Gość
Motor naprawde bardzo wygodny, zwinny i oszczedny. Jazdze nim na codzien i na dulugie wypady weekendowe, pali srednio 4-4,5l/100km. Ma bardzo kompletny wyswietlacz z wszystkimi odpowiednimi informacjami dla kierowcy. Latwo sie prowadzi i nie odczuwa sie na nim zmeczenia. Silnik jest bardzo elastyczny, przy spokojnej jezdzie nawet nie trzeba zmieniac biegow motorek swietnie reaguje na gaz. Dla mnie najwieksza jego wada jest to ze nie ma odlaczenia ABS'u, wiec na mokrych i piaszczystych lesnych druzkach moto nie hamuje (gozej jak jest z gory). Mieszkam w Alpach i moge powiedziec ze to bardzo dobra maszyna za rozsadna cene.
PS. Pszepraszam za bledy i za brak Polskich znakow, od 20 lat mieszkam we Francji i mam FR klawiature.
Gość: Sebastian
mam go ze dwa lata od nowości, używam głównie na wypady za miasto i drogi normalne i trudne. Motor mimo prostej budowy jest dla mnie fajny. Samemu jeździ się bardzo dobrze, w dwójkę czuć nieco utratę mocy jednak nieznacznie. Moja partnerka twierdzi, że zsuwa się nieco z siedziska podczas hamowania bo nie ma dobrego podparcia w nogach ale i tak jest znacznie lepiej jak np w Kawasaki ER6. Zawieszenie jest wysokie i skok sympatyczny ale na dziurach słychać przód, coś niedopracowane w tym modelu rzekomo. Wyświetlacz ładny, klang silnika i odgłos tłumika mnie rozochoca do dalszej jazdy. Nie męczy, cała europa w zeszłym roku i chce się więcej. Wszystko wpada w dziwne wibracje przy ok 6500 obr/min mnie się jazda podoba jeszcze bardziej. Składa się podczas zakrętów dość sympatycznie jak na takiego wysokiego rumaka. Co do tankowania i pojemności baku rumakiem go już nie nazwiemy, raczej camelem albo dromaderem. Spory plus za prawie 220mil na tankowaniu. Światła jak w samochodzie.
Cześć Sebastianie oraz inni mili "Goście", mam pytanie o Twój/Wasz wzrost i wagę (nie denerwując partnerki!;) Chciałam się przymierzyć do tego modelu ale zanim znajdę i usiądę to ciekawi mnie wygoda przy określonej posturze. Mam 177cm wzrostu i nie jestem wieszakiem. Z góry dziękuję. Dadzix
Dołączone zdjęcia
Gość: Chomik
Suzuki DL650 z roku 2012 posiadam dwa pełne sezony. Motocykl zakupiłem od idealnego sprzedającego- Pana Jacka z Kętrzyna (pozdrawiam). Motocykl nie miał nawet jednego zadrapania, a był przy tym bardzo dobrze doposażony i utrzymany. Od początku miałem zatem akcesoryjną szybę Givi Airflow, gmole, osłonę filtra oleju, ładowarkę USB i podgrzewane manetki Daytona. Na motocyklu znajdował się też zestaw kufrów Givi oraz uchwyt na nawigację.
Silnik pracuje kulturalnie. Przesiadłem się z jednego cylindra w KTM. Układ V w DL650 uważam za bardzo kulturalną jednostkę. Silnik generuje moc z samego dołu aż do końca skali w sposób jednostajny. To wygodne w spokojnym poruszaniu się po mieście i w długich podróżach. Ale w dynamicznej jeździe brak mu pazura. Można swobodnie podróżować z prędkością 120-130 km/h. Powyżej tej prędkości jest już głośno i da się odczuć, że motocykl tego nie lubi. Spalanie to ok. 4-5 l/100 km. Osiągi są wystarczające do jazdy samemu z:
a) pełnym bagażem
b) pasażerem bez bagażu.
Zabranie pasażerki i bagażu jest wykonalne (sprawdzone), ale o dynamice można zapomnieć. Motocykl staje się ociężały a przednie koło zauważalnie odciążone.
