Gość: Vfr
Widzę, że przypadł mi zaszczyt dodania poerwszej opinii.
Motocykl kupiłem i rozebrałem w drobny mak. Złożyłem i tak zrobiłem w tym sezonie 10 tys i nawijam dalej. Zero awarii! A motocykl ma 25lat i 74tys na budziku. Latam głównie w 2 osoby. Jest to mój 2 motocykl. Czuć te 100 koni. Zawieszenie działa pięknie. Dobre hamulce. Latwy w konserwacji. Dźwięk silnika jest taki, że wszystko inne sie chowa V4 robi robotę. Jestem spokojnym kierowcą co daje spalania realne! Miasto 6.3 trasa 6-6.3 w 2 osoby i 5.4 samemu. Kupiłem przypadkiem bez namysłu i się zakochałem. Dostanie pewnie żółte blachy i zostanie ze mna na dłużej. POLECAM!
Gość: Kamil
Mam swoje wymarzone RC36 od niedawna, ale wcześniej - poprzez kolegę, który jeździ taką samą - zdążyłem poznać trochę ten motocykl. Jest wyśmienity! Wygoda, komfort podróżowania są rewelacyjne. Wizualnie nadal przykuwa uwagę poprzez pięknie wyeksponowaną felgę na mono wahaczu. Prostota budowy motocykla oraz jego niezawodny silnik (m.in. przez to, że ten model ma praktycznie bezobsługowy rozrząd na kołach zębatych) sprawiają, że jego ocena nie może być niższa niż 10/10. Nie wiem co trzeba zrobić, żeby ten silnik zaj@&%ć. Dbając tylko o regularny, porządny serwis ten motor potrafi odwdzięczyć się bezawaryjnym działaniem przez wiele, wiele dziesiątek kilometrów, choć podejrzewam, że i setki też nie są dla niego dużym wyzwaniem. Dźwięk silnika V4 w RC36 jest magiczny i tutaj nie ma nic do dodania - tego po prostu trzeba posłuchać.
Do "-" VFR RC36 zaliczyłbym to, że trzeba dużą uwagę zwrócić na stan techniczny, gdyż licznik tego modelu kończy się na cyfrach 99.999, a więc łatwo trafić na sprzęt, który ma już sporo powyżej 100k, aczkolwiek jak pisałem wyżej, jeżeli dany egzemplarz był zadbany od str technicznej to będzie służył bezawaryjnie, jeszcze dłuuugi okres czasu.
Sam osobiście pokombinowałbym przy hamulcach (może większa średnica tarcz, wydajniejsza pompa, zaciski), gdyż byłem przyzwyczajony do hebli z motocykli sportowych z lat 2000 i teraz brakowało mi trochę większej siły i precyzji przy hamowaniu, bo czuć mimo wszystko wagę blisko 240-245kg.
Tak czy siak jestem bardzo pozytywnie nakręcony tą VFR i na prawdę polecam komuś, kto się jeszcze waha, czy aby ten sprzęt nie jest już dinozaurem, otóż nie!!! Jest to świetny model, który potrafi dać mnóstwo frajdy i wygody podczas bliskich oraz bardzo dalekich wycieczkach no i z pewnością przeżyje zdecydowaną większość nowszych motocykli, a sam stanie się za niedługo modelem już kultowym :) Polecam, jak najbardziej!