
Gość: SebOOl
Użytkuję Nomada od dwóch lat. Wcześniej był VN800. Jestem zadowolony. Motocykl jest bardzo komfortowy na trasę. Dzięki dużym kufrom można w całości się spakować bez konieczności stosowania dodatkowych rolek bagażowych czy innych toreb. Awaryjność jak na razie żadna. Spalanie ok 7l/100km (lubię odkręcić). Silniki 1500 i 1600 biorą co nieco oleju jakieś 100ml/1000km.
Motocykl jest ciężki i trudno jeździ się po mieście. W dodatku dobrze się rozpędza jednak z hamowaniem jest już gorzej. Z drugiej strony przy tej masie nie ma co cudów oczekiwać...
Generalnie polecam

czytaj ze zrozumieniem. 1600 nie bieże oleju ale 1500 bieże i to dużo

Vn 1500 Nomad, a mam go 10 lat, zgodnie z parametrami podanymi przez producenta spala około litra oleju na 1000 km. Wynika to z konstrukcji silnika. Poprawiony 1600, już m. in. z innym napędem pompy oleju, nie bierze nic. I tak właśnie jest. Mam porównanie z rozmów złotowych z innymi posiadaczami tych dwóch wersji. A przy okazji. Nie polecam w 1500 zmiany oleju na gęstszy. Kończy się rozdupceniem plastikowego napędu pompy oleju i zatarciem silnika.

To bzdura Nomadem 1600 zrobiłem w ubiegłym sezonie 14 000 km,i nic nie ubyło .


Gość: m.
Motocykl stworzony do długich wyjazdów. Można jechać setki kilometrów bez obaw o cztery litery. Wygoda porównywalna chyba tylko z GW połączona z prostotą i klasyczną, piękną linią. W swojej klasie jest to bodajże jeden z najładniejszych motocykli.
Silnik bez zarzutu (jeździłem nim ponad 4 sezony i zrobiłem prawie 30kkm), zawieszenie również. Ciasne łuki przy dużych prędkościach mogą wprowadzić w tył trochę nerwowości - wtedy trzeba popracować nad ustawieniem tylnych amortyzatorów.
Hamulce wystarczające. W ruchu miejskim trzeba uważać, bo to jednak mały tankowiec - wszystkie manewry planuj z wyprzedzeniem!


Gość: Marek
Nie awaryjny dobry sprzęt!!!! Nigdy mnie nie zawiódł jak się komuś znudzi i odstawi go na 5-lat podejdzie po tym czasie może być pewien ze zapali za pierwszym razem i działał będzie jak przedtem.Naprawdę polecam.

wymieniam opony w swoim nomad 1600 2008r jaki kapeć wejdzie do tyłu max rozmiar

Kupiłem nie żałuje,nic się nie dzieje. Polecam


Dołączone zdjęcia

Gość: Karl
Nomadem 1600 jadę już 6 sezon a moto ma 12 lat. To zdecydowanie dopracowany motocykl pod względem ergonomii, przyjaznego użytkowania, ekonomiki, i wyposażenia.
Plusy za: wygodę podróżowania - można spokojnie jechać 500+ kilometrów dziennie; niemal zerowe wymogi obsługi - wał napędowy, hydrauliczny rozrząd, wtrysk, itp.; elastyczny silnik, niezawodność; pakowne kufry; dobrą szybę czołową; tzw. "overall performance" i poczucie, że to motocykl z "krwi i kości".
Minusy za; według mnie za mały zasięg na zbiorniku paliwa, jak na tak komfortowy długodystansowy motocykl - daje radę zrobić tylko 300 km. na zbiorniku (18/18,5 litra) przy spokojnej jeździe, trzeba pamiętać, że ostatnich ok. 1,5-2 litrów pompka może nie dać rady wessać bo dno zbiornika jest niżej niż wlew do pompki; czasami brakuje mocy silnikowi do rychłego przyspieszania - max. 65KM na jednak 350kg motocykla; zawsze ale to zawsze - szukam szóstego biegu i woda spod przedniego koła bije prosto w buty (przydałby się chlapacz, lub pokrowiec na gmol).
Prowadzenie? - po treningu robię nim ósemki ze starych placów manewrowych na prawko. Założenie opon Avon Cobra dedykowanych do tego modelu daje wrażenie, jakby zrzucił ze 100 kg wagi, i daje łatwiejsze manewrowanie w korkach (opony mają ok. 2 cm mniejszą średnicę niż oryginalne Exedry i to czuć na przyspieszeniu zasięgu).
Generalnie trudno mi rozstać się z z tym motocyklem mimo jego niedomagań w osiągach. Nomad 1700 wygląda kusząco, jako upgrade, ale pozycja kierowcy siedzenie/podnóżki/kierownica jest ciaśniejsza na nim i "wyższa" niż w 1600 i z relacji użytkowników słyszę, że więcej jak ok. 300 km na zbiorniku też nie przejedzie mimo 6 biegów w skrzyni. I w moim odczuciu jest za bardzo "uczesany" jak na motocykl ;)


Gość: Parari
Witam koledzy a jak w trasie czy mocno daje się odczuć hałas z tłumików , przyznam szczerze chce zamienić turystyka fjr na vn
