
Gość
Plusy:
- Wygodny nawet przy bardzo długich trasach(najwięcej machnięte 800km)
- Moment obrotowy to POTĘGA! Na 6stym biegu można jeździć od 50 do 300km/h i zapomieć że mamy skrzynie biegów.
- Niezniszczalny piec z wtryskiem paliwa
- Bardzo niskie spalanie od 5,5 do 9L.
- Super wygodny dla plecaczka
Minusy:
- Różne dziwne odgłosy z silnika(nie należy się tym przejmować, po prostu ten typ tak ma)
- Niezbyt dobra poręczność w wąskich i szybkich zakrętach, co innego na autostradzie gdzie hajka pokazuje pazur i jest stabilna nawet przy łukach pokonywanych przy 250km/h :)
- Słabe hamulce(!!!)
- Napęd starcza na maks. 15 tys
- Opony zjada w niesamowitym tempie. Turystyczne Pilot road 2 wytrzymują 9 tys, a sportowe pilot power 3 tys.
Ogólnie moto idealne do szybkiej turystyki autosradowej, gdzie hayabusa czuje się jak ryba w wodzie. Na ostrych winklach górskich męczy, jest nieporęczny, hamulce nie są wybitne, masa też mu nie pomaga.
Ogólnie jestem zadowolony, choć rozglądam się za lżejszym i bardziej uniwersalnym motocyklem.


Gość: KOKS
Posiadam hayke od 3 lat :) Motocykl z charakterem, niesamowity but odczuwalny nawet po 200km/h - tu wysiadają nawet litrowe sporty :) Na autostradzie hayabusa gromi wszystko - mocne puszki, motocykle, nic nie ma szans. Silnik to rozwinięcie legendarnego pieca z GSXR1100W - niesamowicie odporny na katowanie, przez 3 lata jedyne awarie jakie miałem to pęknięty wentyl na tylnym kole i spalone żarówki w prędkościomierzu i tylnych świateł. Prowadzenie dobre, ale nie ma co się czarować - nie jest to motocykl stworzony na serpentyny czy na tor, jego żywioł to autostrada i tu jest najlepszy. Hamulce moim zdaniem wymagają oplotu - bez tego ciężko się hamuje, a przy jeździe z pasażerem szczególnie. Światła bardzo przyzwoite, ładnie rozświetlają w nocy - ja dołożyłem ksenon i dopiero jest bajka. Motocykl jak na swoją pojemność jest niesamowicie oszczędny - spalanie średnie to 6,6-7,2l/100km :) Oczywiście jak się ją pociśnie to trzeba dodać te 3 literki więcej. Ogólnie hajka do podróżowania jest wspaniała, nieco gorzej przy codziennym użytkowaniu - w korkach manewruje się dość słabo, co nie znaczy że trzeba stać w korkach. Ogólnie POLECAM ten moto i daje 9/10.


Gość
3 sezony latałem na Hondzie XX, zamarzyła mi się hajka i w końcu kupiłem z 2002 roku. Niestety wytrzymałem niecały sezon - mocy i momentu od groma, ale silnik nie pracuje zbyt przyjemnie dla ucha, w dolnym zakresie moc oddawana jest mało płynnie, motocykl w winklach prowadzi się wyraźnie gorzej od xx'a. Teraz wróciłem do blackirda w wersji na wtrysku i to jest to - znowu ciesze się jazdą. Hajka to dobry motocykl, ale nie na polskie drogi.


Potwierdzam opinie, ja również latałem CBR1100xx i zamarzyła mi się Hayka, ale w porównaniu do Hondy to czołg i nie prowadzi się tak dobrze. Honda jest uniwersalna, każdy, nawet mnie doświadczony sobie z nią poradzi, motocykl prowadzi się sam i nadaje się zarówno do przeciskania się w mieście, jak i na długie trasy, hamulce rewelacja. Hayka natomiast jest mniej zwinna i fatalnie hamuje, na plus jedynie troszkę więcej mocy, ale nie jest to żadna przepaść w porównaniu do Burda.

Co ty chłopie gadasz ... czy Ty sie szaleju najadłeś Nie wiem co porównujesz.....Tego Black ptaszka do sokoła?? Śmiech ma sali.


