Gość
Latam drugi sezon w Arlenach i polecam.
Plusy:
- Bardzo wygodne
- Świetny design
- Trwałe
- Nie piszczą
- Przewiewne
- Wygodne również do chodzenia pieszo
- Dosknały stosunek cena/jakość
Minus:
- W deszczu bardzo szybko robią się mokre.
Gość
2 sezoy w arlenach. Zero zuzycia ( ewentualnie mozna sie doczepic na lekko przetarte ochraniacze piet wynikajace z eksploatacji). NOga sie nie poci, wygodne solidne, fajnie wygladaja i zapewniaja odpowiednia ochrone. Mozna je wyrwac za 400 złotych !!!!! To jest bezkonkurencyjnosc w tej cenie
Gość: michał sv 1000n
buciki mam 2 sezony, wygodne,zgrabne,do chodzenia świetne, kilka razy porządnie w nich przemokłem ale stopa była sucha za buty dałem około 400zł , nie posiadają po tym okresie jakiś defektów lub oznak duzego zuzucia, rzep i suwak solidny regulacja w łydce ogólnie jestem zadowolony z zakupu
Gość: tomjag
Tyle już w nich przejeździłem. nigdzie się nie rozkleiły, nigdzie nie pękły. Nadal są wygodne, ba nawet wygodniejsze niż były na początku. Bardzo dobrze czuć w nich dźwignie biegów jak i sam pedał hamulca. I nie tylko jednej maszyny, ale w tym czasie używałem rożnych motocykli i za każdym razem jeździło mi się bardzo wygodnie. faktem jest to, ze nie są to buty odporne na wodę, ale nie maja one takie być. Noga się w nich nie poci mimo jazdy w upale nawet po 300-400 km non-stop, stania w korku i chodzenia. Dałem za nie 315 złotych swego czasu w promocji i nie żałuje, ba nawet dumny jestem, ze udało mi się kupić takie super buciki za tak niewielkie pieniądze.
Gość: Dario
Witam.
Nie przejeździłem w tych butach całego kraju, ale używałem je praktycznie zawsze, jak wsiadałem na moto. Jeździłem w nich autem na dojazd po motocykl - w porządku.
Chodziłem w nich podczas zlotów - a i spokojnie krótki spacerek można zrobić w nich bez większych kłopotów.
Połowa zapinania na zamek, druga połowa na rzepy - zajebi*ta sprawa. Wygodny, dopasowany but oraz... URATOWAŁ MI NOGĘ, to trzeba powiedzieć, stopę dokładniej.
Przy dość dużej prędkości (nie będę pisał wartości bo i tak nikt nie uwierzy) auto wykonując lewoskręt bez kierunkowskazu mnie ściągnęło. Łokciem urwałem lusterko auta, podnóżkiem zahaczyłem o koło - przebiłem oponę puszki i wyrwałem kołpak no i but...butem zderzak wyrwałem. Oczywiście bucik na śmietnik, bo podeszwa pękła w pół, ale gdybym nie miał tych butów, to nie miałbym stopy. Nie mam porównania, jak inne chronią i obym nie miał, zdecydowanie jeszcze raz ten model kupie, tylko teraz są dużo droższe. Ja kupiłem za około 300złotych NOWE, a teraz około 600-700 trzeba położyć. Mimo, że dałem dwa razy mniej, to i tak kupie te same tylko inną wersję kolorystyczną.
LWG i szerokości :)