Gość
No to król powraca w nowej odsłonie :) Kupuje na nowy sezon i podziele się swoimi wrażeniami. Według informacji od samego producenta jest to najcichszy kask na świecie - tylko 82dB przy prędkości 100km/h(zwykły C3 miał 84dB), ma też lepszą wyściółke coolmax i 60% wydajniejszą wentylacje w porównaniu z normalnym C3. Dodano także spojler żeby był bardziej stabilny przy prędkościach powyżej 200km/h :) Zapowiada się naprawde zaje**ście :D
Ten kask to badziewie muchy wpadają do środka przez centralny wlot powietrza a jeśli ktoś twierdzi że jest super to kłamie
Gość
Widze, że ten sam bełkot marketingowy co w przypadku C3. :) Kask jest tylko 2dB cichszy, producent nie podaje nawet czy hałas mierzony jest przy otwartych czy zamkniętych wlotach wentylacyjnych. Raczej przy zamkniętych, tylko że wtedy ciężko w nim się oddycha. Jak kupowałem normalną wersje C3 to sprzedawca również wciskał mi bajki o najcichszym kasku na świecie. Owszem, było cicho dopóki się nie ułożył. Po trzech miesiącach jazdy było o wiele gorzej i wyciszenie gdzieś uciekło. Jazda koło 200 km/h w szczękowcu zawsze będzie męczyć. Żeby nie było - nie jestem przeciwnikiem C3, powiem więcej - uwielbiam ten kask, ale chciałem przestrzedz innych którzy będą myśleć że kupią kask i będą mogli latać w trasie bez zatyczek. Raczej się tego nie doczekamy, no chyba że zamkniemy wentylacje :) Tak czy inaczej nowy pro mi się podoba i chyba sobie go kupie jak mój C3 przejdzie na emeryture :)
2dB to mało? Skala natężenia dźwięku w decybelach jest logarytmiczna, wzrost o 3 dB to dwa razy głośniej :)
Gość: Michał
C3 Pro to kask warty każdej wydanej złotówki - niesamowicie leży na głowie, wyściółka jest miękka w dotyku i tak przyjemna, że czasem chodze w nim po domu :D Do tej pory myślałem, że kask może mieć albo dobrą wentylacje albo dobre wyciszenie - C3 Pro ma to i to. Wentylacja jest świetna, a przy tym nie trzeba używać zatyczek do jazdy. Areodynamika to także wielki plus tego kasku - radzi sobie spokojnie z prędkościami 250-270km/h :D KASK IDEALNY!
Dobra wentylacja?! Bzdura. Kast turystyczny czyli na moto z owiewkami a wentylacja w tym kasku jak w katakumbach. Może na nakedzie będzie ktoś zadowolony. Przejechane mam w nim ponadk 50k km.
Gość
Przesiadka z C3 na C3 Pro udana. Wyciszenie moim zdaniem jest na podobnym poziomie co w C3, natomiast lepszą wentylacje da się odczuć od razu - przede wszystkim lepiej działa przy niskich prędkościach. Największym plusem nowego C3 Pro jest jednak zapięcie, które wreszcie mnie nie dusi jak to miało miejsce w poprzedniku. Nie wiem czy te ulepszenia są warte tego żeby sprzedawać C3 i kupować C3 Pro, ale osobiście jestem zadowolony ze zmiany. Kask oceniam na 10, bo wśród szczękowców prawdopodobnie jest numerem 1.
Gość
Kask Schuberth C3 PRO to przereklamowana LIPA!
Przyrostek PRO, w moim przypadku, oznacza ,,PRO-blemy".
Kask kupiłem 03.03.2014r.
Co do wygody: nie mam zastrzeżeń!
Co do wyciszenia: TRAGEDIA!
Po około dwóch godzinach użytkowania, w kasku zaczęło robić się coraz głośniej. Po około siedmiu godzinach użytkowania, w kasku, podczas jazdy w granicach 100km/h, zrobił się taki hałas, jakby startował tam odrzutowiec. Oddałem kask do naprawy gwarancyjnej. Naprawa kasku (ponoć wymieniona szyba i mocowania szyby) przez polskiego importera niewiele pomogła. Jest odrobinę ciszej, ale komfortu akustycznego nie ma! Głośno robi się w kasku już od około 50km/h.
Szlag mnie trafia, że za spore pieniądze nabyłem bubel, który bardziej nadaje się na nocnik, niż na ochronę głowy motocyklisty!
Będę reklamował kask dalej... Jeżeli Firma Schuberth wyciszy ten kask do ,,obiecanych" w opisie technicznym 82dB(A) w granicach 100km/h, to odszczekam to, co napisałem powyżej... a nawet pochwalę.
