
Gość: sebster1987
Kask posiadam już 2 rok.
Zalety:
-blenda przy słonecznych dniach;
-wloty powietrza u góry jak i z przodu;
-otwierana szczęka - bardzo przydatna przy korkach, drapaniu i szybkiej pogawędce;
-kilka razy upadł mi na beton (1-1,5 m) i nic mu się nie stało, szlifu nie miałem wiec w tej kwestii nie ocenie;
-cena.
Wady:
-uszczelki po bokach się odrywają, sklejałem je już kilka razy;
-słaba regulacja pasków do brody;
-przedni wlot wypadł, musiałem go skleić;
Podsumowując:
To mój pierwszy kask więc ciężko określić czy jest mega źle czy dobrze, ale nie narzekam. Spełnia swoja rolę i będzie kiedyś punktem odniesienia przy kupnie czegoś porządniejszego.



Gość: Luki
Posiadam kask od 2 sezonów, zrobiłem w nim kilka tys. km. Generalnie jestem bardzo zadowolony z tego produktu tymbardziej porownujac do LS2 ktorego mialem wcześniej. Dobry stosunek ceny do jakosci widac juz w wyposazdniu blenda, wyjmowana wysciolka, system szybkiej wymiany szybki, niezle dzialajaca wentylacja, system unoszenia szczeki dzialajacy bez zadnych zarzutow obslugiwany jedna ręką. W porownianiu do wpomnianego ls-a na pierwszy rzut oka Naxa wydaje sie nieco gorzej wykonana - brak kurtyny, trzeszczacy uginajacy material ABS jednak po 1 sezonie uzytkowania ls wygladal jakby mial co najmniej kilka lat (zmechacona i porosciagana wysciolka, po jednym sezonie kask jakby sie rozjechal i zrobil znacznie glosniejszy do tego ciezko chodzacy mechanizm otwierania szczeki. Naxa z biegiem czasu poradzila sobie duzo lepiej ( po kilku praniach wysciolka wyglada przyzwoicie i w miare pasuja rzepy), szczeka otwiera sie tak jak na poczatku, tanie akcesoria i po kilku upadkach nic zlego ze skorupa sie nie wydarzylo. Z minusow Naxy wymjenilbym dosc spory halas (choc miewalem na glowie duzo drozsze pordukty z jeszcze gorszym wygluszeniem), opadajaca czasami blenda, srednio dzialajace nawiewy.


Gość: Riki
N o w sumie poza tym , że to jest szczękowiec to zalet nie widzę.
Szybka rysuje się od czegokolwiek.
Nosek sam się wysuwa z mocowań.
Po wielokrotnym otwieraniu szczęka sama odpada. Trzeba zdemontować szybę i przykręcić na nowo.
Przy zakładaniu po jakimś czasie odpada guma na skraju szczęki.
Nie polecam.
Mam drugi kask MT i oprócz wiecznie rysującej szyby wad po 2 latach nie widzę.

czy ty , czlowieku , umiesz piasć po paliacku ?

czym ty tye szyby czyścisz- wszystkie ci się rysują?


Gość: Johny
Kask przejechał ze mną 4 sezony i uratował głowę przy upadku przy około 20 kmh - porysowana szybka i ślady na kasku.
Na dłuższą metę wybrałbym coś innego.
zalety:
+szczękowiec
+blenda
+cena
+brak kurtyny ułatwia odparowanie szyby podczas jazdy
wady:
- szczękę trzeba co jakiś czas przykręcać (robiłem to chyba 3 razy) bo pod wpływem otwierania i zamykania się luzuje i potrafi wypaść z zawiasu
- ciężki
- głośny
- jeżeli chcemy otworzyć szczękę to szyba musi być zamknięta
- gumowa obwódka odchodzi po jakimś czasie
- słaby mechanizm wyjmowania/wkładania szybki
- pod wpływem otwierania i zamykania szczęki i szybki robią się przetarcia na lakierze (białe smugi)
- wentylacja kompletnie nie działa, można sobie otwierać i zamykać do woli.
- trzeszczy
- materiał osłaniający wyściółkę (od spodu, przy samym dole kasku) pod wpływem czasu się wykrusza


Gość: Orion
Kask kupiony w marcu tego roku. Przebieg 4080 km. Po miesiącu kask się "rozłożył". Wyleciała szczęka. Nie był prawidłowo poskręcany. Stało się to w czasie jazdy. Zgubiłem przez to przełącznik blendy i jedną śrubę. Po 5 miesiącach lewy przełącznik wentylacji odpadł. Kask kosztował 299 zł. Mam drugi innej firmy za 200 zł i jest w lepszym stanie niż NAXA. Nie polecam. Szkoda pieniędzy. Model F03 ma trudno dostępne części. (jak chociażby dźwignia blendy przeciwsłocznej)


Gość: adam
Pierwszy kask. Wziałem w kolorze " czarny mat". Farba pod wpływem temperatury roztopiła się i kleji się do rąk. Oprócz tego pod wpływem temperatury odpadają gumowe paski na dolnej częsci kasku.
Głosny, wentylacja do bani.
Szkoda kasy, lepiej dołożyć 100 /200 zl i kupić coś z LS2


Gość: marcin
nie polecam sciółka w kasku farbuje firma naxa umywa ręce twierdzą że to ja poplamiłem sprawa trafi do sądu


Gość: Marcin
Mójpierwszy kask i niestety żałuje, że skusiłem się na ten szmelc. Wyglądał przy zakupie fajnie, czarny mat, blenda.
Największe wady, które wyszły przy użytkowaniu: Odklejają się uszczelki. Powłoka/farba na kasku zmieniła się w klej i przykleja się do niego wszystko! Jest dość głośno w czasie jazdy.
