Gość: bikertk
Motocykl dla tych którzy obejdą się jazdą poniżej 160km/h.
Świetna pozycja, idealny w mieście, potężny moment powoduje że nie musisz się martwić o to że jakaś puszka Cię nie przepuści...po prostu zostaje w tyle. Ten motocykl ma naprawdę setkę na budziku w około 4 sekundy może z groszem. Nie nadaje się do dalekiej turystyki w oryginale, cierpnie kark (mam 176cm)przy ustawieniu kierownicy ale wystarczy trochę poprzestawiać pod siebie i robi się lepiej. Przydałyby się w trasę wysunięte podnóżki lub dołożone autostradówki lecz te psują wygląd. Maszyna jest wygodna w prowadzeniu. Z końcówkami wydechów które posiadam Chrome Werks 2.5" ładnie gada ale strasznie strzela w wydech. Oryginalne wydechy są mega ciche i zamist nich słychać pracujący silnik[!]. Aby usunąć strzelanie należy liczyć się z kosztami i to nie małymi. Przy EVO z gaźnikiem wystarczy ustawić mieszankę i jest ok, w EFI trzeba zmienić mapę i tu robi się kosztownie. Power Commander IIIusb (nowy około 1500zł) byłby ok (trzeba użyć magii by się zmieścił pod siedzeniem) ale dostępne dla niego mapy są raczej dla najbardziej popularnych wydechów i filtrów powietrza. W moim przypadku nie da się znaleźć mapy, trzeba jechać na hamownię i ustawiać pod daną specyfikację czyli filtr plus wydech..wysoki koszt i oby ten co ustawia się znał bo w przeciwnym razie zniszczysz sobie silnik. Zakup oryginalnego Screamin Eagle Fuel Pack byłby najlepszym rozwiązaniem ale kosztuje ponad 2500zł i po zainstalowaniu numer seryjny jest sczytywany z urządzenia i nie odsprzedasz jakby Ci się znudziło. Jednorazowa zabawa. Koszty eksploatacyjne w PL są wysokie szczególnie w serwisach H-D. Maszyna warta swoich pieniędzy i wcale nie trzeba być "prawnikiem" żeby sobie na nią pozwolić, można cieszyć się z posiadania będąc Kowalskim tylko trzeba chcieć. Japońska konkurencja kosztuje tyle samo co Harleye tyle że części tańsze i więcej. Przy odsprzedaży widać dopiero różnicę, japońskie maszyny oddajesz za pół darmo a Harley dalej warty sporo, minimalnie spada wartość. Oferty na allegro w większości pozaniżane są od handlarzy którzy targają śmieci z USA składają z 3 jeden i masz nówkę sztukę nie bitą. Warto się dwa razy zastanowić przed zakupem, bo jak wspomniałem jak się coś "spie..." to w portfelu zrobi się szybko pusto i kredyty trzeba będzie brać żeby wyjść na swoje z maszyną. Zawieszenie ma wygodne, kanapa też się spisuje nieźle, ta dla pasażera z katalogu Harleya jest również wygodna ale w tekstylnych spodniach zjeżdża się z niej. Hamulce są jak w rowerze czyli jakby ich nie było ale można się przyzwyczaić :) Ogólnie motocykl jak każdy Harley nie jest wart swoich pieniędzy ale jak już go kupisz to będziesz zadowolony(a).
Gość: Hetman
Swietny sprzet,obecnie juz nie w produkcji.
Extra baza do custom przerobek.
Rewelacja po miescie czy na trasie (szyba must)
Latwy w servisowaniu.
Trzyma cene.
Prestige brand wiec nie liczcie na tanie bajery no chyba ze z drugiej reki albo jakies Chiny..
Raczej nie lubi nagume czy innych fiki miki zaraz leja lagi a pas strzeli po tygodniu to na poczatek ..
Polecam 100%