Niestety muszę potwierdzić. Komfort to bajka, założyłem i od razu jak szyty na miarę, żadnego okresu przejściowego i bolesnego dopasowywania. Materiały wysokiej jakości. Niestety w kasku sie jeździ nie chodzi i tutaj zaczynają sie problemy. Obsługa blendy mało wygodna (słabo wyczuwalny suwak), górnego nawiewu trudna (mały suwak i bardzo ciężko chodzi ), wentylacja bardzo słaba. Niestety na koniec to co najgorsze, potwierdzam straszny hałas powyżej 60, 70. Mniej wiecej jak jazda samochodem przy 120 i rozszczelnioną szybą. Mam wrażenie że zawirowania i ten potworny szum powstaje na krawędzi styku szczęki i kasku po bokach i od spodu kasku (tam lubią wyskakiwać metalowe pręty.
Dodam tylko, że ta wartość 82dB(A) jest podawana na motocyklu bez owiewki. Niestety czasami szyba prowadzi taki strumień powietrza, że tylko pogarsza sprawę.
bzdety,,bzdety, jesli tem kas to tragedia pokzacie inna lepsza alternatywe ? nikt nic ...cisza...
Gość: Skulek
Czy ten kask też wam dudni przy prędkościach powyżej 100km/h ?
Dobranie kasku jest dobre bo nawet jest lekko przyciasny.
Podobno jazda w szaliku pomaga, ale nie testowałem ...
Fakt jak się wstanie na moto głowa wyprostowana to jest mega cicho, natomiast jak się siedzi na moto (jest owiewka powietrze idzie po górnej części kasku) to kask dudni pomaga zakrycie rękawicą szyi.
Gość: Rafał
A moj C3Pro wygłaskany, "wychuhany", pielęgnowany, nigdy na ziemi nawet nie kładozny, żeby nie mowić o upadku i pewnego dnia podczas normalnej jazdy wziął sobie i pękł. Tak tak. z lewej strony zaraz za mocowaniem szyby pajęczyna. Ewidentnie widać pęknięcie i czuć je nawet pod paznokciem. Jestem poprostu w szoku. Niestety zapodziałem paragon i z reklamacji będa nici.
Nie polecam.
hahahaha ^^ 9 bo pękł, poza tym idealny!
...i w związku z tym, ocena 9?
Gość
Dla mnie porażka. Mam nc750c z wysoką szybą i zupenie się nie sprawdził. Zarówno struga powietrza od szyby jak i boczne podmuchy wiatru dają mocno po uszach. Nie pomagają nawet zatyczki. Natomiast przy kontakcie z czystym powietrzem, nie zakłuconym przez aerodynamikę motocykala, faktycznie jest stosunkowo cicho i dla takiej sytuacji producent podaje głośnośc. W moim przypadku zdecydowanie lepsze okazały się kaski integralne.
Gość: Piotr
Perełka wśród kasków.
1000 zalet i brak wad - warty każdej wydanej złotówki. Bardzo cichy... bardzo! - warunkiem ciszy musi być jego dopasowanie. Zbyt duży rozmiar będzie głośny. Aksamitna wyściółka, idealne walory wentylacyjne.
Szerokość wizjera - widzisz wszystko. Odporna na zarysowania blenda przecw-słoneczna, zapięcie. Podczas 160hm/h brak unoszenia się kasku... i tak można pisać w nieskończoność jeżeli chodzi o zalety tego kosmicznego kasku wykonanego w kosmicznej technologii :)
Dodatkowy atut to dedykowany system komunikacji SRC - sprawuje się bez zarzutu w połączeniu z wbudowaną anteną w kasku (zasięg około 1km!)
Mam również kask shoei neotec który bardzo dobrze służy mi do dnia dzisiejszego, ale kas schubertha to klasa wyżej i wygrywa z nim prawie w każdym aspekcie.
Polecam!
Ps. Kolego jakbyś sobie dobrze poczytał to te testy Sharp to jest taka lipa, że tam często lepsze oceny mają kaski z właśnie tego gównoplastiku o którym piszesz niż wypasione kaski z kompozytu... Ręce opadają 🙇🏻
Nie pomijając faktu, że te testy Sharp to żart, żal i żenada 🤦🏻
Co ty, gościu, pierniczysz? Ten kask jest zrobiony z włókna szklanego.
Gość: J23
Jet to moj 2 komentarz na temat kaskow Schubertha najpierw opisywalem model J1, teraz kolej na C3 Pro.
