Honda VTR 1000 SP1

Miałem ją tylko rok, ale nadal tęsknie - gdyby nie potworne zużycie paliwa to bym nadal nią śmigał. Cudnwony sprzęt, mimo upływu lat nie starzeje się - według mnie sp1 i sp2 można uznać za najpiękniejsze sportowe hondy w historii. Silnik w układzie v przeniesiony wprost z moto gp, ciągnie od samego dołu jak szalony - na koło leci bez trudu z trzeciego biegu! Na górze nieco traci wigor, ale nie ma tragedii. Minusy to gigantyczne spalanie - ciężko zejść poniżej 10L/100km! Niestety jedną z większych wad poza spalaniem jest wygoda, a właściwie jej brak. Siedzenie twarde jak diabli, pozycja za kierownicą typowo pod tor - po 200 km boli wszystko od pleców po nadgarstki i kolana. Dlatego nie warto kupować go jako główny motocykl do śmigania na codzień.

Można powiedzieć, że sp1(sp2 też) to już model kultowy i kolekcjonerski. Jakbym miał kase na drugi moto to na pewno bym sobie znowu kupił SP1 - nawet jakby przez 99% czasu miała siedzieć w garażu. Dla mnie 10/10. Maszyna z duszą i to nie marketingową jak w przypadku Ducati ;]

Miałem SP1 - cudowny motocykl, ale do normalnej jazdy to on się nie bardo nadaje. Nie da się zejść ze spalaniem niżej jak 10L. Co chwile trzeba szukać stacji żeby zatankować tego smoka :)

Niesamowite moto. Za.ierdala od samego dołu bo do tego służy, nawet niektóre rzędówki z silnikami od 160km w górę nie oddają tej frajdy co vtr i jej nie dorównują. Spalanie racja oscyluje w przedziale 8-12l, ale kto na to moto się decyduje musi się z wydatkiem liczyć:).Jak pisał kolega niewygodny jak diabli to racja 200km czuć w kręgosłupie ale to nie oto chodzi bo mając przysłowiową r1 bez urazy do yamahy też odczuwałem ból po przejechaniu zaledwie 250km. Małą wadą jest szybsze zużywanie się napędu i kapcia, ale reszta jest nie do zajechania no i co oczywiste ciężko trafić na rynku dobry egzemplarz większość jest ściągana już po jakimś szlifie itd. Dla fanów jazdy na gumie to po odkręceniu staje nawet na trzecim biegu jak czystej rasy arab.

Na SP1 jestem 3 sezon.Jezdzilem wieloma motocyklami,mam do dyspozycji tez R1 z 8go roku i nawet nie mysle wsiadac na cos innego.Wielu moich znajomych jezdzacych 100cami wsiadlo na moj motocykl i KAZDEMU trzesly sie rece po jezdzie.Moment obrotowy jest juz legendarny.Po miescie jezdzi sie przy 2000 a na trasie od 4000 jest szalenstwo do odciecia przy 10000.Hamulce sa legendarnymi NISSINami,wielu zawodnikow zostawia je na tor,podobnie z tarczami w standardzie BREMBO.Wlasciciele SP smieja sie na te radialne wystawowe zaciski.Pozycja typowo torowa-na nadgarstkach.Siedzenie twarde.Motocykl MUSI miec amortyzator skretu!!! Bez niego moment obrotowy wyciagajacy nas w zakrecie moze poszarpac kierownica!!Nie wiem jak ze spalaniem bo leje V Powera tylko i latam az nie spali.Wiem tylko ze jak latam z kumpla R1 to koncza nam sie baki mniej wiecej w tym samym czasie.Mam wydechy MotoGP. Dzwiek rozbiera malolatki z majtek a rezonans zostaje na 3 minuty po tym jak pojechalem :)
Juz dwie osoby zdecydowaly sie sprzedac r1 i 1000RR po tym jak doswiadczyli jazdy na mojej SP. To oddaje to jak tym sie jezdzi.

VTR posiadam 3ci sezon.Zacznijmy od tego że VTR sp daje tyle frajdy na drogach co macanie cycków odbitych na ksero.Nie jest łatwym motocyklem,Max zrobiłem na niej 320km w jeden dzień i dla mnie to był hard level.co do silnika,Koła zębate robią swoje do tego moment obrotowy.Minusami napewno jest pozycja jak i problem z dozowalnością gazu.To nie jest SV które po zaciągnięciu manety pyta"czy aby napewno przyspieszyc?" on wyprzeda Twoje myśli i poniewiera Tobą jak rasowa suka.Polecam ale napewno nie na długie trasy,

Latam nim od dwóch lat - wszystko co napisano tu to prawda. Nie ma drugiego takiego motocykla, nawet Ducati przy nim to masowe świecidełka i zabawki do lansu. Co do bólu pleców - odkąd zacząłem na poważnie ćwiczyć martwy ciąg przestałem odczuwać bóle - latam często i gęsto traski po 200-300 km i nie narzekam. Duża poprawa, także polecam :) Co do samej VTRy - jeden minus, że żre paliwo jak smok - reszta same zalety.

