nic nie trzeba dodawać.
+ Fantastyczna aerodynamika i bardzo dobre pole widzenia.
+ Łatwo się go zakłada :) Detal, ale cieszy.
Teraz parę minusów, bo też się znajdą
- Mechanizm wizjera chodzi średnio - w niektórych kaskach za 300 PLN jest on bardziej precyzyjny.
- Sama wyściółka i wygoda kasku nie jest większa niż w typowej średniej półce kasków HJC/ NOLAN / Caberg itd. Spodziewałem się nieco więcej.
- Brak blendy
- Kask kosztował mnie 2 razy tyle co poprzedni NOLAN, ale nie powiedziałbym że jest od niego 2 razy lepszy. Ogólnie stosunek cena/jakość jest lekko przesadzony, na pewno duża część ceny to po prostu znaczek SHOEI. Reasumując jest to najlepszy kask w jakim jeździłem do tej pory, ale nie jestem pewien czy nie znajdą się lepsze kaski w stosunku ceny do jakości.
Lewa.
PS. Jak macie pytania to piszcie w komentarzu.
Powiem, że po zakupie kasku i pobawieniu się wizjerem (podnoszenie gór - dół) odniosłem takie samo wrażenie. W poprzednim kasku sharka (ridill), który kosztował mnie pięć razy mniej, uchwyt wizjera był asymetrycznie umiejscowiony a chodził zdecydowanie precyzyjniej. Tak mnie to irytuje, że postanowiłem się umówić na regulację wizjera do autoryzowanego serwisu.... zobaczymy jaki przyniesie to efekt.