Jest to kas z gornej polki cenowej, przejechalem w tym kasku ponad 20 tys km w 1 sezon, co moge powiedziec :
Nie jest zly, wentylacja OK nawet w gorace dni powyzej 35C dalo sie wytrzymac z uczylona szyba (hihi), co do glosnosci top mam mieszane uczucia kask jest reklamowany ze jest najcichszy w swojej klasie moze i tak jest ale szalu nie ma szum powietrza i tak daje sie wenznaki przy wiekszych predkosciach. Atutem kasku jest wyglad lezy zgrabnie na glowie i optycznie nie jest wielki, polecal bym do niego intercom Sena u10 da sie ja zamontowac wewnatrza kasku. Jezeli kogos stac na wydanie tak duzej sumy na kask to polecam ten kask
Gość
Jest to mój pierwszy kask po długiej przerwie. Zamierzałem kupić Neoteca głownie ze względu na serwis i 5-cio letnią gwarancję. Po kilkukrotnym przymierzaniu obu kasków, ale też i innych, zdecydowałem że będzie to C3 Pro z jednego powodu, blendy. Neotec ma dużo mniejsze wycięcie na nos niż C3 Pro, przez co mój nos dotykał blendy która wręcz leżała na nim, a przez to w czasie jazdy motocyklem mogłoby być nieciekawie. Taka już anatomia mojej głowy i nosa. Pamiętajcie! Zawsze przymierzajcie kask przed zakupem!
Schuberth C3 Pro wygląda i leży na głowie bardzo fajnie, zwłaszcza wnętrze. Nawet powiedziałbym że lepiej niż Neotec. Po zapięciu paska, głowa dookoła jest bardzo szczelnie opatulona bardzo miłym w dotyku materiałem z Coolmaxu, nawet w obrębie paska przez co w kasku jest bardzo cicho, ale to też zależy od kształtu głowy. Możemy częściowo rozszczelnić część podbródkową która jest przymocowana na rzep np.latem, albo gdy chcemy zamontować nie schubertowski interkom i potrzebujemy więcej miejsca aby przecisnąć mikrofon na pałąku. Interkomy trzeba raczej instalować poprzez taśmę. Miejsca na głośniki jest sporo.
Po przejechanych 12 tyś.km. uwidoczniły się dwie wady. Już po kilku miesiącach zaczęła się stopniowo rozklejać część środkowa wyściółki na brzegach w okolicy uszu z obu stron. W C3 Pro wyściółka jest sklejana, a nie zszywana tak jak np.w Neotecu. Reklamowałem. Dostałem nową.
Druga wada zauważona ostatnio. Zaczął odklejać się już znacznie plastikowy stelaż w części czołowej kasku przy wizjerze. Stelaż ten utrzymuje po zamontowaniu plastikowe usztywnienie głównej wyściółki kasku.
Gość: Zva
I got it several days ago. Paint is pilling of. Imposible to close with 1 hand. Uper ventilation afer field with insects imposible to movie. Do not buy!!!
"Imposible to close with 1 hand" - possible "Uper ventilation afer field with insects imposible to movie" - you make was wrong
Gość: Przemo
Dzień dobry mam schubertha od pól roku , nastawiłem sie na opinie innych ze jest to kask idealny , niestety to nie do konca prawda , minusem jest przede wszystkim zapinanie szczeki , nie da sie tego zrobić jedna ręką , podobnież w przypadku szybki , która trzeba zamykać od góry aby sie domknęła, pinlock jest na wysokości oczu co troche przeszkadza , nawiew zasługuje na pochwalę jednak wyciszenie czy jest takie super ?? Nie widzę różnicy porównując do do wcześniejszego kasku kolana 104 który jest sporo tańszy, c3 ma na pewno wygodniejsza wyściółkę, ale za ta cenę spodziewałem sie wiele więcej, nolan jest wygodniejszy w obsłudze . Ogólnie nie kupiłbym tego kasku drugi raz
Gość: Slawo
Reklama dźwignią handlu! A tak merytorycznie to:
C3 w eksploatacji od 2008r. Jak był nowy to przez chwilę był nawet cichy:)Po latach wnętrze się" ugniotło" od mojej kwadratowej dyńki:) I czuć już lekki luz ale głowy w środku nie przekręcę, wiec jeszcze może być. Również jak u przedmówcy, dmuchany i chuchany(czyszczony i głaskany:)i dlatego z zawnątrz dalej dobrze wygląda. Pin lock właściwie kompany(ale nie w mleku:)dalej działa w chłodne i mokre ranki (choć zdarza mi się wspomagać go lekkim uchyłem szyby). Cienka skórka na wyściółce karku i ochronie paska pod brodą trochę się zaczęła przecierać. Micro lock uwiera w grdykę więc staram się nie łykać śliny w trakcie jazdy:)Szczęka złapała chyba jakieś nie wyczuwalne dla mnie luzy i jak przekręcę głowę w bok to od naporu powietrza potrafi się szybka rozszczelnić(ale nie podrywa jej do góry, za to muszę ją znów zamykać). Wentylacja OK, po zdjęciu kasku, na czubku głowy resztki włosów tworzą malowniczego irokeza:) Do 100 km/h głośnność jakoś ujdzie, potem uszy bolą, ciągły świst i szum tysięcy startujących odrzutowców(dlatego w Bieszczady jeżdżę w stoperach:)Chociaż może to też i wina mojego XL 700?(kumple mówią,że Trampek jest zbyt wolny;)Że powyżej 200km/h byłoby już cicho!(pewnie jak w grobie?:)To chyba na szybko już wszystko. Reasumując: Kupiłbym Schubertha jeszcze raz:))Bo uwierzcie mi, nic innego na mnie wtedy nie pasowało! Ile to ja się na przymierzałem kasków przed zakupem! Niestety tylko C3 był na mnie dobry i innego wyboru nie miałem (ale szczękowy Nolan ciągle mi się jeszcze śni po nocach, szczególnie ten obecny model- bajka!)