Gość: mixx
Jest to sprzęt dla silnych facetów, którzy już nawinęli kilka kilometrów na motocyklu. Jak się umie jeździć to zakręty i serpentyny nie stanowią problemu, co prawda to nie sportowa 600 ale jak się włoży trochę więcej siły nie ma problemu walić w zakręcie na kolanie przy ziemi. Ogólnie motocykl z charakterem dla doświadczonych motocyklistów, bez żadnych damskich polepszaczy, elektroniki i innych niepotrzebnych bajerów. Kawał solidnego żelastwa które niczego nie udaje poza tym że jest w sumie niezniszczalnym motocyklem. Jeździłem wszystkim począwszy do motorynki, MZ, Jawy, sportowych 600, 750 i 1000, ale hayabusa to jest to czego szukałem, ona nic nie udaje i jak się umie jeździć to jest posłuszna jak baranek.

Masz rację kolego ja mam Haykę 15 lat zrobiłem nią dobrze ponad 100 tyś km nie chcę mieć innego moto a zaczynałem od Jawki MZ Jawy Hondy CBR 1000 itp ale Hayka dopełniła wszystkiego teraz mam 120 tyś na trzecim rozrządzie nie oddam jej nigdy to było moje marzenie i jestem MEGA zadowolony. Pozdrawiam

Najlepsza recenzja, jaką można napisać.

Amen !


Gość: Koodłaty
Jeździłem Hayką K3 dwa sezony,jak pisali poprzednicy motocykl idealny do szybkiej turystyki nawet z plecakiem :)
Na plus
+ Elastyczność Silnika niespotykana w żadnym innym motocyklu
+ Mały apetyt na paliwo od 5,5l - 8l na 100km
+ Wygodny nawet w dwie osoby
+ Super stabilny przy dużych prędkościach
na minus:
- Hamulce bez oplotu to porażka, trzeba naprawdę się siłować z klamką żeby się zatrzymać
- Duża stabilność poszła niestety kosztem zwinności w winklach motocykl dość opornie kładzie się w zakręty i żeby go przerzucić z kolana na kolano trzeba trochę siły
- Motor zdecydowanie dla doświadczonych motocyklistów, bez żadnych elektronicznych wspomagaczy, przez potężny moment obrotowy tylne koło nawet przy minimalnym dodaniu gazu potrafi zerwać przyczepność co przy braku doświadczenia wiadomo jak może się skończyć.


Gość: Hayka
Do Hayki trzeba dorosnąć. U mnie ma dożywocie. Nadaje się do turystyki i na tor. Nie ścigam się w MP, ale na rekreacyjne jazdy np na torze Łódź wystarczy. Z dotychczasowych motocykli żonie na Hayce jest najwygodniej, fakt mam akcesoryjne kanapy. Do Hayki trzeba mieć i siłę (250kg) i stonowany umysł. Nie stanowi problemu wyskoczenie na Czeskie winkle i powrót w ten sam dzień (600km).
Hayka to taki ostatni dan na czarnym pasie ;) Nie musi nic udowadniać 😎

czy to pan Marcin z bełchatowa :)



Gość: Gr44
10 lat mam ten motur. 😁
W większości przypadków opisanych wyżej zgadzam się.
Bardzo stabilne Moto przy dużych prędkościach A i w mieście Poznań w korkach daje radę. Bez niczego można zejść poniżej 6l na 100km w trasie. Moc jest rozwijana bardzo płynnie i faktycznie na 6 biegu można sobie pozwolić na jazdę 60km/h tylko po co? Skrzynia działa przecież świetnie ☺. Fakt, nie jest to Moto dla początkujących i słabeuszy. Przyspieszenia są znaczne i nie ma że hayka nie idzie. Co do ochrony przed wiatrem to potwierdzam że jest bardzo dobra. Z zepsutym predkośćiomierzem nigdy bym nie jezdzil bo nie czujesz czy masz 90, 140, 180 czy 220 ☺. I jedna ważna sprawa. Od kiedy mam hayke bardzo się uspokoilem z jazdą. Nikomu nic nie muszę udowadniać. Mało jest sprzętów które mogą pogonić Hayabuse.


Gość: Grzegorz Alf
Jeżdżę Hajką 3 rok jest motocyklem perfekt poprzedni miałem gsx 1400 też super rzeczywiście Hajka ma mały apetyt na paliwo pali 5'5. do max 8 ale trzeba się postarać


Gość: Meksyk
Plusy:
+ Przyśpiesznie
+ V max
+ Skrzynia biegów
Minusy:
- Widoczność w lusterkach
- Zawieszenie (szczegolnie w mieście)
- Kanapa (100km i postoj)
- Hamulce (jak zatrzymać coś co jedzie 300km/h... nie wiem... 8 tłoczków na tarcze? Niemniej mogły by być lepsze)
