Gość: dsd
świetne wykonanie, bardzo dobrze leżą szwy zewnetrze wiec nic nie gniecie nie uciska w paluchy, duzy mankiet dla mnie idealne no i fajnie wygladają ale to rzecz gustu ;)
Gość: DaNgeR
Fajne w miarę wygodne rękawiczki na chłodniejsze dni. Piszę tutaj o wersji WP - Water Proof. Sprawdzają się tak do temperatury 5 stopni. Po 30 min jazdy w deszczu nie przemokły. Lekkim minusem jest wyściółka wewnętrzna która jak zbyt gwałtownie ściągniemy rękawicę to wyskoczy nam z wnętrza palców (ciężko później założyć rękawicę). Ogólnie polecam.
Gość: Piccardi666
Rękawiczki jak za te pieniądze bardzo poprawne. Wygodne, dobra skóra ktora stosunkowo szybko układa się do dłonie.Jedyny mankament jaki zauwazyłem to po długiej jezdzie w deszczu strasznie barwią dłonie na czarno.
Gość: Wojo
Moje Shimy GT-1 w wersji wodoodpornej puszczają wodę!
Po zaimpregnowaniu jest nieco lepiej ALE przecież to nie o to chodzi. Wystarczy paręnaście minut jazdy w deszczu.
Najpierw puszcza kciuk, potem mankiet i pozostałe palce.
Poza tym z jakością najwyraźniej bywa losowo.
Kupiłem przymierzając w sklepie tylko prawą (mój błąd),
po założeniu w domu okazało się, że lewa ma wyściółkę
przyszytą w kciuku po partacku na zakładkę, która cholernie
uwierała. Udało się to jakoś przegwałcić.
Po sezonie zimowym prawy kciuk zmechacił się jak szczotka do kurzu. Czekam na dziurę i kupię inne.
LWG
Ja dodam że membrana w tych rękawicach nie oddycha. Po kilkugodzinnej jeździe, ręce bardzo się pocą i dają o sobie znać nieprzyjemne zapachy.
Gość: Wojo
Ten komentarz to ciąg dalszy mojej wypowiedzi z kwietnia (patrz wyżej). Czyt. rozczarowanie.
W prawym palcu wskazującym rozszedł się szew na dł. około 12 mm! Coś szybko :(
Jazda bez upadku/szlifu, eksploatacja delikatna, bez szarpania się przy zakładaniu/ściąganiu. Dystans ledwo 4 tyś km w eksploatacji codziennej. Słabizna.
Stare RST śmierdzą od brudu i trzymają 3 sezon!
Pozdrawiam
Gość: Pimpeusz
Jak na rękawiczki za ~ 200 zł nie można narzekać. Wystarczy tylko dobrze wybrac rozmiar oraz dany egzemplarz bo zdarzają się i to dosyc czesto niedoróbki.
Oczywiście nie mają takiego idealnego wyczucia manetki (jak np.Shimy VRS 1) - ale bardzo dobrze się dospasowują do reki - grunt by nie piły pod pazurami bo choć ma szwy na zewnątrz niestety za krótkie będą utrapieniem.
Polecam - moje pierwsze rekawice.
Przecież jak poszły po sezonie to masz gwarancje, w czym problem? po za sezonem w zimie oddajesz rękawiczki i albo Ci naprawiają albo dają nowe.
Rekawiczki po 1 sezonie rozpruly mi sie troche na srodku dloni. Mysle ze dam rade to lekko podszyć. Reszta w porzadku.
Gość: Lysack
Rękawice posiadam od dwóch sezonów. W tamtym sezonie wyjazdy weekendowe + 2 zjazdy w Polsce, w tym sezonie poleciały ze mną na południe Chorwacji (żona ma wersję damską). Ogólnie bardzo wygodne, trwale (do tej pory przeleciały 14 tyś km), szybko dołożyły się do łapy. Żona jeździ na plecaka i jej rękawice wyglądają jak nowe. Jedyny minus to rękawice twardnieją po deszczu (mam wersje nie wodoodporną).