Pozdrawiam
ds fajna opinia koleś
Ps.Wiem, że opini miała dotyczyć C3 Pro ale kto wam zaręczy, że po takim czasie jak u mnie nie będzie mieli tak samo;)
Gość: Komornik
Niesamowita historia -złamało mi się mocowanie blendy przeciwsłonecznej w kasku Schuberth -kask ma rok próbuje reklamować tam gdzie kupiłem w Moto-akcesoriach -reklamacja odrzucona -uszkodzenie mechaniczne. Znajduje w necie ,że Motocyklowe Centrum Serwisowe w Warszawie serwisuję te kaski,dzwonie -tak nie ma problemu koszt 260 złotych -wysyłam.W piątek telefon , kask naprawiony i to za darmo. Poniedziałek otrzymuję przesyłkę z naprawionym kaskiem.Szok!
W ciągu roku dwa razy złamało mi się sterownie blendy.. naprawione na gwarancji ale ogólnie jakość materiałó gorsza niż chińszczyzna..
Gość
Mam schuberth c3 pro w malowaniu yellow europe.
Przejechałem nim pól sezonu. Do tej pory musiałem dwukrotnie wymienić szybę ze względu na pękanie przy pinlocu, zaczął schodzić mi lakier ze szczęki i pękną plastik przy dzwigni blędy. Kask pojechał do reklamacji czekam na odpowiedz. Uważam że kask za 3000 Zł nie powiniń mię takich usterek jak zwykły najtańszy chińczyk.
Gość: croowab
Więc tak.
Kask mega wygodny i w z miarę dobrą wentylacją.
Mimo, że to szczękowiec to dość cichy.
Dlaczego 5?
Ten kask to jakiś żart.
Cena to ok 2500pln a wizjer przy mocowaniu pinlocka pęka sobie spontanicznie. W ciągu 3 lat wymieniłem 4 wizjery.
Do tego 3 razy ułamało się sterowanie wizjerem. Plastiki wykańczające pękaja same z siebie. 2 razy na wyjazd wakacyjny musiałem korzystać z zapasowego kasku nolana bo akurat schuberth sobie popękał. Przyznaję, że na gwarancji wymienieli mi 4 razy wizjer i naprawiali pękające plastiki i sterowanie blendą ale za 5 razem mnie już olali mimo aktualnej gwarancji.
Kaski z lidla tak nie pękają..
Z początku myslałem, że trafiłęm na taki model ale kolega miał ten sam problem..
odradzam!!!
Dołączone zdjęcia
Gość
Przesiadłem się z taniego kasku LS2, podobnie jak kilka lat temu przesiadałem się z moto 125cc na prawie litra ;)
Pierwsze wrażenia po wyjęciu z pudełka: nudne czarne matowe jajo. Ale jak komuś to przeszkadza to można kupić w innych kolorach, mi nie przeszkadza ;)
Pierwsze włożenie na głowę... spodziewałem się dużo ale że aż tak... kask idealnie leży na mojej głowie, jakby na nią robiony.Okolice uszu mają bardzo duży luz, najprawdopodobniej z powodu miejsca na głośniczki interkomu.Zobaczymy jak to będzie wyglądało po założeniu interkomu, na razie jest tam luz. Reszta głowy jest idealnie opatulona i trzyma się kasku. Pełni szczęścia dodaje domknięcie szczęki i nie ma szans na to żeby głowa się ruszyła. Porównując to do mojego poprzedniego LS2 FF322 to jakby porównywać limuzynę Mercedesa do małego Fiata 126p. Wkładając na głowę LS2 mam większe luzy i nic do siebie nie pasuje. Pomimo większego luzu jest wiele miejsc gdzie odczuwam gniecenie w czaszkę czy w uszy. W Schubercie takiego czegoś nie ma wcale! Nie wiem jak to możliwe bo wkładając rękę do kasku to w LS2 wyściółki jest jakby więcej niż w C3 Pro... a jednak!
Kolejna rzecz na mega plus to kołnierz uszczelniający pod szyją. W LS2 nie istnieje pojęcie "szczelności pod szyją", w C3 Pro nie istnieje pojęcie ruchu powietrza na twarzy, o ile nie otworzę wlotu powietrza na szczęce (które działa, w przeciwieństwie do tego w LS2).
