Gość: użytkownik
Jest to mój pierwszy poważny jednoślad i swoje zadanie spełnił w 100%, cena - jakość jak najbardziej na+. Wyprzedaż rocznika,,, jeździ, hamuje, zachowanie na drodze bardzo pewne, przewidywalny, spalanie w okolicy 4l do 5,5l. Awarie jak na razie brak, przejechane 3000 km.
Gość: OTIK
Jestem posiadaczem Hyosunga GT650P od miesiąca. Przed zakupem czytałem wiele opinii, artykułów... , z wieloma się nie mogę zgodzić ponieważ mam wrażenie, piszą je właściciele popularnych w Polsce i na świecie marek. Ogólnie mówiąc Hjusek jest wart swoich pieniędzy. Za niewielką kasę kupujesz nowy pojazd który , przynajmniej mnie, nie zawodzi. Prowadzi się rewelacyjnie, wygląda zawadjacko i nie jest "przereklamowany". Jedynym mankamentem jest mały promień skrętu, ale do każdego pojazdu trzeba się przyzwyczaić, począwszy od manetki gazu , kończąc na promieniu skrętu. Mój H-g spala średnio 5,4l, zaznaczę , że głównie po mieście. Prowadzi się bardzo dobrze, wyposażony jest w to co kążdy motocykl mieć powinien, nic więcej, dzięki temu nie ma co się zepsuć...
Gorąco polecam
Mam model GT650 z 2008rr od dwóch lat i polecam stosunek jakości do ceny rewelacyjny
Osobiscie bardzo zadowolony...przejechalem 5000km poki co..wygodny
Gość: kleofas
Mój pierwszy "duży" moto(wcześniej 125ka); Kupiłem nówkę wyprzedaż rocznika za 50% ceny japonii. Przejechałem 2000km. Po I przeglądzie spaliła się żarówka kierunku. Pali 5 l/100. Najdłuższy dystans 120km - wygodnie. Na codzień dojazd do pracy 2x35km (połowa ekspresówką)
Jedź do serwisu gdzie dobrze robili lub robią hyosungi np. Husator w Opolu, wgrają inną mapę do ECU i wyregulują czujnik przepustnicy.
Po kolejnym roku: 10000 przebiegu, bez istotnych awarii, udało się zrobić w wakacje traskę 2x400km z plecaczkiem. Pomimo narowistego charakteru w tej cenie nic lepszego nie znajdziecie.
po kolejnym roku: 6500km przejechane, zastrzeżeń brak. Niezdecydowanym polecam ale maszyna narowista.
Gość: TD
Firma Hyosung jest mało popularna w Polsce, ale to nic nie znaczy. Posiadam od roku model GT650P, kupiony jako nowy 3-latek z magazynu (rocznik 2012r.), zrobiłem w rok do tej pory już niecałe 20000km, motorem objechałem pół Europy, jestem bardzo zadowolony. Średnie spalanie z całego dotychczasowego przebiegu mam 4,60/100 km i jeżdżąc w trasę bez jakiegoś szaleństwa (do 120-130 km/h), zawsze mieści się w 4,50/100 co jak na tą moc jest super wynikiem. V-max do tej pory 212 km/h licznikowe, czego chcieć więcej. Nowy motocykl za połowę ceny najtańszej, japońskiej konkurencji, która w tej samej pojemności i mocy - ani szybciej nie pojedzie, ani mniej nie spali, więc po co przepłacać? Jeśli ktoś szuka właśnie nakeda o tej pojemności, to obecnie nie ma konkurencji w kategorii cena/jakość.
Szczerze polecam!
Gość: mauro
Mam model GT650 z 2008rr od dwóch lat przejechałem już parę tysięcy km i polecam stosunek jakości do ceny rewelacyjny.
Gość: Marek
Kupiłem używany kilka miesięcy, zrobiłem 2500 km. Jedyne co przeszkadza, to czerpanie poniżej 3000 obrotów. Bardzo przyzwoita maszyna
wgraj nowa mape a szarpanie dużo się zredukuje
Szarpanie oczywiscie
Gość: pawusza
Po prawie 3 sezonach i ponad 8k na liczniku mogę dokonać w miarę rzetelnej oceny. Brak jakichkolwiek usterek, spalanie na poziomie 4,4l/100km oraz jak dla mnie bardzo dobre osiągi uświadczają mnie w przekonaniu, że zakup HYO GT650P to był bardzo dobry pomysł. Jedynie przeszkadza mi trochę pozycja za kierownicą, ponieważ przy dłuższej jeździe dość mocno bolą mnie ręce.