Gość: Fobos
(GT-1, wersja bez membramy wodoodpornej) W rękawiczkach przejechałem jakieś 5 tysięcy kilometrów. Po tym czasie nie mają prawie żadnych śladów zużycia, jedynie minimalne wytarcia warstwy odblaskowej na wstawkach odblaskowych. Najlepiej sprawdzają się w ciepłe (ale nie upalne) dni, w upałach komfort trochę spada, pewnie tak ma większość rękawiczek. Natomiast w czasie kiedy większość motocyklistów pochowa już swoje maszyny do garaży na kilka miesięcy to śmiało można włożyć GT-1 do szafy. Chłodne dni, gdy na termometrze jest kilka stopni zdecydowanie nie są dla nich. Nawet krótka trasa przy 4 stopniach Celsjusza wyziębi dłonie. Początkowo uwierały mnie na jednym palcu, lecz dość szybko się ułożyły i problem zniknął. Po ponad pół roku użytkowania nadal ładnie pachną, jak nowy portfel ;) Zdarzało mi się jechać w deszczu na tyle długo by przemokły (mam wersję bez membramy)co następowało dość szybko, jest to zrozumiałe ponieważ mają otworki wentylacyjne na palcach i pomiędzy nimi, mimo to nie przypominam sobie przebarwień na rękach o których czytałem. Kwestii bezpieczeństwa nie testowałem i nie mam zamiaru :) Ogólnie jestem z nich zadowolony i nie żałuję zakupy.
Gość: Sobik
Posiadam tak jakby zestaw bo mam model GT-1 w wersji skórzanej i WP (wodoodporna). Uzytkuje 1,5 sezonu, wszystko elegancko i wygodnie. Nigdy nic się nie wydarzyło, wp nie puściły wody, membrana nie wylazła, więc daje 10/10.
Gość: S
Jeśli chodzi o komfort/ wygodę to rewelacja, prawie ich nie czuć, idealnie dopasowują się do dłoni (dużo lepiej niż st-1). Komfort termiczny w gorące jak i chłodne dni naprawdę zaskakująco dobry. Niestety po 3 miesiącach sporadycznego użytkowania rozpruły się po całej długości, chyba nadają się tylko na motorynkę. ;D
Ja mam GT-1 cały sezon . Używałem je bardzo intensywnie w deszczu i słońcu. Nic nie popękało anie się rozpruło. Nie dbałem o nie zbytnio i zauważyłem że mankiet chyba troszkę wyblakł tzn robi się "brązowy". Spróbuję je nawoskować jak kombinezon może pomoże.
Gość: Ecik
Rękawice dość przyzwoite jak na tą cenę.
Wygodne, można długo jeździć w deszczu i nie przemoknąć (mowa o wersji Waterproof). Jednakże jakoś wykonania po roku/półtorej pozostawia do życzenia. Szwy poszły na palcach - oddałem na gwarancję - zszyli, teraz znowu poszły. Dodatkowo pękł materiał na szwie przy protektorze przy nadgarstku. No nic, spróbuję znów oddać na gwarancję...
Używane często.
Moje shimy zakupiłem przypadkowo a mianowicie ziomek kupił na alledrogo i na niego okazały się za małe i tu pierwsza uwaga ja mam dość długie palce a wąska dłoń ale nie jestem jakiś nieforemny :) i na mnie były idealne a na ziomka za ciasne w dłoni, wniosek taki ze lepiej w sklepie stacjonarnym sobie zamierzyc.
Już pisałem ze leżą fajnie nic w środku nie uwiera szwy nie cisną a wyściółka nie wychodzi przy ściąganiu. Jeżeli chodzi o komfort termiczny to w upał szału nie ma ale tragedii tez nie ja osobiście nie odczuwałem jakiegoś dużego dyskomfortu. Mam wersje zwykła wiec po dłuższym deszczu przemakaja ale 20 min w dużej ulewie wytrzymały potem zaczęły pic deszczówkę.