Co do głośności C3 Pro... motocykl mam nie osłonięty jeśli chodzi o głowę. Do 60 km/h powietrze dla tego kasku nie istnieje - kompletnie go nie słychać.Od tej prędkości w wzwyż pojawiają się szumy ale to są jakby zawirowania powietrza, nic co by przeszkadzało. Powyżej 100 km/h jest to regularny szum. Jechałem póki co do 140 km/h i efekt jest lepszy niż w LS2 + zatyczki do uszu. W LS2 nie istnieje coś takiego jak wyciszenie, zarówno od wewnątrz jak i jeśli chodzi o aerodynamikę. W C3 Pro jest dokładnie odwrotnie. Nie jest cichutko że nic nie słychać ale jak na kask motocyklowy jest rewelacyjnie. Przed założeniem głośniczków interkomu nie omieszkam dodać dodatkową warstwę gąbki akustycznej (z takiej samej gąbki robi się zatyczki do uszu) i wtedy powinno być już naprawdę cichutko. Tak ratowałem się w LS2 i jakieś tam efekty były. Nawet mogłem jeździć bez zatyczek. Jak zastosuję to w C3 Pro to będzie MEGA, już nie moge się doczekać :)
Skoro tak chwalisz to dlaczego ocena tylko 6?
12 sierpnia 2019r przy uderzeniu kaskiem o asfalt pękła po środku szyba i przecięła mi nos. Sklep XLMOTO w którym kupowałem kask stwierdził, że po wypadku nie mogę już go reklamować i nic mi na to nie poradzą: "...Gwarancja nie obejmuje uszkodzeń wynikłych w skutek wypadku..."
Myślałem, że szyba kasku również powinna chronić, ale widocznie w przypadku marki SCHUBERTH jest inaczej.
Skorupa faktycznie nie ucierpiała oprócz zdarcia w jednym miejscu powłoki zewnętrznej.
Dziękuje za opinie i współczuje - no to szukamy innego kasku w takim razie :)
masakra :/ niezbyt przyjemnie to wygląda - bracik miał glebe w HJC i szyba porysowana, ale nie pękła w ogóle. Poza tym po ściągnięciu jest tak elastyczna że wątpie, że może pęknąć od uderzenia w asfalt.
Dołączone zdjęcia
Gość: G.Los
W tym roku na wiosnę kupiłem kask c3pro. Po nolan-nie N85 za 500zł myślałem że nabyłem cudo. Niestety ten kask oprucz kilku zalet posiada również wady:
Zalety:
-miła wysciółka
-dobra blenda
-świetna wentylacja
Wady:
-dosyć głośny, co prawda minimalnie cichszy od "staruszka"Nolana N85 ale prawie 4 razy droższy!
-jedną ręką nie da się zamknąć szczeki
-pinlok jest wąski i jego ranty przesłaniają pole widzenia
-w chłodne dni czyli w temperaturze poniżej 15 stopni przy zamkniętych wlotach pinlok bardzo paruje.
Podsumowując kask jest przereklamowany. Ogólnie jest poprawny ale cena nie jest adekwatna do jakości. Podejrzewam że te oceny na 10 to wystawiają osoby związane ze sprzedażą tego produktu.
Adnotacja do mej oceny: Średnia mojej oceny wychodzi 4,2 i tyle ten kask jest warty. Skąd jest tu 9???
Gość
Pierwszy sezon w c3 pro w super malowaniu gravity yellow, wygoda i II i to wszystko wcześniej hjc i70 co prawda integral ale dużo cichszy c3 pro nie jest cichy A nawet mogę powiedzieć że jest bardzo głośny nie praktyczny bo zamknąć szczękę jedną ręką to tragedia za takie pieniądze nigdy w życiu nie jest wart tych pieniędzy i logo schuberth odradzam każdemu poszukajcie sobie innego
Gość: profesor_igor
Opinia po czterech latach użytkowania i około 30.000 przejechanych kilometrów.
To mój główny kask. Oprócz C3 PRO czasami na głowę wpadają mi jakieś testówki i przyznam, że "nie ma jak w domu".
Od razu rozwiewam wątpliwości: cichy NIE JEST. Może w porównaniu do innych wydaje się cichszy, ale spójrzmy prawdzie w oczy - powyżej 80 km/h ciche kaski nie istnieją. Chcesz pojechać dalej niż do pracy? Noś zatyczki do uszu.
Jest za to wygodny. Robiłem w nim trasy po 1.000, 3.000 i 4.000 km i było re-we-la-cyj-nie. Wyściółka jest świetna, fabryczne otwory na interkom sprawiają, że po instalacji sprzętu zupełnie go nie czuć, wszystko jest na swoim miejscu. Komfort jazdy to 10.
Aerodynamika jest bliska perfekcji. Przy dowolnej prędkości można kręcić głową na boki i nic nie ściąga, nic nie ciśnie, nic nie męczy. Postarali się podczas projektowania.