W moim przypadku nie miałem awarii prędkościomierza, chłodnicy czy cewki zapłonowej (informacje zebrane przed zakupem z sieci Internet) - musiałem wymienić akumulator (po 2 sezonie) oraz obszyć kanapę, ponieważ nie posiadam tytułu "Iron Ass".
Jeśli chodzi o narowistość to trzeba się do tego przyzwyczaić (moim zdaniem zmiana map nic tu nie da).
Podsumowując ja jestem bardzo zadowolony:)
Można podnieść kierownicę, ja tak zrobiłem, może nie dużo ale jest różnica, jest taki zestaw o różnych wysokościach (płytkach w zestawie) i w tym samym kolorze. Więcej na hyosung.info.
Dołączone zdjęcia
Gość: Guri
Witam
Kupiłem moto jako wyprzedaż rocznika, nówka za 12k. Mam go 3 sezony, w tym czasie zużyłem 3 komplety opon, najechałem nim jakieś 35000.
Zacznę od plusów
+ kapitalny silnik,
+ Fajna pozycja za kierownicą ( przy moich 190 cm wzrostu )
+ podatność na poważne usterki
+ prostota serwisowania
+ hamulce
+ przyjemność z jazdy xd
+ stosunek cena jakość
Minusy
- zawieszenie ( na równej drodze bajka, na nierównościach bardzo nerwowy, amor z tyłu, oraz zakres jego regulacji to jakiś ponury żart
- obrotomierz - w zasadzie działa jak chce zawiesza się itd
- wygląd zegarów
- bardzo niewygodne siedzenie!
Jest to po prostu zwykły motocykl, bez kontroli trakcji, abs i innych fajerwerków.
Moto raczej dla jednej osoby, jazda z plecaczkiem to raczej udręka, jak chodzi o dalsze trasy. Jak najbardziej nadaje się do turystyki bliższej i dalszej ALE solo. Silnik pięknie mruczy zwłaszcza z akcesoryjnym wydechem strzela ogniem itd.
Powiem wprost dominator budzi w nim bestię. V max licznikowy na poziomie 210 ale na akcesoryjnym wydechu na stocku jakieś 190. Prędkość do której hyo czuje się dobrze do jakieś licznikowe 170 km/h.
Podsumowując bardzo fajne, proste moto, odpowiednio serwisowane potrafi się odwdzięczyć. Problemem jest polski dystrybutor, jego aso oraz jego podejście. Gdy moto miałem na gwarancji jeździłem do serwisu co 500 km z tymi samymi problemami, byłem tam olewany i spławiany na szczęście zrezygnowałem z gwarancji i nauczyłem się robić serwis sam :)
Dla tych co zastanawiają się na kupnem i boją się awarii obrotomierza to fakt, dostawca komponentu czyli silniczka się nie popisał, więc zamiast szukać nowego/używanego licznika można go tanio naprawić, więcej tutaj: https://hyosung.info/viewtopic.php?f=19&t=1872
Gość: Marek
Kupilem z przebiegiem 5000km od pierwszego wlasciciela. Lezak magazynowy 2012. Oprocz akumulatora nie robilem nic, przepraszam uszczelniacze w lagach i na gwarancji obrotomierz. Moto narowiste potwierdzam, jednak dobrze sie prowadzi, ogromna zmiana po wymianie opon na angele. Zadnych usterek poza uszczelniaczami i obrotomierzem. Przejechane okolo 20000 przez 4 sezony. Polecam.
Gość: kolo
chłodnica słaba 3000 km wyciek reszta na + dobre moto za te pieniądze miałem kiedyś 125 gt rewelacja
Gość: Dawid
Przerobiłem w swoim życiu bardzo dużo motocykli różnej maści, markę znałem wcześniej ale nie miałem okazji jeździć. W swojej klasie cenowej chyba nie ma sobie równych. Fajne zrywane, wygodne no i bezawaryjne.
Na wtrysku chodzi to. Świetnie. Polecam bo to ciekawa alternatywa dla zajerzdzinych Fazerow, Banditow i całej reszty.