Jako że jest to kask sugerowany na motocykle typu naked, byłem trochę sceptycznie nastawiony do jego używania na sprzęcie z owiewką. Okazuje się jednak, że podobna pozycja za sterami wcale nie uniemożliwia komfortowej jazdy w takim kasku. Wziąłem ten kask na test i po 150 km chyba pozostaje tylko wybrać malowanie...
Rebel robi straszne wrażenie wizualne z powodu bardzo okrągłej, olbrzymiej skorupy i naprawdę staroświeckiego wyglądu. Cóż, jeśli ktoś kupuje oczami, to się na niego nie zdecyduje.
Dopasowanie kasku jest bardzo komfortowe, w moim przypadku leży na głowie nawet wygodniej niż Shoei, co jest naprawdę rzadkością. Musiałem wyjąć deflektor nosowy bo zawadzał o kinola, ale przed ustami miałem trochę miejsca więc to mit, że te kaski są tylko na Japończyków (mam dość pociągłą twarz).
Skorupa jest wykonana bardzo precyzyjnie, mechanizmy szyby również ale sama szyba robi mizerne wrażenie. OK, rozumiem, tak ma być, tylko ktoś nieobeznany w temacie powie że to tandeta - i dopóki nie nauczy się obsługi, nie będzie to nieprawdą. Obsługa zamka wymaga wprawy. Wyściółka jest bardzo wygodna, choć osoby przyzwyczajone do Shoei mogą jej w pierwszej chwili nie docenić. Robi wrażenie mniej profesjonalnie wykonanej, ale trzyma się bardzo precyzyjnie.
Nie ma co się rozwodzić nad wyciszeniem w kasku o takich kanałach wentylacyjnych, bo hałas diametralnie wzrasta przy otwarciu każdego z wlotów wentylacji. Tu jednak przechodzimy do sedna. Aerodynamikę i przewiew Rebela można oceniać na dwa sposoby: rozwodzić się nad nią, albo przyjąć że tak ma działać w kasku. Niestety, wtedy większość innych kasków wypada blado.
Obracanie głowy do ok. 200 km/h nie jest bardzo utrudnione. Skorupa zachowuje się neutralnie również przy delikatnym nachyleniu w przód (pozycja "naked") i wtedy najsilniej działają górne wloty wentylacji. Wloty "brewki" bardzo silnie potrafią schłodzić skronie - coś czego nie miałem wcześniej w innych kaskach.
Wlot szczękowy działa jak odkurzacz, zarówno co do siły i dozowalności nawiewu, jak i hałasu. Zamknięty wlot nie wpuszcza do środka powietrza, ale otwarcie go nawet na środkową pozycję to już huragan wzdłuż szyby. Pozycja dolna to tak silny nawiew na usta, że aż czuć wpadające krople deszczu. Taka kolejność ustawień bardzo przypadła mi do gustu.
Bardzo przydaje się dolny kołnierz, jego odchylenie zmniejsza dostęp powietrza w chłodniejszą pogodę i można zrezygnować z kominiarki. Pinlock w szybie daje radę, choć dotąd sprawdzałem tylko wersję jasną, a nie fotochromatyczną.
Polecam ten kask każdemu, zdecydowanie poprosić dealera o testówkę przed zakupem. Ja tak zrobiłem i nie żałuję
Testówkę wziąłem z 4Ride.
A gdzie udało Ci się znaleźć testówkę? Sam jestem tuż przed kupnem i z chęcią bym wypróbował w warunkach drogowych.
Gość
Posiadam ten że model i zgadzam się z przedmówcą. Kask jedyny w swoim rodzaju. Wcześniej latałem w NXR GT-Air, HJC IS 17, HJC RPHA. Bez wątpienia Arai jest the best.
Plusów opisywać mnie się nie che, za dużo. A minusy? Tylko jeden, pomimo dobrego dopasowania, na golasie powyżej 2.0 garnek, wciska nos i usta do środka twarzy.
Ponadto nie mam nic do zarzucenia :)
Gość: hajka
Polecam kask, cichy, wygodny, ciepły w zimie i przewiewny w lecie. Minusem jest w zasadzie cena. Aerodynamika przy każdej prędkości pozwala na swobodne ruchy głową. Materiały świetnej jakości. Doskonała widoczność i możliwość zamontowania zewnętrznej osłony przeciwsłonecznej.
Zewnętrzna osłona przeciwsłoneczna to nieporozumienie, ale rozumiem Araia i podejście do tego typu wynalazku. Zajmuje miejsce wewnątrz i na pewno wpływa na obniżenie bezpieczeństwa skorupy.
Gość: mw
Muszę bo się uduszę....
Super w mieście do 70km/h, powyżej tej prędkości robi się głośno.
Przy prędkościach autostradowych wyściółka jest na tyle miękka, że kask przesuwa się ku tyłowi rozpłaszczając nos i opierając się na brodzie w sposób znaczący utrudniając oddychanie (rozmiar S!).
W tych samych warunkach Nolan za 1/3 ceny zdecydowanie lepiej sobie radzi. Wymiana wizjera to osobna bajka nad którą spece z Araia musieli spędzić mirady czasu by to tak odintuicyjnić.
Czepiam się, wiem ale za 600zł nie powiedziałbym złego słowa o nim. Tyle, że ile on kosztuje każdy wie.....
W zasadzie to chyba 2 kaski do 70km/h super, powyżej pomyłka
pozdrawiam,
mw
Gość: mw
Muszę bo się uduszę....
Super w mieście do 70km/h, powyżej tej prędkości robi się głośno.
Przy prędkościach autostradowych wyściółka jest na tyle miękka, że kask przesuwa się ku tyłowi rozpłaszczając nos i opierając się na brodzie w sposób znaczący utrudniając oddychanie (rozmiar S!).
W tych samych warunkach Nolan za 1/3 ceny zdecydowanie lepiej sobie radzi. Wymiana wizjera to osobna bajka nad którą spece z Araia musieli spędzić mirady czasu by to tak odintuicyjnić.
Czepiam się, wiem ale za 600zł nie powiedziałbym złego słowa o nim. Tyle, że ile on kosztuje każdy wie.....
W zasadzie to chyba 2 kaski do 70km/h super, powyżej pomyłka
pozdrawiam,
mw
Gość: max
Kask bezpieczny, cichy, z miejscem na słuchawki, szeroki wizjer,duzy wybór wizjerów,bardzo dobrze wentylowany.
Gość: kajdann
Topowy kask na nakedy. Nie miałem na głowie Shoeia czy RPHA, ale Arai to kompletna bajka. W rękach może wydawać się trochę ciężki, ale na głowie jest ultra wygodny. Aerodynamika zdecydowanie robi robotę, fajna wentylacja. Po dłuższej jeździe z większą prędkością(120km/h+) trochę gwiździ w uszach, ale użytkuję na nakedzie więc to chyba normalne. Jakoś wykonania niszczy - najlepsza skorupa jaką miałem w rękach :)
***Rpha - chodziło o kaski HJC :)