Wentylacja jest bardzo poprawna. Tylko w skrajnych warunkach - np. gdy zaraz po deszczu robiło się duszno i parno okulary mi lekko parowały. Za to szybka nigdy. Jeśli chodzi o temperaturę w środku - da się w miarę łatwo kontrolować. Jeździłem od marca do listopada i przeważnie dało się wytrzymać. A to już nieźle.
Odejmuję gwiazdkę za wykonanie. W prawdzie skorupa jest dobrze wykonana i wszystko do siebie pasuje, szybka zamyka się szczelnie, ale są pewne niedoskonałości. Przede wszystkim szczęka do zamknięcia faktycznie wymaga dużej precyzji i trochę siły. Przeważnie zatrzask zamknie się tylko z jednej strony podczas gdy z drugiej pozostaje niedomknięty - chyba nie muszę mówić, co to może oznaczać w razie W? Druga rzecz to jakość wlotów powietrza. Pękają. Po prostu pękają. Suwak od regulacji w moim się po prostu połamał od zwykłego używania. Faktycznie nie tego się spodziewałem po kasku za więcej niż średnia krajowa. Przynajmniej w moim szybka nie pękała.
Podsumowując: dziś pewnie wybrał bym integralny kask znanego japońskiego producenta na "A".
Jeden mądry który napisał że powyżej 80 km/h ciche kaski nie istnieją. Do tych wszystkich którzy tak biadolą jaki to ten kask nie jest głośny, niech wskażą inny, choć jeden, który przy jeździe 100 km/h na nakedzie będzie cichy. NIE MA TAKIEGO. Do tego dochodzą sprawy geometrii owiewek motocykla (jeśli są), postury motocyklisty, pozycji na motocyklu i cała masa innych czynników które mogą w ogromny sposób wpłynąć na poziom hałasu. Czasem wystarczy przesunąć łeb o parę centymetrów w tą czy w tamtą i różnica robi się kolosalna. Dlatego wbijcie sobie do głowy jedno: nie ma kasku który jest cichy przy prędkościach przelotowych. Po prostu nie ma. Jadąc 100 albo więcej są tylko kaski głośne, bardzo głośne albo qrewsko głośne a obiektywnie i tak nie ma jak tego zmierzyć i zawsze to będą subiektywne odczucia. Zainwestujcie lepiej 10 zł w porządne zatyczki i poziom hałasu spadnie drastycznie.
Gość: pies
TLDR; nie polecam
Uzasadnienie poniżej.
Kask przymierzałem w sklepie równolegle z Shoei Neotec II. Schuberth trochę lepiej leżał na głowie, Shoei - lepiej się otwierał/zamykał jedną ręką. Niestety, zdecydowałem się na C3 Pro za cenę ~1750 zł. Po kilku tysiącach kilometrów mogę stwierdzić, że: a) kask nadal ciężko zamykać jedną ręką, muszę go czasem dociskać z obu stron; b) jest dość głośny, jak każdy kask, na który działa strumień powietrza; c) pinlock paruje i w chłodne dni nie da się jeździć bez uchylonej szybki (byłem z tym problemem w sklepie; tylko przetarli i stwierdzili, że "tak ma być"); d) dokładne zamknięcie jest podatne na wyrobienie się plastiku; e) naklejki z tyłu kasku się odkleiły...
Z plusów: a) pomimo 1,5kg wagi wydaje się naprawdę lekki; b) nie świszczy i przy wyższych prędkościach jest stosunkowo szczelny
Konkluzje są dwie: 1) jeśli chcesz mieć cicho, to zamontuj wysoką szybę. Żaden kask nie będzie "cichy" jeśli powietrze będzie trafiało prosto w czachę; 2) nie ulegaj reklamom "najcichszego kasku na świecie"
Gość: Lucas
Mam HJC RPHA 90 Kask fajny dobra widoczność, ogólnie byłem bardzo zadowolony. Po jakimś czasie zablokowała mi się blenda i oddałem na gwarancję. Serwis dno, po nieprofesjonalne naprawy po długich bataliach wrócił do mnie kask i mimo wszystko szczęśliwie go używałem do pierwszego deszczu. Okazało się, że przecieka. Tego było już za dużo i postanowiłem zmienić kask. Mówię, kupie najlepsze marki będzie po problemie. Przymierzałem SHOEI Neotec II i Schuberta C3 Pro. Shoei kompetnie nie pasował na moją głowę, mocno uciskał więc pozostał tylko C3 Pro.
Schuberth:
a
Kask okazało się, że ma bardzo nieprzyjemne szumy taki jakby szelest foliowej torebki już od 50km/h. Zacząłem macać kask i okazało się, że jak przykładałem palec z tyłu pomiędzy kołnierzem a kaskiem problem ustępuje. Nakleiłem taśmę, mówię dobra przeżyje to jakoś. Tak taśmę izolacyjną na kask za 2k.. Na tym etapie wszystko wypada gorzej od HJC, no może trochę cichszy ale to w sumie subtelna sprawa. Ale mówię, dobra przynajmniej nie przecieka jak HJC.. Ale czy na pewno?
