Gość
Według mnie to przeciętna guma. Wymaga bardzo wysokiej temperatury, żeby się w ogóle kleiła. Tam, gdzie Pilot Road 2 jedzie bez problemu i bez dogrzewania BT-016 się ślizga. Lepiej kupić coś innego. Od biedy można jeździć, ale są inne dużo ciekawsze gumy.
Gość
Na razie przejechane około 3000tyś. i przez ten czas nie miałem żadnego uślizgu. W deszczu nie jeździłem więc się nie wypowiadam. U mnie po paru zakrętach już były rozgrzane nawet gdy było chłodniej. Zobaczymy jak długo wytrzymają w zx6. Polecam
Gość
Miałem bt-016 w CBR'ce 2005 i powiem, że przyczepność całkiem fajna. Opona szybko się nagrzewała. Jej minus to moment prostujący - w zakrętach trzeba było używać więcej siły do kontrolowania moto, poza tym momentalnie wstawała przy naciśnięciu hamulca w zakręcie. Bridgestone wprowadził potem następce bt-016 pro - widocznie wiedzieli, że należy coś poprawić. Daje 8/10 - przyzwoita oponka. Dzisiejszym jej odpowiednikiem jest S20, tylko kosztuje o wiele więcej od bt-16.
Gość
Założyłem do 929 w zeszłym roku i przyznam, że opony dają rade. Wymagając co prawda mocniejszego dogrzania niż wcześniejsze pilot powery, ale jak już złapią temperaturke to naprawde zachowują się bardzo ok. Przed winklowaniem warto ostrzej poprzyspieszać i pohamować żeby złapały temperaturki, a potem jest już git i można naparzać :) Polecam.
Gość: pitrak
Oponę mam od samego początku :-) czyli od wyprowadzenia motocykla Kawasaki Z 1000 Sx z salonu :-) Mogę jedynie napisać , że opona jest dobra jeżeli chodzi o prowadzenie zarówno na suchej jak i mokrej nawierzchni ;-) Szkoda , że dało radę zrobić na niej tylko 9000 kilometrów ;-)
Gość: ringslang
Bardzo mi przykro ale odradzam ta opone
rzeczywiscie wciaz trzeba ja utrzymywac
w wyzszej temperaturze niz lepsza konkurencje
szczegolnie w porownaniu do michelin
w chlodne dni a takich mamy sporo
slizga sie wcale nie w extremach jazdy,
hmm..jezdze ponad 20 lat ,rozne slizgi miewalem,
doswiadczenie spore......kurcze
koledzy ,dajcie spokoj,to nie to, nie zekladajcie tego,
szkoda was..;-(
Gość: Sławek
Są to moje pierwsze opony Brigestone na jakich mam okazję jeździć. Kupiłem w zeszłym sezonie ZX10R i te opony były założone fabrycznie na motocyklu. Uważam, że to chyba jakiś kiepski żart, że fabryka zakłada je seryjnie do nowych motocykli. Opona wymaga ponadprzeciętnej temperatury żeby w ogóle kleiła. W zasadzie można ją polecić na czerwiec lipiec i pierwszą połowę sierpnia, oczywiście pod warunkiem, że jest ciepłe lato. Po przejechaniu niecałych czterech tysięcy kilometrów postanowiłem obie opony zmienić. Zdecydowanie nie polecam, chyba, że mieszkacie w Dubaju :)
Gość: jack
Opony miałem założone fabrycznie w z1000sx.
Wg mnie kiepskie. We wrześniu co chwila zaliczałem uślizgi tylnego koła (temperatura ok 18 st - sucho)
Po 6 tyś widać już było zużycie. Po 8 tyś i małym palonku - idą do wymiany.
wcześniej jeździłem na metzelerach roadtec z6 i były ok.
Teraz planuję Metzelery Z8 lub Pirelli Angel ST
Battlaxy 016 ogólnie odradzam.
Gość: d
Mam je Monsterze 1100 - bardzo słabo. Długo trzeba rozgrzewać i bardzo reagują na malowane pasy, koleiny czy frezowany asfalt.
Porównuje do poprzednich Pirelli Diablo Strada.
na następny sezon trzeba będzie coś innego.
Gość: Łysy
na ZX-10R 2011r dojeździłem je od nowości do końca (8tyś km) i nie była to turystyczna jazda... przód i tył pozamykane bezproblemowo nawet w niespecjalnie ciepłe dni, kleją elegancko... założyłem nowe znajomym (R1 pierwsza wersja i GSXR1000 K7) chłopaki "turystycznie" nie jeżdżą i zadowoleni w pełni... kolega z K7-ki wcześniej miał założony nowy komplet Pilot Power 2CT i o wiele bardziej chwali Battlax`y... do sportu polecam jak najbardziej.
Thunderaxe po latach parę kucy mu zostało ii trzeba się postarać żeby się uslizgnal. I tylko w zimne dni. Za tą cenę mistrzostwo.
Gość: Mariszon
Opona baardzo przeciętna. Mam ją założoną od nowości w Monsterze 696.
Wymaga naprawdę dobrego rozgrzania, żeby można było jej zaufać. Uślizgi przedniego koła się nie zdarzały, natomiast tył będąc zimny robi co tylko chce przy wyjściu z zakrętu. Po dobrym dogrzaniu jest lepiej ale wystarczy mocniejsze dodanie gazu i jedziemy bokiem.
W deszczu lepiej wogóle nie jeździć. Ciężko jest mocniej przyśpieszyć, a na składanie w zakręty się nie odważyłem.
Przebieg 11-12k i boki są łyse, środek się trzyma.
Gość
18.09.2017 o 22:00 wracałem z gór do Katowic , temperatura 8-10 stopni, na gsxr600 i nie jeździłem turystycznie.... polecam !