Nie chcę jednak skupiać się na krytyce, ponieważ uważam, że DL650 jest świetny. Prowadzenie zasługuje na najwyższą ocenę! Radzi sobie świetnie na winklach. Szorowanie podnóżkami o asfalt to "sweet spot" złożenia. W łatwym terenie radzi sobie przyzwoicie. Podjazdy pod nieduże wzniesienia też są ok. W piachu jego możliwości są mniejsze z uwagi na wysoką wagę (220 kg).
W moim przypadku (183 cm) pozycja za kierownicą jest wygodna. Ergonomia rozmieszczenia przycisków również jest ok. Wyświetlacz/obrotomierz są bardzo czytelne. Brakuje mi możliwości wykonywania wszystkich operacji z manetki. Przycisk na manetce przełącza widoczne na wyświetlaczu dane, a jego przytrzymanie je kasuje/zeruje. Drugi przycisk znajduje się na panelu przednim i np ustawienie godziny wymaga wciśnięcia obu jednocześnie, co w czasie jazdy jest utrudnione i niebezpieczne.
Moim zdaniem największą wadą motocykla jest brak możliwości wyłączenia ABSu. Można to zrobić dopiero poprzez zamontowanie przekaźnika z przyciskiem.
Zawieszenie pracuje dobrze. Nigdy nie miałem żadnych problemów. Jest miękkie, ale z czasem okazuje się, że można mu w pełni zaufać, czy wręcz je polubić. Tylna sprężyna jest regulowana w zakresie wstępnego naprężenia (preload).
Motocykl jest doskonale uniwersalny! Osobiście uważam, że nie da się obecnie znaleźć innego, o bardziej różnorodnych możliwościach w lepszej cenie. Dodatkowo konstrukcja jest sprawdzona i bezawaryjna. Wszystkie naprawy wykonuję sam, bo motocykl na to pozwala. Silnik brzmi ciekawie i co bardzo sobie chwalę- cicho przy seryjnym wydechu. Można oczywiście zainstalować wydech Akrapa czy Yoshimure i uzyskać pełną gamę dźwięków V2 z wydechu.
Motocykl jest tak dobry, że nie zamierzam się z nim rozstawać jeszcze długo.
Bardzo polecam tę maszynę. Zadbane egzemplarze mogą posłużyć przez wiele lat, części są tanie i łatwo dostępne. Jego wielofunkcyjny charakter pozwala na eksplorację WSZYSTKICH obszarów motocyklowej przygody począwszy od dojazdów do pracy, przez długie europejskie podróże, a kończąc na jeździe na torze.
Dołączone zdjęcia
Gość: okioki
Jest to mój pierwszy poważny motocykl i użytkuję go codziennie jadąc do pracy a w weekendy na wypady 300 km od domu. Podsumowując rok jeżdżenia napisze tylko że w mieście daje radę w przeciskaniu się pomiędzy samochodami a zwrotności takze mu nie brakuje. Jadąc do domu często zbaczam z asfaltu w leśne dukty i tam spokojnie potrafi podgrzać krew w żyłach. Autostrady to pikuś bo DL ma świetną ochronę przed wiatrem i nawet gdy mamy za oknem 0 stopni spokojnie można podróżować vstromem z grzanymi manetkami handbarami i szybą airflow! Jestem bardzo zadowolony ze spalanie - 3,8 - 5,3 w zależności od kierownika. Prosta konstrukcja i tanie części nie kłopoczą a niezawodność jak dla mnie jest bombowa - nigdy w trasie mnie nie zawiódł! Polecam, ale mojegho nie sprzedam pomimo że już 10 latek mu pykło i ponad 70000 km na liczniku!
Gość: Tomaj
Posiadam v-strom'a 650 już 3 lata a ma przekulane 82000, z czego 10000 moje. Jedyne co moge napisać to dynamiczny silnik dla jednej osoby plus bagaż, dobre zawieszenie, światła (dwa krótkie i dwa długie), dobra ochrona przed wiatrem, siedzenie nie jest idealne ale znośne na długich trasach. Przy 170cm wystarczyło mi zdjąć gumki pod kanapą by w miarę komfortowo podpierać sie nogami. Spalanie 3,8-5,4 l/100km. Udana i sprawdzona konstrukcja nie sprawia na trasie niespodzianek, przynajmniej ja nie odnotowałem żadnej awarii a po kolizji mocna rama umożliwia odbudowanie motocykla. Jedyny problem jest taki, że przymierzam sie do zmiany motocykla i w moim budżecie do 30000 nie potrafię znaleźć nic godnego miana następcy.