Jeździłem tylko w słoneczku, w pewnym momencie zrobiło się pochmurno i odsłoniłem blendę ku mojemu zdziwieniu czułem na oczach wiatr, pomimo że wszystkie wloty wentylacyjne były zamknięte. Zsuwam blendę brak zimnego wiatru, odsuwam wieje w oczy....
Jak dla mnie kask porażka, Jestem bardzo rozczarowany finał jest taki, że mam 2 kaski, których nie mogę zwrócić bo są używane... Filanie muszę wrócić do mojego HJC z podkulonym ogonem... pomimo, że przecieka...
Gość: JERRY
Kupiłem bo chciałem mieć najlepszy sprzęt na rynku. Za cenę premium dostałem najsłabszy kask w jakim do tej pory jeździłem - najdroższy kask jaki posiadałem kosztował 500zł i żaden nie zmęczył mnie tak jak ten przez pół roku użytkowania.
Nie liczcie na ciszę jeśli macie moto z krótką lub średnią szybą. Na stojąco jest cicho ale jak siedzę to szum jest odrobinę mniejszy niż w pospolitym MT czy Nitro.
Każda jazda w ciepłe dni oznacza owady dreptąjące po mojej łysej glowie - brak siatki przeciw owadom to wstyd przy tej cenie kasku.
Kask gniecie w grdykę - każdą jazdę kończę z bólem gardła. Mój egzemplarz trzeszczał przy zakładaniu i w czasie przejeżdżania przez dziury, hopki czy tory.
Szyba po 500km była popękana w miejscu montowania pinlocka. Wysłany został na naprawę do fabryki. Naprawili trzeszczenie ale szyba pozostała popękana i to bardziej niż przed naprawą!! Kolejna interwencja i mam nową szybę ale boję się zakładać bo po miesiącu będzie tak samo jak ze starą. Jak na pół roku użytkowania z miesięczną przerwą na serwis to przygód miałem z nim wiele. Pierwszy i ostatni kask tej firmy. Za te pieniądze można mieć lepszy sprzęt i jeszcze zostanie na rękawiczki, buty i kilka baków paliwa.
I mimo tych mankamentów wystawiłeś ocenę 9?
Gość: ozik
Bardzo dobrze wykonany oraz dobrze wyciszony kask. Wyściółka w środku bardzo wygodna i dobrze dopasowuje się do głowy. Jedyny mały minus to zapięcie które może uwierać w jabłko Adama.
Gość: janek
Przelatałem dwa sezony na dwóch różnych motocyklach , w moim starym Shark Speed-R zrobiłem ponad 70 tys. km i postanowiłem zmienić na szczękę.
1. Kask jest wygodny - stary Shark też
2. Nie męczy na długich trasach - stary Shark też
3. Parujący Pinlock - w starym Sharku nie było z tym problemów
4. pękł mi mechanizm uchylania szyby - w Sharku wszystko działa do dziś
5. odkleił się uchwyt wyściółki nad czołem - w Sharku wyściółka nosi normalne ślady
6. Szczęka trzeszczy przy zamykaniu jak Chińszczyzna
7. Reklamowany jako najcichszy - jakaś marketingowa bzdura , Shark jest cichszy mimo swego wieku. Mam świeże porównanie z Nolanem N 100-5 i Nolek wcale nie jest gorszy od Schuberta.
Podsumowując , warto przed zakupem odbyć jazdę testową i poczytać opinie innych użytkowników. LWG pozdrawiam
Gość: Lukasz
Niestety muszę potwierdzić. Komfort to bajka, założyłem i od razu jak szyty na miarę, żadnego okresu przejściowego i bolesnego dopasowywania. Materiały wysokiej jakości. Niestety w kasku sie jeździ nie chodzi i tutaj zaczynają sie problemy. Obsługa blendy mało wygodna (słabo wyczuwalny suwak), górnego nawiewu trudna (mały suwak i bardzo ciężko chodzi ), wentylacja bardzo słaba. Niestety na koniec to co najgorsze, potwierdzam straszny hałas powyżej 60, 70. Mniej wiecej jak jazda samochodem przy 120 i rozszczelnioną, nawet uchyloną szybą. Mam wrażenie że zawirowania i ten potworny szum powstaje na krawędzi styku szczęki i kasku po bokach i od spodu kasku (tam lubią wyskakiwać metalowe pręty trzymające w otworze kasku kołnierz wyściółki.
Dziwne dałem raczej słabe oceny za aerodynamikę , wyciszenie i komfort a tu 9??? Zupelnie z kosmosu średnia oceny jak u kolegi z postem powyżej...
