Gość: Vasago
Klasyczna Shima, tzn w teorii fajnie, ale po zakupie rozczarowanie.
Już na starcie urwały się taśmy mocujące kieszenie ochraniaczy kolan. O ile ww. kieszenie wzdłuż nogawek są szyte i (chyba) nic im nie grozi, to w poprzek nogawki zostały tylko tylko podklejone, żeby stopa nie wysuwała się między kieszeń a nogawkę. W związku z tym, że spodnie mają ciasno skrojone nogawki to przy każdym zakładaniu zahacza się palcami o tę klejoną krawędź. U mnie wytrzymały 3 założenia. Potem puściły w obu nogawkach
Całe to rozwiązanie wygląda jak prowizorka wymyślona na dzień przed wysłaniem do sklepu.
Sobie certyfikowane są na potrójne A, czyli powinny być pancerne. No to niespodzianka. Po pierwszym praniu puściły dwa szwy. Jeden w pasie, drugi na kieszeni. Pranie w 30st i bez suszenia. Dokładnie wg zaleceń producenta.
Zewnętrzne kieszenie na ochraniacze kolan byłby super, gdyby ochraniacze można było często wyjmować i wkładać. Idealne np na czas spędzany w biurze. Niestety rzepy od strony spodni wszyte są w delikatną podszewkę, która zaczyna się poddawać po kilku cyklach wyjmowania i wkładania ochraniaczy. Jeżeli chcemy to robić, to pozostaje zaklejanie rzepów.
I na koniec szczególnie irytująca cecha. Ten materiał śmierdzi. Wystarczy się w nim przejechać w gorący dzień i zostaje taki nieprzyjemny zapach, którzy kojarzy się z najtańszymi, chińskimi koszulkami. Nie jest to zapach potu, czy mocno nieświeżych ciuchów. To ewidentnie ten materiał.
No i pytanie co teraz. Prać to co chwilę, skoro już pierwsze podejście zakończyło się koniecznością szycia, a wyjmowanie ochraniaczy to rosyjska ruletka? Czy może nie prać i śmierdzieć?
Za co więc te gwiazdki? Spodnie mają kilka plusów. Po pierwsze, ich jednowarstwowość powoduje, że są znacznie bardziej przewiewne niż kevlarem. Ciasny krój bardzo dobrze blokuje ochraniacze. Ciemny kolor pasuje praktycznie to każdej kurtki i ukrywa drobne zabrudzenia. W kieszeniach faktycznie można schować telefon czy portfel. W cenie 700 zł jest to chyba najtańszy na rynku model z Dynemą. Szkoda tylko, że jak zwykle, zabrakło Shimie jakości.
dzięki za opinię, jestem na etapie szukania spodni