Mam je 2 lata trochę kilometrów ze mną zrobiły i dalej wyglądają fajnie, przeżyły kilka ulew a nawet przypadkowa wizytę w pralce za sprawa mojej żony ( zostawiłem je w kominiarce a ona razem z ciuchami termo wrzuciła do pralki i siup, do tej pory pamietam jej przestraszona minę i pytanie czy rękawice motocyklowe można prac w pralce ;) ) Po tych przygodach nie straciły koloru nie rozklapcialy się i dalej są wygodne a wszystkie rzepy trzymają dobrze.
Jeżeli chodzi o bezpieczeństwo to sprawiają dobre wrażenie ale nie miałem okazji tego przetestować i obym nie miał, fajne jest ze maja zszyte kawałkiem skory mały palec z serdecznym co przy upadku ogranicza możliwość kontuzji małego palca który w takich sytuacjach lubi się "zaplatać" .
Podsumowując bardzo fajne wdzianko dla naszych łapek i nie żałuje wydanych pieniędzy.
Jedyne co bym do nich dołożył to taka gumkę na palcu wskazującym żeby przetrzeć wizjer kasku w deszczu kolega ma takie cudo w heldach i super się sprawdza sam testowałem.
Jednym słowem polecam bo fajne i nie kosztują majątku.
Gość: Paweł
Używane przez 2 sezony. Łączny dystans dość długi - ok. 27k km.
Efekt - rozerwane szwy na palcu wskazującym prawej ręki (na lewej też powoli puszczają). Rozerwany szew na części zachodzącej na kurtkę. Rzep oderwał się od paska skórzanego prawej rękawicy. Na lewym palcu wskazującym dziura na samym końcu palca... w sumie nawet się przydaje do obsługi telefonu ;)
Na całym środku lewej dłoni też przetarła się już wielka dziura. Poza tym skóra całkowicie zmieniła kolor - jest brudna, jakby brązowawa -nie wiem czy to efekt słońca czy czego... No i z różnych miejsc wychodzi mnóstwo nitek.
Ogólnie zdaję sobie sprawę że jeżdżę dużo ale mimo wszystko nie spodziewałem się aż takiego zużycia. Rękawice po tym sezonie nadają się na śmietnik bo wyglądają tragicznie i chyba już nie powinienem liczyć na ich właściwości ochronne. Nie polecam. Następne kupię pewnie Heldy.
Gość: arlen
Wersja "Waterprof" to jakiś dowcip. Po 15 minutach jazdy w deszczu rękawice zaczynają przeciekać. Jakość wykonania także na bardzo niskim poziomie.
Przed zakupem tego półproduktu przez kilka miesięcy posiadałem najtańsze rękawice innej firmy ponad dwukrotnie tańsze a sprawowały się o wiele lepiej.
Nie polecam nikomu, pieniądze wyrzucone w błoto, plus popsuty jeden wyjazd. Porażka!
Gość: Grzegorz
Nie wiem czy istnieją gorsze rękawice, czuć szwy w środku. Po godzinie jazdy, jak zdejmiemy rękawice, wszystkie szwy odbite na ręce. Poduszki tak kiepsko wykonane, że uciskają doprowadzając do drętwienia rąk - i nie, nie jest to za mały rozmiar rękawiczek. Po pierwszej jeździe puścił szew. Pieniądze wyrzucone w błoto, nawet ich nie reklamuję tylko lądują od razu w koszu bo szkoda mi rąk, kupuje coś innego.
Gość: Adam
Miałem wersję bez membrany, jeździłem w niej 5 lat (na codzień i co roku kilka dłuższych wyjazdów kilkudniowych), bardzo wygodne, ale wydaje mi się że kwestia dopasowania do dłoni, fajne długie mankiety, w miare przewiewne, wygodnie się w nich obsługuje manetki i nawet telefon dotykowy daje radę, dają poczucie bezpieczeństwa, po 5 latach przetarły się na wewnętrznej części dłoni. Kupiłem ten sam model.