Na SP1 robie po dobrych kilka tys.rocznie od 3 lat.Sprzet calkowicie bezawaryjny co przyczynilo sie tez do wycofania z produkcji gdyz Honda miala za malo profitow z czesci zamiennych,poza tym juz na starcie VTRy byly drozsze nawet jak konkurencyjne Ducaty.Umowmy sie-to nie sprzet dla szczeniaka,ktory dostaje moto "bo zdal mature". To sprzet wyprodukowany by zajechac wszystkich na WSB i na wyspie Man(Joey Dunlop,John McGuinness). Pozycja na tor( mimo tego udalo mi sie dojechac i wrocic z lazurowego wybrzeza w dwie osoby z bagazami,w pierwszy dzien zrobilismy 1100km!!,spalanie wychodzilo mi 6,2-6,3 litra leb w leb z kumplami mierzona na ZX12,ZX10,Fazer 1000 2009 i fazer tak samo zaladowany i zalewalismy te same ilosci paliwa z roznica co do setki minilitrow ),to nie seryjna i kompromisowa R1 i inny badziew.To rasowy Arab z jajami,po odkreceniu manetki sprawia ze chcesz sikac na rzedowki,dzwiek rozbiera malolatki,a kat glowki ramy sprawia ze jestes w zakrecie zanim o tym pomyslisz!
Kompletna BZDURA jest ze ten silnik pochodzi z motoGP.To zmodyfikowany silnik Firestorma,zastopiono gaznik wtryskiem,lancuch rozrzadu kolami zebatymi i kilka innych.
Jedyne z motoGP to to ze Rossi i Edwards jezdzili tym na 8 godzinnym wyscigu.Znam VTRy od podszewki,roznica pomiedzy nimi a innymi motocyklamin jest taka ze wszedzie sa rozwiazania pod tor,do szybkiej wymiany,demontarzu,technologia.Jedyna wada a nawet kompromitacja Hondy jest brak amora skretu! Ten sprzet MUSI go miec jak chce sie ostro powalczyc.Sztywne zawieszenie Showy i moment obrotowy sprawia ze katapulta z zakretow moze sie zakonczyc lekkimi wibracjami.Hamulce to jednopalcowy zestaw.Przy dwoch palcach blokuje kolo!Tarcze seryjnie to Brembo uzywane przez wielu zawodnikow na torze.Jedyne naprawde lepsze heble to Karbon.
Mialem przyjemnosc porozmawiac z McGuinnessem o jego startach na wyspie Man i sam powiedzial ze SP1/2 to byl jego najlepszy motocykl.O jej rzekomym spalaniu juz sie wypowiedzialem wyzej,pali te same ilosci jak inne scigi,wiem bo z nimi latam do odciecia...
Jeszcze jedno.Jak chcecie kupic SP to spieszcie sie bo ceny juz ida w gore.Za cene VTRy sredni stan kupicie masowe R1ki czy Kawy 10ki z 2005-6.Tylko ze one nie daja takiego banana na twarzy jak HRC RC51....

Jeżdżę od roku. Bezawaryjna. Po zamontowani power commandera zaskakuje mocą ale z czasem mocy jest za mało, wiadomo jak to jest. Ogólnie świetny sprzęt, lecz na trasach niewygodny, co nie znaczy że się nie da.

Mam od 6sciu sezonow Sp1 2001r, w oryginalnym czerwonym malowaniu, jak kupilem miala 26tys przebiegu, teraz ma 48tys. Sprzet bezawaryjny, nie mysle w ogole o zadnej zmianie na inny motocykl, kumple jezdza juz sc59, r1 rn22 i fakt na autostradzie brakuje troche mocy, ale przy jezdzie po winklach wcale nie zostaje w tyle. Jesli komus spali 10l to chyba jezdzi caly czas na 1jedynce no moze w porywach na dwojce. Srednio pali 7, ale kilka razy przy glaskaniu manetki udalo mi sie zejsc do 5.2l. Opona tylna starcza na ok 4tys.km. Wszystko zalezy od stylu jazdy. Jezdze czasami po 500km dziennie i jest ok, gorzej w miastach, wtedy czuc nadgarstki(mam 178cm wzostu i waze 73kg) . Ja juz postanowilem. Chocby miala stac w garazu i tak nie sprzedam, jesli bym sprzedal wpadlbym w depresje :P

Mam dopiero 6 miesięcy,ale już mi się podoba.Pomimo 14 lat sprzęt prezentuje się super,super się lata,ten moto ma duszę.
Ja na pozycję nie narzekam,oczywiście że to nie turystyk i trzeba łba przychylić,ale nie ma tragedii.Frajda z jazdy jest niesamowita,to prawda że na prostej może komuś brakować prędkości,ale mi nie przeszkadza.Wedle powiedzenia
"na prostej drodze to i małpa gazu doda"za to dól jest zajebisty w winklach jest super.Potwierdzam spalanie,ale mi kotłuje koło komina 9/10 L przy względnym pałowaniu.Jak latałem CBR-ą 900RR to przy pajdzie też kopciła ponad 10

Ja mam takie pytanie czym różni się honda 125 od Hondy VTR 1000. Marka ta sama inne modele. Jeden jest po 4 a drugi po 12 koła. Gdzie jest haczyk. I proszę o w miarę inteligentne odpowiedzi nie odbiegające od tematu. Pozdrawiam