Gość: Robka
Napisze tylko tyle, że C3 - pierwszy model (nie pro) używam od 2018 r. i zrobiłem z nim ok. 45 tys. km. Wcześniej używałem głównie kasków SHOEI i raz był to ICON variant.
Z C3 byłem tak bardzo niezadowolony, że dzisiaj zamówiłem C3 Pro :)) A tak serio, najcichszy i najwygodniejszy kask, jaki miałem. Pomimo intensywnego, codziennego użytkowania, wszystko działa bez zarzutu. Co do głośności, to jeżeli ktoś pisze, że w C3 nie da się jechać powyżej 100 km/h, to niech zacznie od zmiany szyby w motocyklu lub jej ustawień, bo najczęściej to jest powodem uciążliwego hałasu.
Swoją drogą, jeżeli C3 jest taki zły, to jakim cudem sprzedawany jest przez tyle lat, za wciąż nie małą kwotę? I nie mówcie mi, że to tylko marketing, bo jak coś jest do d... to w sieci szybko wieść się niesie i żaden marketing nie pomoże:)
święta racja niektórzy i pod wodą słyszą hałas.kask jest ok.i tyle,,,,
Gość: eks-sympatyk kasków Schuberth
Tak wygląda fabrycznie nowy kask kupiony w autoryzowanej sieci sprzedaży Schuberth, faktura VAT.
Pierwszy kask bez widocznej metki używany przez jeden dzień, drugi kask z metką jedynie wyjęty z pudełka. Tapicerka łuszczy się, gąbki nie wykazują prawidłowej elastyczności. Kaski po zakupie zarejestrowane w MOBILITY PROGRAM. Przedstawiciel producenta nie dostrzega problemu.
Dołączone zdjęcia
Gość: Jawor
Jak dla mnie lipa ! Wentylacja tragedja
Duszę się podnosze szybke w czasie jazdy .
Wyciszenie bez szalu. Brak otworow na glosniki
Ciezar normalny
Przereklamowany
Gość: Michał
Jako pierwszy kask miałem C3 (nie pro) i byłem z niego bardzo zadowolony. Po paru latach kiedy wyściółka straciła świeżość (by nie powiedzieć że sparciała) kupiłem nowy C3 Pro bo cena kompletu wyściółek + wizjer, pinlock itp żeby reanimować starego C3 była niewiele niższa. Szybko okazało się że jakość tego kasku jest ewidentnie gorsza niż starego C3. Wyściółka ok, ale plastiki niedługo po zakupie zaczęły trzeszczeć. Do tego okazało się że kask nie ma naturalnego koloru antracyt (bo taki kupiłem) tylko jest oklejony i po jakimś czasie ta okleina zaczęła też schodzić. Pod względem komfortu jak już się założy jakoś drastycznie nie odstaje od starego C3 choć niestety trzeszczy i jest to osłabiające; ogólne wrażenie jest ewidentnie gorsze. Wg mnie ten kask absolutnie w niczym nie jest lepszy od starego C3 a to całe "pro" to tylko marketingowy bełkot żeby sprzedać gorszy jakościowo produkt pod pozorem jakichś ulepszeń. Nie wiem jak tam kolejne wersje C, ale przy zakupie kolejnego kasku o ile będzie to znowu Schuberth to raczej będę unikał wszelkich "Pro".
Gość: Michał
Jako pierwszy kask miałem C3 (nie pro) i byłem z niego bardzo zadowolony. Po paru latach kiedy wyściółka straciła świeżość (by nie powiedzieć że sparciała) kupiłem nowy C3 Pro bo cena kompletu wyściółek + wizjer, pinlock itp żeby reanimować starego C3 była niewiele niższa. Szybko okazało się że jakość tego kasku jest ewidentnie gorsza niż starego C3. Wyściółka ok, ale plastiki niedługo po zakupie zaczęły trzeszczeć. Do tego okazało się że kask nie ma naturalnego koloru antracyt (bo taki kupiłem) tylko jest oklejony i po jakimś czasie ta okleina zaczęła też schodzić. Pod względem komfortu jak już się założy jakoś drastycznie nie odstaje od starego C3 choć niestety trzeszczy i jest to osłabiające; ogólne wrażenie jest ewidentnie gorsze. Wg mnie ten kask absolutnie w niczym nie jest lepszy od starego C3 a to całe "pro" to tylko marketingowy bełkot żeby sprzedać gorszy jakościowo produkt pod pozorem jakichś ulepszeń. Nie wiem jak tam kolejne wersje C, ale przy zakupie kolejnego kasku o ile będzie to znowu Schuberth to raczej będę unikał wszelkich "Pro".
Gość: Porażka
Kask niewygodny, rdzewiejące elementy metalowe , odłamujące się elementy plastikowe, głośny . Żle wydane pieniądze , niemałe zresztą .