Gość: Arek
Witam, na NT 1100 przesiadłem się z CBF 1000 i moja opinia jest następująca: Sprzęt mega wygodny, stabilny, i łatwy w prowadzeniu. Ma bardzo dobrą osłonę przed wiatrem, trochę udogodnień w postaci elektroniki itp. To czego mi brakuje to 4 cylindrów i elektrycznie sterowanej szyby. Choć silnik jest mocą wystarczający to trzeba się przestawić na te 2 cylindry. Płynność jazdy osiąga się powyżej 3,5 tyś obrotów. Dalej jest już tylko zabawa. Przełożenia dość długie. Po mieście (50 km/h) najlepiej na 3. Z kolei 6 powyżej 115 km/h. Poza tym heble mega fajne, dozowalne i efektywne. Cena jak za taki turystyka całkiem spoko. Mnie dct nie przekonał (jazda testowa), może i wygoda jest ale - tryb D, nie do jazdy przy 60 jest 6 bieg ( przy dwucylindrowym silniku nie do przyjęcia) sport całkiem spoko, ale 6900 różnicy w cenie (2024r.) + 10 kilo więcej. Podsumowując, gdyby tylko wsadzili silnik z cbf 1000 do nt, była by bajka, ale to się nie zdarzy, bynajmniej nie w tym budżecie. Ale pozostałe odczucia od pracy zawieszenia po komfort w tym osłona wiatru i multimedia (android auto Apple cary, kontrolę trakcji, tryby jazdy ilość potrzebnych danych) są na wysokim poziomie. Polecam
Gość: Sylwek
Jeździłem/jeżdżę czasami automatami i przyznaję, że są wygodne (rozleniwiają i dużo łatwiej tym jeździć), ale jednak/przekornie napiszę ja sobie radzę ze zmianą biegów, a zmienianie ich
tak i wówczas
jak ja chcę, mnie po prostu bawi/zwiększa mi frajdę z jazdy. Jazda manualem sprawia mi przyjemność i dla mnie motocykl ma mieć manualną skrzynię biegów - więc całkowicie świadomie wybrałem to co mam i jestem mega zadowolony. Trochę dzięki Panu sprzedawcy, który namówił mnie na QS :) Teraz po pół roku jazdy jestem zachwycony skrzynią manualną z dodatkiem QS - rewelacja szczególnie na winklach w górach. Dodatkowym argumentem była niczym nieuzasadniona (w moim odczuciu) wysokość dopłaty za automat.
Przesiadłem się na NT z Vulcana S 650 (którego natabene wciąż mam i chętnie nim jeżdżę) i napiszę szczerze - NT1100 z zupełnie innym gabarytem, pozycją kierowcy i środkiem ciężkości nieco mnie "onieśmielał" na początku - nie czułem się pewnie na takim motocyklu, ale jak piszą niektórzy - NT naprawdę bardzo dobrze się prowadzi, wybacza sporo, jak na motocykl, a skrzynia manualna z QS jest rewelacyjna, szczególnie dla takich jak ja początkujących na większych maszynach, czy ogólnie zaczynających przygodę na motocyklach.
Naczytałem się narzekań na zaskakujące niektórych riderów zmiany biegów w DCT np. w trakcie pokonywania łuków, w manualu z kolei sam obawiałem się na początku ewentualnych własnych błędów w wysprzęglaniu, jeśli zajdzie "awaryjna" potrzeba zmiany biegu na łuku ... i napiszę tak: zaliczyłem na początek użytkowania NT-eka (gdy się go uczyłem) pętle bieszczadzkie i było rewelacyjnie - widoki, trasy ... a gdy pierwszy raz musiałem nagle zredukować bieg na pochyłym łuku ... i zrobiłem to z QS - natychmiast doceniłem ten wynalazek i utwierdziłem się w przekonaniu, że dobrze wybrałem, że wziąłem NT manual + QS, a nie DCT.
W mojej ocenie super motocykl dla tych, którzy przedkładają komfort jazdy, ochronę od wiatru i innych warunków atmosferycznych, łatwość prowadzenia i ekonomię nad szybkość i dynamikę, ewentualnie szpan czy "modę" na BMW. Choć oczywiście osobiście niczego nie zarzucam NTekowi pod względem "szpanu, szybkości, dynamiki".
Co do ekonomii po 5 tys. km przejechanych zasadniczo z prędkościami zgodnymi z prawem RD w Polsce, czyli do 140 na autostradach (no w porywach do 150-160, ale większość przelotów poniżej 150) spalanie średnie 4,7 l/100 km ! W 650-tce nie mam niższego :(
Hamulce w porównaniu do Vulcana rewelacja :) Tylko ta szyba ..., tzn. jest OK, ale skoro Honda może robić je automatyczne nawet w budżetowych skuterach to ta oszczędność w turystyku jest trochę żenująca :<
Dla mnie przy zakupie istotne było prowadzenie i ochrona od warunków atmosferycznych oraz to, że w cenie motocykla miałem/mam wszystko to czego na start potrzebowałem: kufry boczne, grzane manetki, tempomat, centralną stopkę (b. przydatną przy łańcuchu), deflektory stóp i dłoni.
PS
Dzięki NT-ekowi moja żona przeciwna wcześniej motocyklowym podróżom przełamała się do turystycznych wycieczek na moto.
Reasumując
- po 6 miesiącach użytkowania jestem mega zadowolony z wyboru, a tak na marginesie dodam, że przymierzałem się (próbowałem na jazdach testowych) do NC albo NT w DCT, Tracera 9GT, Versysa 1000 czy V-stroma i Benka TRK.